Witam w niedziele drogie brzusniedzieli Na wstępie chcialam powiedziec ze bardzo mi przykro z powodu Twojej straty Lisica
ale trzymam kciuki za kolejna ciaze! Jestes dzielna
Cyntia, ja na Twoim miejscu zareklamowalabym te kafelki... Osobiscie uwazam, ze chlopak powinien to poprawic!
Próbuje nadrobić czytanie wszystkich postow, ale dopiero jestem na 70 stronie
nie wiem czy dam rade wszystko nadrobic hehehe
Ale to co Zdazylam przeczytac zdazylo mnie i rozbawic i wzruszyc do lez... A i nawet zirytowac co nie co
A teraz moze jeszcze kilka o mnie, jak juz wspominalam to moja druga ciaza, bardzo dlugo czekalam na ten dzien, alenie przez to ze nie wychodzilo, a dlatego ze moj maz nie byl gotowy na drugie dzieciatko... W koncu we wrzesniu ubieglego roku powiedzial ze juz czas i tak w 4 miesiace sie udalo... Jesli chodzi o pierwsza ciaze to poza uporczywym bolem dolnej partii kregoslupa (z którymmam od lat problemy) to przechodzilam praktycznie bezobjawowo... Za to porod byl trudniejszy... Czym moja corcia zaplacila opoznieniem ruchowym... Do tej pory ma problemy z bieganiem i nie nadarza za rowiesnikami... Na szczescie cala reszta jest w porzadku
jest bardzo bystra, czasem az za bardzo hehehe
teraz to zupelnie inaczej... Calodziennie mdlosci, zmeczenie, zapachowstret... Nawet moj ulubiona kawa mi smierdzi... To zreszta byl dla mnie pierwszy symptom... Przestalan pic kawe i draznil mnie jej zapach... No i zawroty glowy...
Nie potqierdzilam jeszczr ciazy, gdyz mieszkam w uk (ale ogolnie pochodze z Gdańska) i u poloznej bylam dopiero w piatek, a pierwszy skan mam 1 kwietnia... Strasznie sie tym stresuje...Niby mam caly czas objawy i w ogole ale nie moge sie doczekac az zobacze bijące serduszko u mojego szkrabka
Zauwazylam ze sporo z Was ma dzieciaczki w wieku pieciu szesciu lat... Czyli podobnie jak u mnie bedzie spora roznica wieku... Jak Wasze pociechy zareagowaly na wiesc o rodzenstwie? Moja Mala bardzo sie cieszy, tuli brzuszek gada i wita sie z dzidziusiem (dodam ze moj brzuch juz sie ponad tydzień temu pojawil), ale czasem jak jej sie cos nie spodoba to potrafi nawet w brzuch uderzyc... Wiem ze bedzie bardzo zazdrosna i staram się jak najbardziej ja angażować w caly cykl... Na ile sie da na tym etapie...
Poza tym chcialam zapytac... Takie dosc intymne... Zauwazylam ze moj mocz, zwlaszcza poranny strasznie brzydko pachnie... Wrecz smierdzi... Jakos wczoraj z rana... Jutro mam zamiar isc do lekarza po skierowanie na badanie moczu bo martwi mnie to... Czyi Wam sie cos takiego przytafilo?
Pozdrawiam brzuszki
milej niedzieli