reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

reklama
Dzień dobry dziewczynki

nnatalie trzymam kciuki!


Beata, Iguana zdrówka wam życzę


Persefona no to nieźle była córcia szkołą podekscytowana


joanna_84 Ty jesteś wytrwała z tą pracą niemal do samego końca. Ja teraz naprawdę dużo śpię (poza tymi kilkoma dniami, kiedy spać nie mogłam), bo koło 11-12 godni na dobę. Wczoraj na przykład położyłam się o 23, a dziś obudziłam się o 10.30. Jak usiłuję wstać wcześniej, to jestem niewyspana. Gdybym musiała rano wstawać i jeszcze pędzić do pracy, to nie dałabym rady.
 
No male juz sa na swiecie napewno wiec super ale co do tulenia to zrobi to albo wieczorem albo jutro z rana. Tym bardziej blizniaki sa tylko pokazane mamie na buziaka i szybko zabierane do badania i inkubatorek do ogrzania a natalka na sale pooperacyjna na 8-12 godzin. :) ale to juz za nia.

A ja mam coraz wiekszego pietra z dnia na dzien...
 
NATALIA!!! jeszcze w niedziele sie razem śmiałyśmy w szpitalu i marzyłyśmy o tym aby jak najszybciej wyjsc...ja wyszłam wczoraj...Ty wyjdziesz za kilka dni ze swoimi dziewczynami...
Twój brzuszek już był taki duży, że sama stwierdzałam, że mój to malizna... :-D
Trzymam za Was kciuki i życzę Wam, abyście były wszystkie zdrowe!!!


Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa otuchy i kciuki ktore trzymalyscie za mnie i za Oliwkę...
na szczescie, to byl falszywy alarm... nie wiem co sie stalo...
W sobotę bedac na spacerze zasłabłam..dobrze ze maz byl ze mna...ale byl moment, ze pomyslalam, ze to koniec...juz widzialam tylko ciemnosc przed oczami i ten bezwlad ciala...cos strasznego...

pozniej juz sie wszystko szybko potoczylo. Mąż mnie zawiózł na IP zeby mnie zbadali...no i wyszly skurcze..pierwszy raz :-( no i szybko decyzja ze laduję na....porodówce...ze stresu i szoku az sie rozplakalam...nie moglam uwierzyc, ze to tak szybko wszystko sie dzieje..

po jakims czasie dopiero sie dowiedzialam, ze na porodowke dlatego, bo gdzie indziej nie ma miejsca...ufff
ale w koncu znalazlo sie miejsce na oddziale mojego lekarza prowadzacego. Zrobili mi jeszcze 2 ktg i na kazdym juz bylo dobrze. Skurcze malutenkie. W niedziele to samo a w poniedzialek jak na zlosc znowu cos sie pojawily ...no ale profesorowie stwierdzili, ze mnie wypuszcze bo to co mi jest nie zagraża mi i Dzidzi i mozemy spokojnie jechac do domu... Kamień spadł mi z serca!

No wiadomo, ze trzeba sie oszczędzać...więc to robię...leże, odpoczywam, ogladam tv, układam puzzle, myślę jeszcze uszyć coś dla Dzidzi:-D trzeba cos robic ale tak zeby bardzo sie nie przemęczać :)


Co do teściowych, to ja juz zaprawiona w bojach...jeszcze jak byla na weekend sierpniowy, to lezala u mnie do gory d....ą i czytała gazetki a ja zapierdzielałam ze śniadaniem, obiadem i kolacją...a teraz jak niby wylądowalam w szpitalu, to strach i panika, co mi jest...i wczoraj dzwoni i mowi mi, że mam odpoczywać i nic nie robic...bo jak tylko cos sie stanie, to ona wsiada w autobus i do mnie przyjezdza...kurde, czemu w takim razie nie pomogla ciezarnej jak byla u mnie???:baffled: coz...rozni sa ludzie na tym swiecie...


Ewelinkowska wracaj do nas - jeszcze czas :-D Ale dzięki Tobie mam poprane pieluchy i ręczniki, jednak nie rób już takich akcji ze szpitalem (przez najbliższych parę tygodni jeszcze)

Tosienka, widzisz, jak potrafie zmotywować ludzi :-D mam tylko nadzieje, ze nie bede musiala robic tego w taki sposob za czesto... tak za kilka tygodni to juz bede mogła :) poki co, siedze cicho jak mysz pod miotłą:-D


Oglądam właśnie tvn24 i Katarzyna W. dostała 25 lat za zamordowanie Madzi...A dobrze jej tak...ja bym dała dożywocie!


Trzymajcie sie tam dziewczyny...
 
Ewelinkowska bardzo się cieszę, że już wszystko dobrze.
A 25 lat dla Katarzyny W. to i tak za niski wyrok. Powinna dostać dożywocie jak nic. A ona pewnie wyjdzie jeszcze wcześniej niż 25 lat za dobre sprawowanie, czy coś. :wściekła/y:
 
Antiope wiesz nie wyszłam po prostu z rytmu pracy, samoistnie budzę się z rana, czasem nie chce się wstać po nieprzespanych nocach ale gorzej było na początku ciąży u mnie z sennością, usypiałam przy biurku, a teraz już nie, czasem robię sobie kawę pół na pół łyżeczki bezkofeinowej z kofeinową i dobrze jest :>

ewelinkowska super że to tylko fałszywy alarm :))

co do wyroku Katarzyny W. to od początku procesu obstawiałam 25 lat więzienia, może się ubiegać o wcześniejsze zwolnienie po 15 latach, dobrze jej tak, najlepsze lata spędzi za kratkami, ma sporo czasu na przemyślenia ale za taką zbrodnię to jak dla mnie dożywocie się należało!
 
Dziewczyny dla mnie stanowczo za mało te 25 lat powinna dostac krzesło elektryczne bo jaka trzeba byc suką zeby zrobic krzywde własnemu dziecku, mam tylko nadzieje ze dadza jej tam popalic w więzieniu a co do zwolnienia wcześniej to chyba nie moze bo przecież sąd nic o tym nie mowił... no chyba ze mamy takie popier.... prawo ale na tym sie nie znam....
 
reklama
Witam!!!

natalia trzymam kciuki oczywiście, choć pewnie już za późno, już jest po wszystkim i możesz oglądać swoje maleńkie księżniczki!!!
ewelinkowska super, że u Ciebie wszystko dobrze i że to jedynie fałszywy alarm, ale stracha wszystkim a przede wszystkim sobie napędziłaś

Aha Katarzyna W. temat rzeka, na szczęście już po wszystkim, bo dziewczynę rajcowało to, że tak głośno wokół niej. A w więzieniu dadzą sobie z nią radę, nie będzie miała życia za to co zrobiła, no chyba, że nasze cudne prawo stwierdzi, że trzeba ją chronić i izolatkę dostanie. To by już była przesada.

A ja się przespałam niedawno 2 h i mam trochę więcej energii tym bardziej, że trochę się ociepliło i słońce świeci.
 
Do góry