reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

Hej,
Oj widze lawina rozpakowywania ruszyła pełną parą:) Paulinek gratuluje.
Ja przeżyłam w nocy chwile grozy. Dostalam skurczy co 10min. Szybko wzielam nospe i końską dawke magnezu i przeszlo po 3 godz. Wystraszyłam sie bo to za wcześnie. Dzisiaj mam w planach spakować torby do szpitala i będe leżeć.
U Nas dziś jesiennie. Deszczowo,szaro i buro.
 
reklama
Witam !!

Poranna SZOK !!! Gratki dla Paulinek !!
Dziewczyny takim tempem to do października będziemy wszystkie rozpakowane :p

Mloda duuuużo lepiej dziś przespała całą noc... zaraz dam jej kolejna serie lekarstw, dobrze że dziś szaro na dworzu to łatwiej ją będzie w domu utrzymać ;]
za niedługo się biore za szykowanie i pędze na spotkanie z przyjaciółką :))))
 
Dobry:)

U mnie dla odmiany tak jak wczoraj nocka super tak dzis wstawałam co 2 godziny do wc i jeszcze cos sie zaczyna " chyba dziac bo pól nocy na przemian wymioty i biegunka tak jak by organizm sie oczyszczał i juz pada na mnie pomału blady strach bo tak mialam w 1 ciązy ze z biegunka i wymiotami trafiłam do szpitala a tam rozwarcie na 4,5 cm...
I jeszcze przed chwila obudził mnie kurier bo prezent dla bratanka ma dzis dostarczyc jak by nie mógl smsa wysłac tylko dzwoni duren jeden o 7 ze ma paczuszke i bedzie koło 14... no co za ludzie:(

Dżaga pisałam o tym samym,ostatnio ze lawina ruszyła i w takim tempie na koniec wrzesnia pazdzirernikówki bedą juz rozpakowane:)
 
Iguana lepiej się jeszcze wstrzymaj :p wiem że to nie od nas zależy...
ja czuje na plecach coraz szybszy oddech porodu ale ja to chyba najbardziej z Was spanikowana jestem :p
 
Witajcie
Czytam i az mi sie łezka w oku kreci....dziewczyny maja juz swoje kruszynki przy sobie. Fajnie maja....
My jeszcze poczekamy, siałam sie dzis do meza ze dwa miesiace temu pchał sie młody na swiat i mu sie nie udało to teraz my go prosic bedziemy zeby wyszedł:tak:
Dzis mam wizyte poloznej, mam nadzieje ze akcja z tętnem sie nie powtorzy....bo teraz to napewno wysle mnie do szpitala na ktg:dry: a tego nie chce!!! Plan jest jeden i innego nie biore pod uwage do samego porodu w domu:-D
U mnie tez zawitała dzis prawdziwa jesien. W nocy padało teraz pochmurno jak niewiem co.... Młody wstaje dzis do szkoly i mowi "mamo czemu mnie budzisz przeciez jest noc jeszcze..." tak ciemno bylo.

Iguana ty sie nie wygłupiaj niech tak cie oczyszcza ale jeszcze sie nie rozpakowywuj:no: jeszcze masz czas!!!
Trzymajcie sie cieplutko
 
Cześć :-)
Ja na pewno nie rozpakuje się we wrześniu. Mój organizm nie wie co to skurcz ani jak go wytworzyć, a szyjka zgubiła klucz i uwielbia być długa, zamknięta i twarda :-).

Iguana a może to tylko zbieg okoliczności ta biegunka i wymioty. Chociaż kto wie. Te dzieciaczki "październikowe" jakieś niecierpliwe są.

Dzaga super, ze córeczka już lepie :-)

Iwona trzymam kciuki za wizytę położnej &&&
 
Dziewczyny dziekuje bardzo ale powiem wam ze ja z jednej strony chcialabym jzu byc po bo naprawde mam serdecznie dośc Zosia tak daje popalic ze az łzy w oczach stają z drugiej jednak niech posiedzi choc ze 2 tyg. jeszcze bo to dla jej zdrowia ja nie cierpie szpitli wiec jak bym miala tam siedziec i czekac az mi maleństwo łaskawie pozwola zabrac do domu to bym chyba kota dostała, co do wymiotów i biegunki to tłumacze sobie to jeszcze tym ze wczoraj z bratową byłysmy Mc i moze poprostu big mac mi zaszkodził narazie sie uspokoiło za to nasilił sie kaszel który podrywa do wymiotów ale mała jest mega pobudzona wiec chyba jeszcze nie mój czas:-), chociaż Paulinek wczoraj tez pisała ze nic jej nie jest i trach bach mamy Laurke na świecie :)

Deli co do naszych maluszkó to rzeczywiście jakoś szybko chcą sie wydostac na ten świat az za szybko....
 
Witajcie.
To nas Paulinek zaskoczyła. Gratulacje dla mamusi.
Iguana ty nas tu nie strasz....może faktycznie to zatrucie.
Deli też do października muszę wytrzymać. Bardzo by mnie data 10.10.2013 r uszczęśliwiła :) Dzień przed urodzinami mamusi:tak:
Iwona - moja imienniczko :) U mnie dziś na szczęście słoneczko, ale wczoraj lało i lało.
Agnieszkaala skurcze też miałam w nocy, ale łydki. Kurna mać co nogą tylko ruszyłam to zaraz łapał. Teraz mnie cała boli.
Dżaga udanego spotkania.
 
Witam!!

Paulinek!!! Gratulacje!!! Niech się Mała zdrowo chowa!!!

Ja dziś miałam gorszą nockę, bolał mnie kręgosłup, a moja córkę męczył duszący kaszel i tak wstawałam co chwilę. No, ale wszystko da się przeżyć. Dziecko tydzień w przedszkolu więc musiała już coś przynieść. Mam nadzieję, że szybko wszystko minie.
charlene mam nadzieję, że wyniki z wymazu okażą się w porządku!! moja też ostatnio cały czas czkawkę miała, jak byłam w szpitalu i leżałam na ktg to miała czkawkę i ciężko było cokolwiek zmierzyć :-)
Paulinek ponoć nacięcie krocza faktycznie nic nie boli, bo robią to w momencie napięcia skóry. Super, że u Ciebie krocze dobrze zszyli i się zagoiło bezproblemowo, bo mnie nie nacięli i trochę mnie porozrywało :-) a po kilku dniach główny szew się rozszedł i bolało jak cholerka. A Ty masz już takie rozwarcie?
SonySony ach te nasze cudne urzędy, zawsze nam robią pod górkę. To już normalka, a my musimy się degenerować i biegać w tą i spowrotem.
Iguana30 Super, że nie jesteś nosicielem paciorkowca, jeden stres mniej. Mnie niestety nie ominął :-( trzeba uważać z kaszlem, bo bardzo długi i intensywny może przyspieszyć poród. Moja szwagierka tak miała.
agnieszkaala oj to trochę się w nocy przestraszyłaś. Więcej się skurcze nie pojawiły?
 
reklama
Dziewczynki nie rozpakowujcie się jeszcze. Krzyżujcie nogi i nie dajcie dzieciakom wyjść. No może z wyjątkiem navaspace, ona może śmiało.
 
Do góry