reklama
No to zaszalalam
Zrobiłam sobie grzywkę podoba mi sie i mojemu tez mowi ze wyglądam jak nastolatka hehe
W sumie w dupie mam czy bede miała czas układać czy nie, ważne ze cos zrobiłam bo tego potrzebowałam.
Oglądamy z moim "niezniszczalnych 3". Ja pitole co za durny film... Banda starych dziadkow biega i strzelają do wszystkich... A mój zajarany jak nie wiem bo M.in stallone, schwarzeneger, gibson itd tam biega... :/
Mizah jak włosy?
Zrobiłam sobie grzywkę podoba mi sie i mojemu tez mowi ze wyglądam jak nastolatka hehe
W sumie w dupie mam czy bede miała czas układać czy nie, ważne ze cos zrobiłam bo tego potrzebowałam.
Oglądamy z moim "niezniszczalnych 3". Ja pitole co za durny film... Banda starych dziadkow biega i strzelają do wszystkich... A mój zajarany jak nie wiem bo M.in stallone, schwarzeneger, gibson itd tam biega... :/
Mizah jak włosy?
Ostatnia edycja:
ruda1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2014
- Postów
- 6 154
u nas ostatnia kupka też we wtorek, a już biedny dzisiaj jak ciśnie to płacze, tak chce mu pomóc a nie wiem jak:-( byłam w aptece i kupiłam priobriotyk ponoć ma pomóc zobaczymy...
Jeśli opowiadacie o zaręczynach to ja też M zaprosił mnie do restauracji, wchodzimy widzę że on uśmiecha się do kelnerki a ona z tekstem " a państwo to na rezerwację na zaręczyny" M uklęknął i oświadczył mi się przy barze A ja nie potrafiłam opanować głupawki, taki śmiech mnie ogarnął jak zobaczyłam jaka ta kelnerka zrobiła się czerwona Do tej pory jak sobie przypomnę to się śmieję tylko kwiatki dostałam później bo były schowane za barem i dopiero jak dziewczyna się ogarnęła to je przyniosła Przepraszała nas płacząc że zepsuła mi niespodziankę Chociaż mam co wspominać i z czego się pośmiać
Mój mąż do teraz mówi mi że mu nie odpowiedziałam tylko zabrałam pierścionek i się śmiałam
Jeśli opowiadacie o zaręczynach to ja też M zaprosił mnie do restauracji, wchodzimy widzę że on uśmiecha się do kelnerki a ona z tekstem " a państwo to na rezerwację na zaręczyny" M uklęknął i oświadczył mi się przy barze A ja nie potrafiłam opanować głupawki, taki śmiech mnie ogarnął jak zobaczyłam jaka ta kelnerka zrobiła się czerwona Do tej pory jak sobie przypomnę to się śmieję tylko kwiatki dostałam później bo były schowane za barem i dopiero jak dziewczyna się ogarnęła to je przyniosła Przepraszała nas płacząc że zepsuła mi niespodziankę Chociaż mam co wspominać i z czego się pośmiać
Mój mąż do teraz mówi mi że mu nie odpowiedziałam tylko zabrałam pierścionek i się śmiałam
Ostatnia edycja:
Mizah-nie bój Żaby zawsze możesz przyciemnić... Ale swoją droga to odważna jestes... Ja bym sie bała sama rozjaśniać z ciemnego brązu...
Fryzjerka powiedziała mi ze mega mi sie włosy poprawiły- ja zawsze miałam gęste i grube ale w ciazy to była porażka- takie siano ... A teraz faktycznie zaczynaja nabierać życia
Wawka- o tak, potrzebowałam tego
Sunovia- to moze w druga strone? Podczepiasz sobie??
Ale jaja z tymi zaręczynami... Mój mnie tak załatwił ze o mało co na zwał nie zeszłam ale niczego sie nie spodziewałam... Wiecie co, apropo to dalej obrączki ani pierścionka zaręczynowego nie wcisnę na palce takie mi serdele zostały fakt ze muszę jesze z 10 kg schudnąć ale ja strasznie dużo orzytylam
Fryzjerka powiedziała mi ze mega mi sie włosy poprawiły- ja zawsze miałam gęste i grube ale w ciazy to była porażka- takie siano ... A teraz faktycznie zaczynaja nabierać życia
Wawka- o tak, potrzebowałam tego
Sunovia- to moze w druga strone? Podczepiasz sobie??
Ale jaja z tymi zaręczynami... Mój mnie tak załatwił ze o mało co na zwał nie zeszłam ale niczego sie nie spodziewałam... Wiecie co, apropo to dalej obrączki ani pierścionka zaręczynowego nie wcisnę na palce takie mi serdele zostały fakt ze muszę jesze z 10 kg schudnąć ale ja strasznie dużo orzytylam
reklama
agniecha83
Fanka BB :)
Garmelka, super że jesteś zadowolona Nowa fryzura zawsze dobrze robi, ja też sie chyba muszę do fryzjera wybrać bo odrosty już widać
Ruda, dobre z tymi zaręczynami, kelnerka też pewnie do końca życia będzie o Was pamiętać
Mój się oświadczył w wigilię, tzn jak już wróciliśmy do domu i zbieraliśmy się na pasterkę zabrał mnie na dach naszej kamienicy, gdzie ja nigdy nie byłam żeby mi pokazać jak pieknie miasto wyglada bo wtedy było bardzo dużo śniegu i jasno było jak w dzień. Już na górze się skapnęłam bo było tak serce rozłożone z lampek i zaczęłam płakać. Oczywiście na pasterkę już nie poszliśmy
Ahhhh, to były czasy
Ruda, dobre z tymi zaręczynami, kelnerka też pewnie do końca życia będzie o Was pamiętać
Mój się oświadczył w wigilię, tzn jak już wróciliśmy do domu i zbieraliśmy się na pasterkę zabrał mnie na dach naszej kamienicy, gdzie ja nigdy nie byłam żeby mi pokazać jak pieknie miasto wyglada bo wtedy było bardzo dużo śniegu i jasno było jak w dzień. Już na górze się skapnęłam bo było tak serce rozłożone z lampek i zaczęłam płakać. Oczywiście na pasterkę już nie poszliśmy
Ahhhh, to były czasy
Podziel się: