reklama
Cyntia jest duża szansa że dzieciątko nie złapie ospy. W zeszłym roku dokładnie w styczniu starsza córka przyniosła do domu ospe no i potem zachorowała młodsza a synek miał niecałe 4 miesiące i nie złapał ospy mimo że już był na mm-karmiłam go piersią tylko miesiąc. Więc widzisz że twoje maleństwo tez ma dużą szanse żeby się nie zarazić
A co do Twoich pytań to niestety nikt mi nie pomaga-moja rodzina mieszka w innym mieście,więc sama muszę ogarnąć wszystko a psychicznie raz jest lepiej a raz gorzej, na szczęście mąż jak jest w domu to tyle ile może to mi pomaga i w nocy też wstaje do dzieci. Ogólnie nie jest źle,potrafie wszystko tak zorganizować żeby się wyrobić choć czasem coś się przestawi i już po organizacji Starsza córka ma prawie 5 lat więc jest bardzo samodzielna i dużo mi pomoże, młodsza ma 3 lata też dużo potrafi sama zrobić a poza tym dziewczynki na codzień chodzą do przedszkola. a syn ma roczek no i tu już większy problem Mimo ze czasem bywa ciężko to w tej chwili niewyobrażam sobie nie mieć któregoś z nich
A co do Twoich pytań to niestety nikt mi nie pomaga-moja rodzina mieszka w innym mieście,więc sama muszę ogarnąć wszystko a psychicznie raz jest lepiej a raz gorzej, na szczęście mąż jak jest w domu to tyle ile może to mi pomaga i w nocy też wstaje do dzieci. Ogólnie nie jest źle,potrafie wszystko tak zorganizować żeby się wyrobić choć czasem coś się przestawi i już po organizacji Starsza córka ma prawie 5 lat więc jest bardzo samodzielna i dużo mi pomoże, młodsza ma 3 lata też dużo potrafi sama zrobić a poza tym dziewczynki na codzień chodzą do przedszkola. a syn ma roczek no i tu już większy problem Mimo ze czasem bywa ciężko to w tej chwili niewyobrażam sobie nie mieć któregoś z nich
Ostatnia edycja:
xjennyx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2014
- Postów
- 1 604
Judy, moja tez najlepiej to by z cycem w buzi spała, ale staram sie nie dawać, bo sie nauczy i potem będzie problem. Wiem, ze to nie jest łatwe a co do bólu pleców po epiduralu to przerabiałam to, bo mnie po porodzie bardzo bolał kark i nawet rozmawiałam z anestezjologiem, która robiła mi znieczulenie. Wiec po półtorej miesiąca nie. Jakby sie cos za mocno wbiło, to sie ma bardzo silne bóle głowy zaraz po. Ale sposobów na ból nie mam...
Katinka, moja ma w kółko czkawkę, najcześciej z przejedzenia. Najpierw sie uleje, a potem czkawka. W brzuchu trz w kółko miała, wiec sie nie przejmuje i ona tez nie.
Słonko, za czwórkę to naprawde szacun! chociaż tak myśle ze przy czwartym to już sie pewnie niczym nie przejmujesz, już wszystko przerabialas. Masz jakis system na nie, na spanie, karmienie itp? Moze możesz cos polecić początkującym mamom?
Cyntia, ospą to bym sie niezłe przeraziła, ale pewnie dziewczyny maja racje, ze na kp ma sporo odporności. Trzymam kciuki, zeby było ok.
Ja dziś tez byłam na spacerze i zakupach. Mała sie najpierw awanturowała w wózku, ale potem tak zasnęła, ze jeszcze w domu spała i byłam sprawdzać czy oddycha
Ale dobrze, bo zupę ugotowałam - moj L. zapowiedział, ze dziś na diecie jest. Ja zreszta tez - tzn. zdrowe odżywianie, bo diety na kp jak pisałam sie trochę boje. A tymczasem po świętach u mnie +1kg... Masakra.
Jutro rano idziemy do lekarza z kupka, zadzwoniłam dziś rano i mnie zapisali. Tymczasem kupka już lepsza, czarnych kropek prawie nie ma. Ale zrobiłam zdjecie jak cos i zobaczę co powie pan doktor.
Katinka, moja ma w kółko czkawkę, najcześciej z przejedzenia. Najpierw sie uleje, a potem czkawka. W brzuchu trz w kółko miała, wiec sie nie przejmuje i ona tez nie.
Słonko, za czwórkę to naprawde szacun! chociaż tak myśle ze przy czwartym to już sie pewnie niczym nie przejmujesz, już wszystko przerabialas. Masz jakis system na nie, na spanie, karmienie itp? Moze możesz cos polecić początkującym mamom?
Cyntia, ospą to bym sie niezłe przeraziła, ale pewnie dziewczyny maja racje, ze na kp ma sporo odporności. Trzymam kciuki, zeby było ok.
Ja dziś tez byłam na spacerze i zakupach. Mała sie najpierw awanturowała w wózku, ale potem tak zasnęła, ze jeszcze w domu spała i byłam sprawdzać czy oddycha
Ale dobrze, bo zupę ugotowałam - moj L. zapowiedział, ze dziś na diecie jest. Ja zreszta tez - tzn. zdrowe odżywianie, bo diety na kp jak pisałam sie trochę boje. A tymczasem po świętach u mnie +1kg... Masakra.
Jutro rano idziemy do lekarza z kupka, zadzwoniłam dziś rano i mnie zapisali. Tymczasem kupka już lepsza, czarnych kropek prawie nie ma. Ale zrobiłam zdjecie jak cos i zobaczę co powie pan doktor.
xjennyx co do systemu na moje dzieci to jeśli chodzi o spanie to jakoś moje dzieciaki od samego początku jakoś wiedziały że w nocy się śpi i tak często się nie budziły ale zawsze z mężem pilnowaliśmy rytuału wieczornego czyli przed kąpielą nię pozwalaliśmy zasypiać maluchowi,później tak po 19 kąpiel, butla i odkładaliśmy do łóżeczka i zasypiało. Jeśli maluch popłakuje to ide daje mu smoczka,pogłaszcze po główce i wychodze i tak do skutku...żadko biore na ręce bo jak zaczne lulać to już mi tak zostanie bo dzieci są cwane Oczywiście czasem się zdarza że musze wziąść na ręce,przytulić i u mojego synka jak bardziej marudzi to daje mu smoka i przykrywam główkę i oczka pieluszką i chwila moment i śpi.Poprzedni syn też tak miał i teraz wszędzie chodzi z pieluszką-taka jego przytulanka Acha no i starałam się nie brać dzieci na ręce od razu jak się obudziły,jeśli byłe spokojne no to pozwalałam im leżeć w łóżeczku.
Jeśli chodzi o karmienie takiego maluszka:1)piersią to starałam się karmić na żądanie ale wiadomo że jak po godzinie,półtorej pocyckałoby se jeszcze a wiem że wcześniej napewno się najadł to starałam się go przetrzymać czymś zająć albo ponosić,dać smoka 2)butlą-no to staram się zachowywać te minimum 3h odstępy pomiędzy karmieniami albo i dłuższe jak sobie śpi albo spokojnie leży. Można malucha oszukać trochę wodą,herbatką. Później będzie kolejny etap podawania innych pokarmów (przy kp po 6msc a przy mm po 4msc) to trzeba stopniowo jeden produkt przez pare dni i obserwować czy coś się dzieje czy nie.Jeśli jakieś dziecko ma alergię albo problemy brzuszkowe to można sobie pozwolić na późniejsze wprowadzanie pokarmów. Mój roczny synek gdy mu chciałam dawać inne produkty to mi pluł,był płacz i krzyk i po paru razach odpuściłam i wróciłam za jakiś czas za miesiąc,półtora i wtedy dopiero chciał jeść wiec jak widać ważna jest też gotowość dziecka do jedzenia a ono nam najczęściej samo zakomunikuje czy chce czy nie. Nic na siłe To chyba tyle narazie Jeśli macie jakieś pytania chętnie odpowiem jak będę wiedzieć
Jeśli chodzi o karmienie takiego maluszka:1)piersią to starałam się karmić na żądanie ale wiadomo że jak po godzinie,półtorej pocyckałoby se jeszcze a wiem że wcześniej napewno się najadł to starałam się go przetrzymać czymś zająć albo ponosić,dać smoka 2)butlą-no to staram się zachowywać te minimum 3h odstępy pomiędzy karmieniami albo i dłuższe jak sobie śpi albo spokojnie leży. Można malucha oszukać trochę wodą,herbatką. Później będzie kolejny etap podawania innych pokarmów (przy kp po 6msc a przy mm po 4msc) to trzeba stopniowo jeden produkt przez pare dni i obserwować czy coś się dzieje czy nie.Jeśli jakieś dziecko ma alergię albo problemy brzuszkowe to można sobie pozwolić na późniejsze wprowadzanie pokarmów. Mój roczny synek gdy mu chciałam dawać inne produkty to mi pluł,był płacz i krzyk i po paru razach odpuściłam i wróciłam za jakiś czas za miesiąc,półtora i wtedy dopiero chciał jeść wiec jak widać ważna jest też gotowość dziecka do jedzenia a ono nam najczęściej samo zakomunikuje czy chce czy nie. Nic na siłe To chyba tyle narazie Jeśli macie jakieś pytania chętnie odpowiem jak będę wiedzieć
reklama
Podziel się: