reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

A moja Starsza miodu nie lubi,wgl taki niejadek,kiedys wszystko jadła,A teraz ani miesa ani kurczaka ani rosołu.Jedyne co by jadła codzinnie to flaki i spagetti i kanapki z zółtym serem.Dobrze ze choc w szkole je.

Dobra trzeba isc sie kapac i spac bo nie wiadomo ile bedzie tego snu;-)
 
reklama
Renisus - ja podaje Juvit teraz. A poprzednie wydałam.

Judy - oj, zmęczony facet jest chyba gorszy od głodnego ;)

Katinka - w szpitalu położne podawały synkowi współlokatorki wodę z glukozą. A czemu chcesz dopajać?

Asz - oj, no to siły na nockę!

Mizzah - no to sobie wyobrażam co przechodzilas. Ja się stresowalam opryszczka, a co dopiero ospa. Chyba drogie są badania na przeciwciała, co?

Martyna - u nas ostatnio często marudzenie przy cycku. Sam woła, ale po chwili odwraca buzię i pokrzykuje. Bywa, że robi się z tego dłuższa akcja i nerwowe płacze.

Coś chyba ze mną nie tak ;) Gdy Adi robi taką bardzo smutną minkę - oczka zachodzą lezkami, a kąciki ust układają się w podkówkę, czasem zadrży dolna warga, to mi się chce śmiać! A dziś tak zareagował na tatę :D
 
Cyntia bo taki minki sa smieszne.Ja jak głupia sie dzis smiałam bo sie wiertarki wystraszyła i takie duze oczy zrobiła;-) a ja zamiast ja przytulic to cie cieszyłam;-)
 
sunovia - oczywiście każde źródło podaje inaczej co do miodu, jak i innych pokarmów, ale w książce o alergii którą mam (a dokładniej to teraz nie mam, bo pożyczyłam siostrze) było po 2 roku (tak na 80% jestem pewna). No i jak byłam z Szymkiem u alergolog z 30-letnim doświadczeniem to też mi kazała jeszcze m. in, z miodem poczekać i odstawić go w ciąży (czego przyznam się nie zrobiłam, ale bardzo się ograniczałam). Teraz na kp miodu nie jem:crazy:
 
Katinka ja slyszalam ze brazowym cukrem mozesz i ze nawet dobre to na kupki jest jak sa zaparcia. Tylko jak go przyzwyczaisz do cukru tak juz bedzie mu ciezko bez sie obejsc. Ty karmisz piersia? Jak tak to staraj sie ta wode dawac, moze w koncu polubi. Co do slodzenia, moja znajoma dosladza miodem, o zgrozo! Pytam sie, dlaczego miodem? A ona, no bo zdrowszy niz cukier. Moze i tak ale przeciez to silny alergen. No ale to jej dziecko wiec zostawilam to bez komentarza.

Piersią tylko chwilkę przed każdym karmieniem (tyle ile mały chce i ciągnie bez nerwów), więcej butlą niestety :(

katinka mówi się że lepiej nie dosładzać ale jeśli nie chce pić to trochę można. W szpitalu w Poznaniu w którym noworodki nie są przy mamach ciągle to położne przed obchodem podają do picia wode z glukozą aby dzieci wytrzymały-wiem bo mialam tam praktyki kiedys:)a woda z glukoza nie zaszkodzi maluchowi, nawet gastrolog przy młodszej córce kazał dosładzać glukoza:)

A ile tej glukozy na np. 150ml?

katinka a ja bym dawala wode do oporu,wkoncu zasmakuje;-)
Ja małej dawałam dzis koper,na poczatku sie krzywila a potem wypiła 60ml.A moze dawaj ciepłą wode.

Jak podaję wodę to wcale nie chce, herbatkę czasem łyknie i koniec, a podaję letnią taką jak mleko :)

Katinka - w szpitalu położne podawały synkowi współlokatorki wodę z glukozą. A czemu chcesz dopajać?

Bo mały je więcej z butli i kiedyś któraś z dziewczyn pisała że należy podawać wodę albo hebratkę :)
 
Ostatnia edycja:
Cyntia ja wlasnie junvit musze zamowic u tesciowej bo
te polskie apteki w UK takie ceny maja, ze dwa moge miec za ta cene.
Co do minki, Kulka tez czasami tak na tatusia zareaguje. Zazwyczaj jak broda ja pokluje, albo pocaluje w nieodpowiednim
momencie. Jeszcze w szpitalu zrobilam jej zdjecie jak placze i mam je takie duze na scianie. Goscie zawsze smiesznie na nie reaguja, a ja uwiebiam je.
Mamusie czy odbijacie jeszcze Wasze pociechy?
 
Czesc mamuśki. Jakoś wiecznie mi czasu brakuje na pisanie.
Jutro znowu goście a dopiero w sobotę robiliśmy imprezke. Mam nadzieję ze to się kiedyś skończy. W sobotę mieliśmy znajomych z dzieciakami. Masakra jak tylko poszli moj zaczął odkurzac, a ja pralam dywan. Takie grzeczne dzieciaki,a rodzice nawet uwagi nie zwrócą.
Och a jutro znowu znajomi z dziećmi az się boję.

Zaliczyliśmy dziś sesję zdjęciową z Mikołajkiem,ciekawa jestem kiedy będą foty i jak wyszły.

A Mikołajek przestawił sobie całkiem dzień z noca. W dzień non stop śpi i nie pomaga bawienie,rozbudzanie,a w nocy poplakuje,budzi się co godz,kręci,steka jakby go co bolało. Na jedzenie to jak w zegarku co 3godz by chciał. Chodzę tak do tylu ze dziś padlam po południu z niewyspania.
Ciekawe co będzie dziś,narazie śpi
Więc idę skorzystać z tej chwili ciszy.
Dobranoc spijcie jak najdłużej

Domka ja też ćwiczę...skalpel chodakowskiej co drugi dzień. Po świętach zaczęłam.
Jakoś nie widzę narazie efektów ale będę ćwiczyć nadal.
A jak u Ciebie
 
Ostatnia edycja:
Mi też się udało już drugi dzień z rzędu dziś poćwiczyć :happy: Założyłam sobie że ćwiczę codziennie z przerwami w środę i sobotę.
 
reklama
Do góry