Dziewczynki z gory Was przepraszam ale na pewno nie nadrobie Was od wczoraj
nie wiem nawet czy ktoras nastepna juz sie po mnie rozpakowala czy nie... Dziekuje Wam bardzo za wsparcie porodowe, jestescie kibicki the best
:thumbup: Chyba dopiero jak wrocimy do domu ( mam nadzieje ze w poniedzialek) to napisze wiecej jak bylo i jakie sa moje spostrzezenia. Tutaj nie mam po prostu czasu
ogolnie to od dzis walczymy o karmienie piersia, walczymy z bolacym kroczem, z emocjami poporodowymi i szalejacymi hormonami (tak tak juz dzis zdazylam sobie pobeczec) i czekamy na dom. Maly jest przeslodki, kochany!
taki maly okruszek i nie wiem jak mozna sie w kims takim nie zakochac od razu! wlasnie powoli budzi sie na karmienie. Buziaki. Trzymajcie sie i do roboty z tym rodzeniem! 
Ostatnia edycja: