reklama
katinka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2014
- Postów
- 436
Katinka 84 nie. Nie. Nie takie wychodzą miękkie ale smakowało??? Bo mi tak jutro musze zrobić nowa partie ajak one czyszczą jelita :-))) cieszę sie ze skorZystalas z przepisu ....
Bardzo smakowały, zrobiłam 40 i nic nie zostało, tata był u mnie i mi pomógł
Przypomniało mi się że było coś jeszcze o owłosieniu maluszków.
Krystianek urodził się z ciemnymi włoskami i ma ich dość sporo i długie, od pierwszego dnia położne robiły mu irokeza i tak zostało. Mały ma też meszek na uszkach i w rowku na dupci ciemny jak włoski na głowie, ha ha ha. Czasem robi taki dziubek ja szympansy i mówię do niego wtedy "mała małpeczko" :-)
Załączniki
Ostatnia edycja:
Moja zazwyczaj ładnie zasypia. Sama i bez problemów. Dzis jednak przez 2,5h to cyc, a to Pielucha, płacz i wiercenie sie... Oj jak ja marzyłam zeby pójść do toalety. Na szczęście usnęła. Wydaje mi sie ze to gazy bo jej bulgotało w brzuszku. Jeszcze do tego pomoczyla ubranka i trzeba było przebierać a juz wtedy przysypiała. Ciezki to był wieczór. Teraz śpi tez raczej nie spokojnie. Współczuje mamusią które mają tak co wieczór . Idzie oszaleć. Same dajemy sobie radę ale jak tylko wroci moj P to ucieknę na chwile kupić porządny biustonosz do karmienia bo kupiłam za małe. Ale wtedy nie bede sie spieszyć
mroczko218
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2014
- Postów
- 327
Sunovia spróbuj tych ciasteczek :-) a ja właśnie odbijam mała i spróbuje zasnąć bo pewnie 2-3 godz i znów pobudka ....jestem juz 2 Msc po porodzie a mnie dalej boli w tym miejscu gdzie mi wkuwali zewnątrz oponowe czy któraś z was ma ten sam problem ?????
Ja co prawda dopiero 11 dni po ale w miejscu pierwszego wbicia czuje takie jakby kłucie. Te wbicie u mnie spieprzyli i jeszcze raz sie wbijali a jeszcze w trakcie porodu miałam przez to wbicie nie przyjemności wiec liczę sie z tym ze moze mnie to jeszcze pobolewac. Ale dla pewności na kontroli u lekarza podpytam.
sunovia no w sumie masz rację, że kocykiem też się dzieci całych nie nakrywa, ale ja to akurat od września do maja śpię przykryta do szyi a w domu 21 stopni. taki zmarzluch ze mnie. Mały z tego co widzę też woli być otulony, jak ma rączki wystawione to zimne jak lody.
katinka fajnie że Wam się teraz poukładało oby tak już zostało.
Twój Mały na zdjęciach bardzo podobny do mojego ;-)
A teraz uszczypnijcie mnie bo nie wierzę, że to się dzieje naprawdę... Moje dziecko już drugi dzień zasnęło samodzielnie w łóżeczku I tym razem też bez żadnego płaczu. Co prawda chwilami coś tam kwękał jakby mu się na płacz zbierało ale się nie rozryczał. Jestem w szoku. Tym bardziej, że mieliśmy zamiar zaczynać naukę samodzielnego zasypiania dopiero po 3 m-cu, i myśleliśmy że będzie to okupione wielkim rykiem i bezsennymi nocami a tu taka niespodzianka. Ale on ewidentnie sam tego potrzebował bo jak go nosiliśmy w ostatnich dniach to ryczał a uspokajał się po odłożeniu do łóżeczka. Proszę powiedzcie że tak już zostanie....
katinka fajnie że Wam się teraz poukładało oby tak już zostało.
Twój Mały na zdjęciach bardzo podobny do mojego ;-)
A teraz uszczypnijcie mnie bo nie wierzę, że to się dzieje naprawdę... Moje dziecko już drugi dzień zasnęło samodzielnie w łóżeczku I tym razem też bez żadnego płaczu. Co prawda chwilami coś tam kwękał jakby mu się na płacz zbierało ale się nie rozryczał. Jestem w szoku. Tym bardziej, że mieliśmy zamiar zaczynać naukę samodzielnego zasypiania dopiero po 3 m-cu, i myśleliśmy że będzie to okupione wielkim rykiem i bezsennymi nocami a tu taka niespodzianka. Ale on ewidentnie sam tego potrzebował bo jak go nosiliśmy w ostatnich dniach to ryczał a uspokajał się po odłożeniu do łóżeczka. Proszę powiedzcie że tak już zostanie....
katinka84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2014
- Postów
- 436
CZARNA byle tylko nie zapeszyć, mam nadzieję że jak wróci to będzie dobrze. oby tak już na zawsze!!!
Mam nadzieję, że twojemu maluszkowi spodobało się w łóżeczku, życzę wam aby tak zostało!!!
Krystianek śpi +/- od 22 do 6 w swoim łóżku, zdarza się raz na jakiś czas że obudzi się raz na cycanie to zabieram go do siebie. Kładę się też bo jutro ciężki dzień: cotygodniowe ważenie małego w ośrodku zdrowia i szczepienie. Dobranoc mamusie.
Mam nadzieję, że twojemu maluszkowi spodobało się w łóżeczku, życzę wam aby tak zostało!!!
Krystianek śpi +/- od 22 do 6 w swoim łóżku, zdarza się raz na jakiś czas że obudzi się raz na cycanie to zabieram go do siebie. Kładę się też bo jutro ciężki dzień: cotygodniowe ważenie małego w ośrodku zdrowia i szczepienie. Dobranoc mamusie.
Ostatnia edycja:
Czarna -zostanie! No tego życzę w każdym razie
Wg teorii Brazeltona wieczorne marudzenie zanika około 12tyg. To może u tych, co się już sytuacja stabilizuje wcześniej nadszedł ten wspaniały moment...? U nas dziś pobity rekord marudzenia, a wciąż końca nie słychać. Może trochę szczepienie u nas nasila, wczoraj byliśmy.
Psółka -Ty chciałaś, żeby później wstawał, a ja dokładnie odwrotnie Dziś o 11 wybudziłam, bo pogoda ładna, to pożałowałam, bo ulała chyba wszystko, co zjadła:-( Nie jej pora była jeszcze. Eh. Pół dnia czytałam o spaniu niemowląt.
Ps. Mroczko -też zrobiłam ciasteczka, też miękkie mi wyszły. Ale zjedliśmy po trzy sztuki i to maks, bo mega słodkie (ale smaczne). Zastanawiam się, jaki mają termin przydatności, bo to jednak banan jest.
Wg teorii Brazeltona wieczorne marudzenie zanika około 12tyg. To może u tych, co się już sytuacja stabilizuje wcześniej nadszedł ten wspaniały moment...? U nas dziś pobity rekord marudzenia, a wciąż końca nie słychać. Może trochę szczepienie u nas nasila, wczoraj byliśmy.
Psółka -Ty chciałaś, żeby później wstawał, a ja dokładnie odwrotnie Dziś o 11 wybudziłam, bo pogoda ładna, to pożałowałam, bo ulała chyba wszystko, co zjadła:-( Nie jej pora była jeszcze. Eh. Pół dnia czytałam o spaniu niemowląt.
Ps. Mroczko -też zrobiłam ciasteczka, też miękkie mi wyszły. Ale zjedliśmy po trzy sztuki i to maks, bo mega słodkie (ale smaczne). Zastanawiam się, jaki mają termin przydatności, bo to jednak banan jest.
Ostatnia edycja:
mroczko218
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2014
- Postów
- 327
Asz myśle ze 2 dni to góra .... Czarna trzymam kciuki zeby sie udało .... Moja księżniczka juz spi ja jyz leze w łożku i niemoge jakoś zasnąć tak mnie jeszcE łupie w kręgosłupie :-((( zycze kolorowych snów mimo ze są krótkie :-)
reklama
Podziel się: