reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

reklama
antiope a no ja sie bój takiego wtracania ze strony dziadków. Niestety mieszkają nad nami ale pewnie bedą schodzić i ciagle bede słyszeć ze dzieci za lekko ubieram (bo ja zawsze jestem za lekko ubrana) albo to złe robię:/ dlatego bede odliczać czas do kupienia mieszkania i wyprowadzki. S doświadczenia z dziećmi nie ma więc on wie ze ja wiem lepiej xD mama bierze urlop po porodzie zeby mi pomoc:) ale ogólnie chętna do pomocy, chętnie doradzi ale wie ze swoje zdanie mam.
a u Ciebie sytuacja jest taka ze będziecie miec synka a jak dziewczyny mówią pielęgnacja chłopca jest zupełnie inna niż dziewczynek. Zreszta chłopcy sa zupełnie inni niż dziewczynki.
 
hej dziewczyny.
sory, ze tylko o sobie, ale wlasnie wrocilam ze szpitala. olek wczoraj po poludniu zaczal goraczkowac, wieczorem dolaczyly sie wymioty i wyladowalismy na oddziale. na razie nie wiadomo co jest przyczyna. robia mu badania. przyjechalam sie przespac ogarnac i jade znowu.
 
osa zdrówka dla synka. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

Deli, nnatalie no nic, zobaczymy jak będzie jak się mały urodzi. Zresztą D większość czasu nie będzie w domu, więc sama będę wszystko robić.
 
Wojniczanka/Wojowniczka :) grunt, że wszystkie wiemy o kogo chodzi ;) WITAJ!!! :)

Dziewczyny szkoda mi, że nie mogę być z Wami na bieżąco, ale nie daję rady nadrabiać głównego :( Jeszcze udaje mi się pozostałe wątki nadgonić, ale tu nie ma szans... :(
 
Witajcie!!!
Ja dziś cały dzień w domku, męczę się, dopadł mnie jakiś wirus, rozwolnienie, wymioty, ból głowy i brzucha. Masakra!!! Córka tez rano wymiotowała, ale od tej pory nic już jej nie było tylko troszkę brzuszek bolał. Oddałam ją do babci na kolka godzina a sama leżę i śpię :-( Teraz zjadłam bułkę z masłem i czekam aż zaraz mnie pogoni do kibelka. Zobaczymy. Mam nadzieję, że do jutra przejdzie a u młodej nic się więcej nie rozwinie.
Co do naszych facetów to trzeba po porodzie dać im dużo uczestniczyć w opiece nad maluszkiem, bo czasami poczują się odepchnięci, a niektórzy będą się cieszyć, bo ominie ich wiele pracy. Moja kuzynka po urodzeniu synka zaprosiła mamę swoją na pierwsze 2 tyg, mama wszystko robiła przy małym z nią a mąż w odstawkę. Później też wszystko sama robiła, bo uważała że zrobi to najlepiej. Dziś mały ma 4 latka ponad i dalej sama wszystko przy nim robi, mąż nic jej nie pomaga, jest już przemęczona i złości się na niego, że nic nie robi ale sama tak go nauczyła. On może z raz małemu zmieniał pieluchę, jak jej w domu nie było i mały narobił.
ewelinkowska ludzie starsi lubią być mądrzejsi i pewnie w wielu kwestiach są, ale czasy się zmieniają i wychowanie dziecka to teraz zupełnie inna sprawa niż to było kilkanaście lat temu. Ja się nie przejmuję "dobrymi" radami, jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam.
villandra8 a mi po pierwszym porodzie bepanthen bardzo się przydał, sama używałam na poranione na początku sutki od karmienia a małej na pupę, nie tylko wtedy jak odparzona była mocno, bo właściwie odparzeń nie miała. A do tego właśnie linomag maść zielony.
Rajani współczuję sprzeczki, pewnie teraz nieprzyjemna atmosfera w domu panuje. Strasznie tego nie lubię. Wszystko będzie dobrze. Ja też piję Lacha Free, smakuje jak normalne piwko :-) tez piwosz ze mnie jest, szczególnie jak tak ciepło.
joanna_84 ryż z jabłkami, pychota!!! Chociaż dziś pewnie i tak bym nie ruszyła, bo żołądek nie pracuje najlepiej.
osa_24 bidulek, dużo zdrówka dla niego!!
 
reklama
Hej.

deli nie wiedziałam, że Ci spzital groził (daaaawno nie wchodziłam na wizytowy), ale skoro groźba zażegnana, to dobrze.
Jeśli o pościel chodzi, to ja dostałam używaną od sąsiadki właśnie Glucka i powiem, że jak nowa (a po dwóch chłopakach), więc jakościowo na pewno rewelacja. Kupić jak dotąd nie kupiłam jeszcze żadnej ;-) A wzory to kwestia gustu - jeden woli niebieski, inny zielony... Dla mnie obydwa ładne, choć te fereti może bardziej.
Jedna podpowiedź do wszystkich - baldachimy to największe siedliska kurzu; więc jak ktoś nie chce dodatkowej roboty, to powinien zrezygnować z tej pięknej ozdoby ;-)
Ze sprzedawców rodzyneczki cieszą się sporym zainteresowaniem, ale furorę wśród polecanych u nas, na marcu ( i nie tylko) robił pan r_p77. Polecam z czystym sercem


Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.



nnatalie ja w przesądy niegdy nie wierzyłam - traktowałam z uśmiechem i dużym pobłażaniem. O wielu nawet nie wiedziałam. A każdy zawsze brałam na logikę - najczęsciej oczywiście wychodziło, że co ma piernik do wiatraka, ale też czasem niektóre przesądy znajdują uzasadnienie w medycynie (np. wieszanie firanek czy ogólnie podnoszenie wysoko rąk, co kiedyś było normą przy wieszaniu prania, kiedy wieszano je wysoko na sznurach).
U mnie rożek kompletenie się nie sprawdził. No, przepraszam - robił świetnie za kołderkę. No ale każdy ma inne preferencje, oczywiście.
A za lekko ubrany to mój Rafał też ciągle jest ;-) Z tym, że moja mama to jeszcze lajcik w porównaniu z moją koleżanką, którą odwiedziłam niedawno (widujemy się rzadko) - a ma dwóch synów :shocked2:

Rajani moja sąsiadka akurat wczoraj mi mówiła, że ma łóżeczko do oddania (z możliwością przerobienia potem na tapczanik), pytała właśnie czy by się komuś nie przydało, ale uświadomiłam ją, że to byłby raczej kłopot z uwagi na transport... Gdyby jednak któraś była zainteresowana.... Lokalizacja - powiedzmy, że Opole
Sprzeczka mówisz. No to Ci powiem, że Ty już po, a ja pewnie przed. Bo przed nami obiecana pogadanka...
Głowa do góry - i tak damy radę, bo my twarde babki ;-)

Wojniczanka czyżbyś Ty też nie chciała poznać płci do porodu? Bo u mnie też dzidziuś ;-) Oczywiście super, że wszystko ok.

joanna niezła ta wilgoć - na szczęście nigdy nie miałam do czynienia z podobnym problemem - oby i Wam sie udało szybko go rozwiązać

Antiope jak D się będzie wymądrzał, to bezkarnie z tego korzystaj :-p A na serio, to na pewno będzie Ci mógł sporo podpowiedzieć i na pewno będzie Wam łatwiej niż wielu debiutującym rodzicom

osa dużo zdrówka dla małego i sił dla Ciebie - oby szybko się wyjasniło, co się dzieje i jeszcze szybciej minęło
 
Do góry