reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Mój synek 17.11.:) Ja też nazywam się Magda, hehe

Myślicie,że ja mogę spokojnie usiedzieć?:) Tylko boje się,że jak nie zobaczę bijącego serduszka to wpadnę w obłęd jak moja koleżanka. Poszła za wcześnie i myślałam,że zejdzie na zawał. Oczywiście tydzień później akcja serca już była.
JA z tych strasznie panikujących. A myślała,że z drugą ciążą będzie mi łatwiej:)

No to co do panikary to mozemy sobie podac dlonie bo ja tez furiatką jestem :D
Juz siedze jak na szpilkach bo nie moge sie jutra doczekac... :nerd:
 
reklama
NO tak...im bliżej tym gorsze to oczekiwanie.

Wiecie może czy robieniu posiewu w tak wczesnej ciąży jest bezpieczne? Boje się tego wziernika. Ostatnio słyszałam historię o tym, jak to lekarz zbadał ginekologicznie na pierwszej wizycie i dziewczyna dostała mocnych krwawień- całą ciążę leżała.
 
No to widzę, że nas, panikar, jest więcej:-)
Ja też jutro mam wizytę i też się trochę denerwuję, ale wyrabiam w sobie przekonanie, że wszystko jest bardzo dobrze:tak: Bo niby dlaczego miałoby nie być?
Nie mam plamień, bólu brzucha, jedynie mam mega mdłości i NIC, ale to kompletnie NIC nie mogę jeść. Junior dba o linię Mamusi,hahaha:-D
 
To że jesteśmy panikary to jest do wytłumaczenia :) po prostu kochamy nad życie nasze nienarodzone dzieciaczki :) zwłaszcza takie jak moje długo wyczekiwane :) i to pewnie już się nie zmieni i zawsze będziemy się martwić o nasze pociechy.
 
Takhisis, madziarena ja tylko według suwaczka dzień więcej niż Wy :) ja myślałam, że nie jestem panikarą ale teraz codziennie się stresuje czy wszystko w porządu ;) za pół godziny odbieram wyniki drugiej bety i denerwuje się masakrycznie! ;/ w poniedziałek do lekarza, to będzie już 29dc (mam bardzo krótkie cykle) myślicie, że jest szansa zobaczyć serduszko? Gdzieś czytałam, że tworzy się w 21/22dc więc tak cichutko na to liczę...
 
No właśnie z tym panikowaniem jest najgorzej. Ja sobie od wczoraj wkręcam, że za mało kwasu foliowego brałam przed zajściem w ciąże i mnie to morduje teraz. A czytanie jakichkolwiek artykułów na ten temat tylko pogarsza sprawę. Chyba przestanę czytać :eek:
 
No to widzę, że nas, panikar, jest więcej:-)
Ja też jutro mam wizytę i też się trochę denerwuję, ale wyrabiam w sobie przekonanie, że wszystko jest bardzo dobrze:tak: Bo niby dlaczego miałoby nie być?
Nie mam plamień, bólu brzucha, jedynie mam mega mdłości i NIC, ale to kompletnie NIC nie mogę jeść. Junior dba o linię Mamusi,hahaha:-D

Kochana masz 3 dni ciazy wiecej niz ja wiec mysle, ze u Ciebie bedzie widac piekne serduszko :)
Ja plamien tez nie mam, czasem mnie zaboli brzuch ale juz rzadziej - to dobrze?:>
Kwas foliowy zaczelam brac dopiero gdy dowiedzialam sie o ciazy :crazy: ale jestem dobrej mysli, niczego nie pragne tak mocno jak tego by z moja kruszynka bylo jak najlepiej !:)

A co do czytania w necie roznych rzeczy... Czlowiek sie tylko nakreca i denerwuje ;/ a to nie sprzyja dzidziusiowi...
Wiem, ze latwo powiedziec ale jak czasem na cos sie natkne to az mnie przeraza i odrazu wylaczam.
 
cześć dziewczyny :) przede wszystkim chcę podziękować wszystkim za pamięć i troskę o mnie - szczególnie avensis bardzo dziękuję Kochana :)
już opowiadam czemu się tak długo nie odzywałam. W piątek po południu tak jak radziłyście pojechałam na pogotowie i zostałam przyjęta na oddział na obserwację. Dopiero dzisiaj wyszłam do domu. WSZYSTKO JEST W JAK NAJLEPSZYM PORZĄDKU, DZIDZIA ROŚNIE! :) zrobili mi w piątek usg i widać było tylko pęcherzyk na prawie 5 mm i beta wyszła ponad 2700 także w porównaniu do 29 stycznia to wysoka bo wtedy była tylko 28. A wczoraj już była 4800 :) Dostałam oczywiście duphaston 3x1 i zwiększoną dawkę kwasu foliowego. Wczoraj miałam robione kolejne usg i niestety trafiłam na najgorszą lekarkę pod słońcem bo się nic nie mogłam dowiedzieć, serduszko podobno bije ale nie jestem pewna bo mi powiedziała, że ciąża jest mniejsza niż wychodzi z miesiączki. Na szczęście w piątek jadę do swojego lekarza i mam nadzieję, że już usłyszę i zobaczę serduszko bo lekarka w szpitalu nawet mi nie odwróciła monitora i nic nie widziałam. Wiem tyle, że ciąża rozwija się prawidłowo i jest żywa (tak powiedział dzisiaj ordynator). Teraz mam dużo odpoczywać i się oszczędzać.
Także udało mi się Was nadrobić bynajmniej na głównym wątku :) uważajcie na siebie i się oszczędzajcie dziewczyny. Jeszcze raz dzięki za pamięć o mnie :)
 
reklama
Do góry