reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

dziewczyny część z nas ma konta na fejsbuku i przez ten poratal najszybciej i najalatwiej namsie kontaktować - jeśli również macie konta na fb i chcilybyscie się dopiąć do grupki mającej satly i bezpośredni kontakt - to ja zapraszam do siebie na priva - wpisujcie swoje dane powysylam wam zaproszenia i wsadze do grupy :) kazda wiadomość o narodzinach lub innych wydarzeniach mam na bieżąco od dziewczyn z grupy i wklejam jaknaszybciej tutaj i wam:)
 
reklama
Oj dzięki osa, chciałabym być następna...

Wiecie co, ja już się nawet porodu nie boję, zdecydowana jestem na znieczulenie PDA, co wyklucza poród w wodzie... a nawet jak nie zdąże na nie to tez się nie martwię, bo to oznacza że poród szybko mi pójdzie i jakoś ten ból przeżyje...
Pewnie jak dostanę bóli to strach mnie obleci, tak jak podczas zwiedzania porodówki, czułam lęk i nie mogłam już położnej słuchać, ciągle tylko głos w głowie "Nie ma odwrotu, tu będziesz rodzić" :szok::szok::-D Miałam ochotę uciec, ile sił w nogach ;-)
 
die fajny pomysł :)

jeżeli chodzi o Katarzyne W. to apelacja nie przejdzie, ona ma już wyrok Dziewczyny(ten dzisiejszy). O wczesniejsze wyjście może się ubiegać po 15 latach, ale kto powiedzial ze wyraza na to zgode :) wiec niech siedzi jak najdłużej za ta duszyczke niewinna i za ten caly cyrk który zrobila !!!!

ehhh Natka GRATULACJE:):):)

nie wiem czy już wspominałam ale ta...ZGAGA mnie dobija !!!! nienawidzę jej !!!!!!!

nova jak już będziesz w drodze na porodowke to podejrzewam ze strach pojdzie w zapomnienie..bo będziesz myslec o tym by jak najszybciej urodzić ;)
 
nova a prosze bardzo:-) ja zycze nam wszystkim, zeby nasze dzieciaczki wytrwaly w brzuszkach jak najdluzej i jak najblizej do terminow, my jakos damy rade ten czas przetrwac z miejszymi lub wiekszymi dolegliwosciami, a dla nich kazdy dzien w brzuszku jest cenny.
ja dalej czuje sie fatalnie, jestem jak wypluta, teraz mi jakos zimno kurcze mam nadzieje, ze sie jeszcze na koniec nie rozloze:wściekła/y::no:
aganea mi w tej ciazy zdarzyla sie zaledwie kilka razy, pomoglo kilka szklanek mleka z lodowki
 
Aganea a może kupiłabyś sobie takie coś jak kawa na zimno, albo shake truskawkowy bądź czekoladowy, który rozrabia się z mlekiem? Ja na szczęście z mlekiem nie mam problemu i pije je no i pomaga :-D
Eh właśnie wyszorowałam połowę podłogi w Ktosiowym pokoju po malowaniu (kropeczki farby) - drugą połowę zdecydowanie odkładam na jutro :-) Wcześniej z teściową obierałam grzybki i je nawlekałyśmy, może jutro po pracy pojadę na grzybki (jeśli brat pojedzie, bo sama to ja się nie odważę:szok:) A już na pewno z małżonkiem w sobotę pojadę - kocham łazić za podgrzybkami;-)
 
po 4 dniach nieobecności jestem przerażona ilością stron które naprodukowałyście :-) doczytanie zajęło mi prawie 1.5 godziny... i już nie mam siły odpisywać... ale od jutra na bierząco :-)

trzymam kciuki za nnatalie żeby szybko wyszły ze szpitala a za całą resztę żeby za szybko się do szpitala nie wybierały :-) jeszcze trochę czasu mamy...

spokojnej nocy
 
Cholera, wybudził mnie ból i już spać nie mogę, boli dalej. Lewy tył, pewnie nerka i pęcherz strasznie, jakby ciągle mi się siku chciało. Oj czuję co to jest, pewnie znów kolka nerkowa i kamień na nerce. W pierwszej ciąży się z tym męczyłam i to w podobnym okresie :-( Ból straszny!!!! Najgorsze, że ja sama w domu z córką i nie wiem co robić. Oby do rana przetrwać, ale boję się, że zacznie boleć jeszcze bardziej i zmuszona będę jechać do szpitala, a nie wiem co z małą. Będę musiała zadzwonić do teściów i jakoś to zorganizować. Trzymajcie kciuki żebym do rana wytrwała!!!
 
reklama
Dobry u mnie juz pospane:)

Wczoraj po ciepłej kapieli M. nasmarował mi plecy spirytusem salicylowym załózyłam grubą pizame i padłam do wyrka około 21.30 juz spałam oczywiście w nocy budziłam sie na siusiu regularnie najpierw o 23.30 pózniej o 2.30 masakra jakas ale za to piżame 2 razy musiałam zmieniac bo cała mokra była tak sie spociłam teraz czuje sie troche lepiej głowa mnie tylko boli gardło juz tak nie drapie za to z nosa dalej leci jak z kranu, M własnie sie ubiera i jedzie do przychodni zeby wyciagnąc mi numerek do internisty przy okazji zrobie badania na poniedziałkową wizyte u gin.


Co do zgagi to mi juz nic nie pomaga czasami tylko soda z woda i octem ale tez nie zawsze mleko migdały reni i inne specyfiki nie działają juz nawet po zwykłej szklance wody mnie łapie :(

Aniula znam ten ból tyle ze ja na poczatku ciązy załapałam infekcje nerek i tylko antybiotyk i nospa forte przyniosło ukojenie ale tez wyladowałam w szpitalu bo ani stac ani lezec ani chodzic ból nie do zniesienia dlatego trzymaj sie bidulko oby szybko przeszło.

Kurcze w tv nic nie ma chcialam na spokojnie jakieś wiadomości z rana obejrzec ale wszędzie na tapecie proces tamtej larwy normalnie rzygac sie chce od słuchania tego samego non stop i to 2 dni z rzedu....

Tosienka grzybki mniam a ten zapach w domu poezja :) niestety ja amator grzybó jestem ale kupnych lasu sie boje ze wzgledu na robactwo no i " pająki" ale jak mi ktos nazbiera i przyniesie to bardzo chetnie siedze czyszcze i robie w słoiczki czy susze do bigosu:)

Kurcze ale ten czas zleciał niecały miesiąc nam został do rozładunku naszych brzuszków a pózniej chwila moment i swieta:) kocham ten czas przygotowań szkoda tylko ze jak zawsze naszykuje sie jak głupia a pózniej nie ma komu tego jeśc... ale w tym roku z maleństwem bedzie troszke cięzej wiec obstawiam ze za duzo sie nie napracujemy:)
 
Do góry