reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

Mizzah: no raczej siku to się robi świadomie. Spokojnie. Przecież wody mogą odchodzić etapami. Zadzwoń o tej 23 do położnej i pogadaj. Od tego jest.
 
reklama
Nika gratuluje maluszka. Slodziak. A powiedz mi jak sie czulas po narkozie? Lekarze mnie coraz bardziej strasza narkoza :/ ze chca sprobowac w kregoslup ale boje sie o kregoslup (zlamany I sa zmiany w kregach).
Jeszcze raz gratuluje I niech maly rosnie zdrowo :D

Narkoza przenika przez łożysko do dziecka dlatego lekarz jak najszybciej musi wydostać dziecko.
Ja miałam już narkoze niejednokrotnie i powiem ci, ze to co przeszłam podczas cc było mega dziwne.
Nie czułam bólu ale nie usnęłam do końca... Byłam świadoma jeszcze przez jakiś czas jak lekarze zaczęli... Byłam świadoma, ze rozcinaja mi brzuch, słyszałam głosy i płacz dziecka i po chwili przyszło mega otępienie. Obudziłam sie jak mój trzymał mnie za rękę i powiedział, ze już po wszystkim, ze widział małego i ze wszystko dobrze....
Ból po cc był duży, podawali mi morfinę a ja co chwila płakałam i jeczalam polprzytomna ze strasznie boli. Ta morfina nic mi nie pomagała. Dopiero przyszedł lekarz i zlitował sie nade mną i polecił dodatkowo podać mi paracetamol w kroplowce. Po tym przez kilka godzin ból był naprawdę do zniesienia.
Ja cc miałam wieczorem i dobrze, ze przez te kilkanaście godzin po miał sie mną kto zaopiekować. Nie dałam rady usnąć w nocy tylko łapałam krótkie drzemki. Moja mama została w szpitalu na cała noc, zwilzala mi usta, dawała po kilka kropel wody na język bo pragnienie było okropne, wymieniała podkłady.

Marrika nie powiedzieli mi skad to podwyższone crp, tylko ze jakiś stan zapalny i odrazu dostał antybiotyk.
 
Ostatnia edycja:
Narkoza przenika przez łożysko do dziecka dlatego lekarz jak najszybciej musi wydostać dziecko.
Ja miałam już narkoze niejednokrotnie i powiem ci, ze to co przeszłam podczas cc było mega dziwne.
Nie czułam bólu ale nie usnęłam do końca... Byłam świadoma jeszcze przez jakiś czas jak lekarze zaczęli... Byłam świadoma, ze rozcinaja mi brzuch, słyszałam głosy i płacz dziecka i po chwili przyszło mega otępienie. Obudziłam sie jak mój trzymał mnie za rękę i powiedział, ze już po wszystkim, ze widział małego i ze wszystko dobrze....
Ból po cc był duży, podawali mi morfinę a ja co chwila płakałam i jeczalam polprzytomna ze strasznie boli. Ta morfina nic mi nie pomagała. Dopiero przyszedł lekarz i zlitował sie nade mną i polecił dodatkowo podać mi paracetamol w kroplowce. Po tym przez kilka godzin ból był naprawdę do zniesienia.
Ja cc miałam wieczorem i dobrze, ze przez te kilkanaście godzin po miał sie mną kto zaopiekować. Nie dałam rady usnąć w nocy tylko łapałam krótkie drzemki. Moja mama została w szpitalu na cała noc, zwilzala mi usta, dawała po kilka kropel wody na język bo pragnienie było okropne, wymieniała podkłady.

Nika to faktycznie mialas dziwne doswiadczenie widocznie na poczatku w pelni narkoza cie nue uspila. Piwiem ci ze o sam bol po to sie nue martwie. Mialam tak samo jak ty oi wyrostku bol niesamowity otepienie I sen. Najbardziej mnie martwi kregoslup I niunia zeby bylo wszystko ok. Oczywiscie niunia na pierwszym miejscu. Ale jak tak oatrze ile kobiet mialo pelna narkoze. A lekarz chhba I tak w ciagu 15 min wyciaga maluszka z brzucha... wiem ze dluzej sie schodzi z szywaniem. Ale wtedy maluszek jest juz bezpieczny poza brzuszkiem. Bardziej by mnie uspokoilo gdyby powiedzial ze sa w stanie wyjac szybko maluszka. Poza tym ten anast. Piwiedzial ze jak nie da rady wbic igly to dadza ogolne. Wiec sie zastanawiam czy jest sens ryzykowac ze znieczuleniem w pkecy jesli jest ryzyko ze sie nie uda. Do wtorku mam czas zeby im powiedziec jaka decyzje podjelam...
 
Kazała mi isc spać. Skoro nic nie leci i nie ma skurczy. Jak coś się zmieni mam dzwonic, ale ponoć masakra jest dziś w szpitalu. Suma summarum wychidzi na to ze.....zsikalam się bo jak to inaczej odebrać :banghead:

Rany czuję się taka zażenowana :/
 
Ostatnia edycja:
Kotulcia a czemu Ci odradzily laktator? mi tam mowily zeby sie nie zastanawiac tylko sciagac jak jest nawal i piersi bola zeby sobie biedy nie narobic
 
Mam skurcze co 30-40 min. Ciekawe jak długo się może rozkręcić sytuacja aż będą co 10-5 min bo jak co to dopiero wtedy mam jechać do szpitala.
 
Babina &&&&&&& obys dlugo nie czekala na akcje :)

Ja znowu biegam do kibelka. BrUch mnie nie boli ale takie dziwne uczucie mam jakby sie cos tam tlilo. Poza tym stwardnial mi bardzo. Wiec albo to byly wczesniej straszaki albo cxyms sie zatrulam. Ale jadlam to samo co maz I z nim jest wszystko ok. I mala jakby sie wyciszyla. Hmmmm... ale pewnie podswiadomosc robi swoje ;p
 
Dziewczyny z moim cisnieniem cos nie tak od wczoraj.
28.09.2014
115/58 godz.00.30
144/90 godz. 23.45
128/79 godz. 13.15
133/86 godz.12.15
132/100 godz.11
118 /79 godz.9.30 po przebudzeniu
100/86 godz. 1 w nocy po przebudzeniu
27. 09.2014
141/85 godz.24
141/91 godz.23.30
144/91 godz.23

Nie wiem czy mam sie martwic...

 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry