reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Justinka, ja każdy gorszy dzień tłumacze skokiem rozwojowym, wiec mieliśmy ich już z dziesięć :-).
Sunovia, Mona a macie spiworek godny polecenia? U nas kocyk odpada. Gabi śpi tak dynamicznie, zw chyba bym go musiała do przescieradla przyszyc. Rożek już jej sie udaje rozmontowac.
 
reklama
Mi ciężko powiedzieć co za firma;-) może później uda mi się zrobić fotke małej w nim;-)
Mojej też udaje się rożek rozkopać;-)nogami ciągle wieżga;-)


Moja już skok miała bo widać że już świadomie się uśmiecha,po swojemu gaworzy i strasznie uważnie słucha jak się do niej mówi;-)
 
Moj tez w rozku spi choc juz od jakiegos czasu jest na niego za maly. Ale ja zakladam tylko boki a tej srodkowej zakladki nie i zwiazuje rozek a nozki jak wystaja przykrywam kocykiem. Odkad spi zwiazany w rozku to znacznie lepiej przesypia noc :)
 
Witam się z wami mamusie z rana!!!

Znowu słoneczko od rana za oknem, aż chce się żyć.

Mamy dziś wizytę kontrolną u pani doktor odnośnie wagi. Zobaczymy ile to moje dziecię przybrało. Trzymajcie kciuki bo nie chcę karmić butlą, chciałam jak najdłużej karmić cycem skoro cieknie ze mnie ciurkiem. Zapytam też o te szczepienia i napiszę wam ile u nas kosztują.

Krystianek śpi za dnia w samym body albo w pampersie jak mocno słońce świeci przez okna (doświetla się na żółtaczkę bo był żółciutki ale w szpitalu nie chcieli go naświetlić tylko do słońca kazali wystawiać :-( a że słońca nie było to nadal jest leciutko żółtawy). 14-11-10 4.jpg
Jeszcze zauważyłam że najlepiej mu w samym pampersie pod koszulką mamy na gołej klacie jak to się mówi albo chuśtaweczka...
14-11-10 5.jpg14-11-04 3.jpg
Na noc dodatkowo śpioszki albo pajacyk i kocyk.
Idę zjeść śniadanko i karmić tego bączka może coś mu zostanie na wizytę u doktoreczki ;-).
 

Załączniki

  • 14-11-10 4.jpg
    14-11-10 4.jpg
    28,1 KB · Wyświetleń: 61
  • 14-11-10 5.jpg
    14-11-10 5.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 58
  • 14-11-04 3.jpg
    14-11-04 3.jpg
    29,6 KB · Wyświetleń: 62
Ja na pewno jeden śpiworek mam z Ikei, on jest fajny, bo cienki, chociaż ja nie przepadam za tym materiałem, z którego jest uszyty. I jest dosc długi. Te grubsze muszę zobaczyć co to za firmy, bo mam je od kolezanki, jednego nawet jeszcze nie używałam.
 
Witajcie Kobitki! Na Wasze forum zaglądam od maja i na bieżąco Was czytam. 11 października zostałam po raz pierwszy ( po półtora roku starań) mamą :) Cała ciąża przebiegała książkowo( mimo licznych stresów, spowodowanych rodzinną tragedią- wypadek taty, jego śmierć, które zaczęły się z początkiem kwietnia i towarzyszyły niemal do końca ciąży) i myślałam, że tak też książkowo będzie później. .. nic bardziej mylnego. Owszem cały poród szybki i sprawny. Opłacona położna. O 19.00 pierwsze regularne skurcze(7-8min), o 1.00 byłam już na sali porodowej, wszystko pięknie, położna przyjechała i towarzyszyła nam przez całą akcję, o 5.50 przyszedł na świat nasz synek. 10 punktów. Okaz zdrowia :) Później położna nas olala, pojechała do domu się wyspać, bo wieczorem zaczyna swój dyżur. Przez cały dzień, nikt do nas nie przyszedł, żadnego zainteresowania ze strony personelu szpitala. Pierwsze dziecko, nigdy żadnego doświadczenia związanego z przewijaniem, czy karmieniem. No i juz zaczął się płacz. ..mój płacz. Po powrocie do domu ( 3 doba) tylko gorzej. Depresja, baby blues- wszystko w jednym. Masakra. Kryzys laktacyjne itd.itp. Dopiero po miesiącu, powolutku, z dnia na dzień, dochodzę do "normalności". Zaczynam sama zajmować się małym, codziennie uczymy się siebie- mimo różnych trudności. To tak w wielkim skrócie :) Proszę Was o przyjęcie do swego grona, bo wszystkie tu, jesteście nieocenioną skarbnicą praktycznej wiedzy :) Pozdrawiam.
 
Mona współczuję choróbska. Na na takie dolegliwości dla dzieci polecam Floridral Baby. Ten lek jest o tyle fajny, że jednocześnie przeciwdziała biegunce i wymiotom oraz nawadnia organizm bo ma elektrolity.

Rjoanka
Lili śpi w otulaczu, ale pewnie za 2 tygodnie zacznie w śpiworku.


Domka
Karolcia nie zakrywa się kocykiem? Lili jak w dzień ją przykryje to za chwilę ma buzię pod kocem.
 
reklama
Do góry