Witajcie. Ja też odprawiłam młodą do szkoły, a młody drzemie,bo w nocy szalał :/
Wczoraj wyprałam sobie wszystko od wózka i fotelika i mam już poszykowane, owinięte folią.Brak tylko łóżeczka
Co do wyroku Katarzyny W. - brak słów. Nigdy nie wierzyłam w jej niewinność. I nigdy nie mogłam zrozumieć kogoś,kto zabił...kogokolwiek,tym bardziej własne dziecko...
aniula współczuję kolki nerkowej.Znam ten ból doskonale,bo doskwierał mi w pierwszej ciąży.Efektem tego było wstawanie w nocy, ogromny ból, potem wymioty i dopiero puszczało :/ Na poczatku mój gin nie wiedział co to może być,aż w końcu doszliśmy do tego i niestety nic na to nie można było poradzić.Jedynie nospa i paracetamol,choć mnie to wcale nie pomagało.Wymiotowałam prawie do końca ciąży.
Widocznie tak dziecko uciskało,bo problemów z nerkami nie mam.
Ze zgagą mam tak jak
Dżaga - jednego dnia męczy, innego wcale. Swoją drogą wspólczuję tak dłuuuugiego zebrania :/
Paulinek no niestety z porodami tak bywa.Ja mam za sobą dwa i to całkowicie różne.Pierwszy lekki,drugi ciężki :/ Teraz chciałabym żeby był szybki i lekki,choć to różnie bywa i nikt mi tego nie zagwarantuje niestety...Co z synkiem?
Antiope ja też dziś nie mogłam spać,bo mój 2-latek miał prawie bezsenną noc :/
osa mi ostatnio czesto jest zimno :/ Zmieniłam już nawet piżamę na cieplejszą,a i tak się przykrywam po szyję
aganea spróbuj migdały pojeść albo weź Reniee
tosienka ja uwiebiam łazić na grzyby...Ehh ale w tym roku nie dam rady z moim brzucholem schylać się pod drzewka
Iguana zdrówka życzę
Dziewczyny a oglądała któraś z was wczoraj wieczorem Magazyn Expresu Reporterów??? Drugi reportaż był o kobiecie, która zmarła po porodzie
pierwszego dziecka w wyniku zaniedbania lekarzy, bo zaczęła rodzić po 35 tygodniu i akurat był to majowy weekend!!!
Straszne!
Jeszcze rzecz miała miejsce w szpitalu niedaleko mnie - w Ostrowie Wielkopolskim.
Podaję linka dla zainteresowanych:
vod.tvp.pl - Telewizja Polska S.A.