reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

persefona jaaaaa już spakowałaś torbę, zazdroszczę.
U mnie już ciuszki na 56 się suszą. Jutro poprasuję, poskładam i do szufladki. Tych na 62 mam o wiele więcej, więc chyba na dwa razy trzeba będzie. No i potem muszę zawołać siostrę, żeby te torby pomogła mi spakować. Niby mam listę i wiem co trzeba, ale nie wiem, które ubranka z tych co mam będą dobre do szpitala.
Idę z psem na spacer i musze się już położyć, bo bęben mam już taki duży i już mi nieprzyjemnie.
Mnie kopniaki nie bolą, bo synek teraz raczej nie kopie, tylko się mega rozpycha a to faktycznie nie jest milutkie jak pierwsze ruchy.
 
reklama
Oskaa ja nie zamierzam kupować niczego na 56. Będę mieć tylko kilka sztuk, które dostałam.

Persefona zazdroszczę tej spakowanej torby. Ja jeszcze nawet nic nie mam kupionego.

A kopniaki mnie nie bolą. Tylko czasami zdarzy się jeden silniejszy i tyle. Na ogół to dla mnie strasznie przyjemne jak się mały rusza.
 
Hej, ja tylko na moment bo uciekam do lozka. Szczerze powiem ze siedziec juz nie moge bo maly sie tak rozpycha i wypycha na boki i tymi wielgachnym,i stopami kopie albo w zebra albo pod zebra albo po wnetrznosciach. Wiec caly czas leze, wogole brzuch mi sie opuscil. I cos mi sie wydaje, ze Adas wcale nie bedzie maly, ubranek na 56 nie kupowalam mam kilka sztuk co dostalam, a mama jeszcze dzis do mnie powiedziala ze ona ma przeczucie, ze ubranka na 62 zalozy kilka razy bo wydaje jej sie, ze bedzie chudy ale dlugi (jak ojciec kutfa;/)

Torba do szpitala w polu - ale po 10 wrzesnia ostatnie zakupy dla mnie i sie pakuje bo nie wiem co to moze byc.

Kopniaki mnie strasznie bola, a raczej to przeciaganie sie. Ciuszki wszystkie poprane i poprasowane, za tydzien skrecac chce lozeczko i wszystko dopiac na ostatni guzik.

Ehhh, ale i tak brak checi na nic i nastroj do **** jak codzien...
 
Cześć i czołem spytacie skąd się tutaj wziąłem. Pierwsza nieprzespana nocka - cała.
U mnie od wczoraj straszny ból spojenia i nie śpię wcale, bo każda pozycja niestety boli. Już nie mówię o wstaniu do toalety i dojściu, bo to koszmar. Nie wiem już co ze sobą zrobić :-(.

Mój mały też zaczyna dawać odczuć, ze ma coraz mniej miejsca. Jego kopniaki i przeciąganie się coraz częściej bolą.

Dziewczyny Natka i Ewelinkowska trzymam mocno za was kciuki &&&&&

Na temat becikowego się nie wypowiem, bo to naprawdę szkoda słów.
 
Hej mamuski

U mnie nocka do (I) usnełam około 23.30 obudziłam sie 3.30 i do 6 nie spałam zjadłam marsa wypiłam danona do picia i jakims cudem przysnełam ale jzu mnie dzieci obudziły bo mamo sniadanko... Masakra jakas mała tak w nocy dawała czadu ze mój stwierdził ze jednak imie Zośka do niej bardzo pasuje bo Zoski to takie rozrabiary... a teraz siedze przed kompem i zastanawiam sie co ze soba zrobic czy iśc sie kąpac czy jkeszcze głowe przyłozyc do poduszki ale ze spania raczej chyba nici bo dzieciaki juz właczyły TVi komputer i tylko sie kłuca miedzy soba ze dzis ostatni dzien wakacji i każde chce z nich pograc a niestety na dwór tez nie wyjda bo deszcz leje... Powiem wam ze od kad moj jest w domu to co tylko w nhocy sie obudze i wstane do wc pada podstawowe pytanie " CO JUZ SIE ZACZEŁO JEDZIEMY DO SZPITALA...ręce mi czasami opadają dobra ide sie kompac i zjeśc śniadanko bo moj dziś białą kiełbaske serwuje na śniadanie:) Miłej niedzieli kochane :)

Natka i Ewelinkowska trzymam kciuki za was kochane nogi zaciskac mocno prosze:)
 
Dzień dobry dziewczynki

Deli współczuję bidulko tego bólu.


Iguana ja bym wolała, żeby mój był nieustannie taki nastawiony i gotowy do drogi, niż tak jak mój na wszystko miał czas…
 
Ewelinka, Natalia trzymajcie się dzielnie. Trzymam kciuki za Ewelinkowską, żeby jeszcze wytrzymała w 2paku, a za Natalie za szczęśliwy i szybki poród.

Ja dzisiaj wstałam wściekła jak osa. Bez kija nie podchódź. W sumie noc nie była najgorsza, jedynie 4 pobudki na siku. Mój M jeszcze śpi i może mnie to też wkurza, że ja tu musze zajmować się małą, gotować obiad, a ten się wyleguje. Chodź ostatnio on wstaje do Małej w nocy więc powinnam się cieszyć, ale itak coś czuje, że dzisiaj oberwie za całokształt. Mój jak to sam stwierdził i oczywiście to widać tą ciążą jakoś się nie emocjonuje. Jestem na niego też zła bo zrobiłam mu liste jakiś tydzień temu co musi zrobić bo ja niektórzych rzeczy nie jestem w stanie sama zrobić,ale na liście się skończyło i mnie szlak trafią.
M wczoraj sam z siebie zarządził zakupy dla Małego. Poszliśmył kupić rożek, sam wybrał i jaki był dumny. Wypatrzyliśmy kocyk,ale wymyśliliśmy, żeby teściowa kupiła bo pewnie zechce ubranka,ale mamy ich mase więc wolelibyśmy kocyk. Musze z nią o tym pogadać. I chyba z grubsza zakupy mamy zrobione. Jeszcze tylko kosmetyki do kąpieli, apteka i dla siebie kosmetyki do szpitala i z tych podstawowych wydatków tyle. Jeszcze z paczke pampków kupie tych 1 bo mam jedne żółte i jedne premium care więc pewnie mało, a jak mi przyjdzie być bez M po porodzie to wole mieć zapas niż ganiać kogoś do sklepu.
Żaliłam się, że nikt mnie nie przepuszcza w kolejce, a tu wczoraj w Stokrotce zostałam obsłużona bez kolejki na dziale mięsnym. Kolejka była masakryczna i Pani wywołała mnie bez kolejki, a miny ludzi bezcenne:-D
Mnie rozpychanie Filipka czasem boli. Njagorzej jest jak zechce się troche poprzeciągać.

Iguana współczuje nocki. A co do M to dobrze, że taki zainteresowany. Mój ma w nosie.
Deli współczuje bólu.
Antiopie kochana niczym się nie przejmuj. Zdążysze ze wszystkim. Jeszcze masz ponad 2 miesiące więc spokojnie. Zdążysz pokupować i się spakować.

Miłej niedzieli życze!
 
Dziewczyny muszę to napisać!!!!!!!!!! Już W PRZYSZŁYM MIESIĄCU ZOSTANIEMY MAMUSIAMI!!!:tak:
My o 3:00 nad ranem wróciliśmy z wesela - już dawno się tak nie wybawiłam:-D Ktosia trochę wybujało - większość nocy nie spał i o 8:00 rano też nie, więc szybsza pobudka:-)
Nnatali trzymam baaaardzo mocno kciuki - myślę, że to i tak dobry czas, wiec jakby Dziewczyny chciały już wychodzić powinno być dobrze, więc tym bardziej &&&&&&&&&&& aby wszystko przebiegło bezproblemowo:tak:
Ewelnikowska - rozumiem, że Dzidziusiowa ma już swoje "4koła" i pewnie aż ją kusi, aby się przejechać, ale wytłumacz jej że to jeszcze nie pora - trzymam &&&&&&&&&&!!!!!!
 
Hej dziewczyny!


Przeczytałam wątek na sygnale, mam nadzieje że z ewelinkowska wszystko będzie ok, 3mam kciuki również za Natalie :)


Iwona zazdroszczę że masz już wszystko ale ja również powoli się zbliżam , została 1/3 :) bardzo lubię C&A niestety u mnie jeszcze go nie ma ale w nowej galerii wkrótce otworzą :D
Dżaga współczuje takich silnych bóli, mi dokuczają tylko w nocy i jak wiecej chodze
Antopie aaaaaaaaaale ci dobrze, ja wciąż mam problemy ze snem :/
persefona mnie kopniaki nie bolą ale czuć je nieraz bardzo mocno
Rajani no to widzę że się już ostro przygotowujesz, nie dziwie się też wolę wszystko mieć zapięte na ostatni guzik, ale mam więcej czasu więc dopinanie zostawiam na za miesiąc :)
deli współczuje, niestety będzie coraz gorzej no ale musimy wytrzymać
Iguana ja podobnie pobudka o 2:30 i do conajmniej 4 nie spałam ehhh, jak już w koncu usnęłam to obudził mnie jakiś szelest i usypianie z godzinę od nowa, nie nawidze nocy :///
agnieszkala coś wiem na temat list z rzeczami do wykonania ehhh..... ja jakbym umiała to bym wszystko sama zrobiła bo to czekanie mnie tylko drażni, potem wszystko będzie w biegu


wczoraj z mamcią siedziałam na allegro i wybierałyśmy pościel do łóżka bo postanowiła być sponsorem więc wybrałam jeden full zestaw i na zmianę komplet pościeli tak żeby pasował do reszty :) także się ciesze, na wózek mi chyba braknie ale mamcia powiedziała że pożyczy to jej potem z becikowego oddam :D kochana mama !


co do becikowego to czy jak nie jestem mężatką to partner również musi przedstawić zaświadczenie o dochodach?


czytałam u wrześniówek ciekawą rzecz:
"Warto też nadmienić, że jeśli rodzice dziecka nie są małżeństwem, to niestety oboje muszą stawić się osobiście w USC w celu rejestracji dziecka i wypełnić oświadczenie ojcostwa. W przypadku małżeństwa za pewnik brane jest ojcostwo męża, więc on sam może zarejestrować potomka."


"To ja mam informację dla par, które nie są małżeństwem, że stwierdzenie ojcostwa można zgłosić w USC przed porodem, nazywa się to stwierdzenie ojcostwa dziecka nienarodzonego i zajmuje 15 minut, potrzebny jest i ojciec i matka, dowody osobiste oraz karta ciąży. Wygląda to tak, że przed kierownikiem USC ojciec potwierdza ojcostwo, podpisuje się papierki i dostaje świstek.
Dodam, że nic się za to nie płaci i załatwia od ręki.
Z tym świstkiem po narodzinach dziecka formalności może załatwiać partner, a mama może zostać w domu."


przydałby się u nas wątek o formalnościach


u mnie ulewa a mam iść do teściowej :/ pozdrawiam!
 
reklama
agnieszkaala pokupować to może i zdążę, ale remont stoi, więc nawet nie mam gdzie dać tego co kupię. Ja już nie mam siły. D wczoraj był w pracy przez cały dzień a dziś od rana siedzi przy kompie znowu nad pracą. Mam ochotę wy...bać mu ten pie...ny komputer przez okno. Ch... mnie obchodzi, że za n miesięcy będzie z tego kasa, jak mam k... niegotowy pokój. Najpierw obiecał, że zrobi z pokojem do końca lipca, potem, że do końca sierpnia... I co? Mamy wrzesień, a jeszcze nawet nie zdarte tapety z sufitu. Zdecydowałam, że jeśli w ciągu tygodnia nie zacznie czegoś robić, to wyprowadzam się do mamy i nie wrócę dopóki nie skończy. U mamy będę sobie wszystko szykować (prać ciuszki itd.), bo tam przynajmniej nie ma takiego bajzlu. Boże, dlaczego faceci to w większości takie debilne i egoistyczne istoty. Tyle razy mu tłumaczyłam jak strasznym powodem do stresu jest dla mnie to, że z tym pokojem nic się nie dzieje. Ja już nie mam siły. A miesięcy wcale 2 nie ma, bo termin za 8 tygodni, czyli mały może równie dobrze się urodzić za nieco ponad miesiąc. Jak ja nienawidzę tak wszystkiego na ostatnią chwilę. Ja miałam wszystko zaplanowane. On miał zrobić pokoik w lipcu, a ja w sierpniu miałam zacząć wszystko szykować. A teraz nawet nie mam jak ubranek uprać dla małego, bo za zimno, żeby wieszać pranie na balkonie, a w łazience mam sznurki tak wysoko, że żeby coś zawiesić muszę się wspinać na wannę, a w moim obecnym stanie trochę się tego boję. Ale nie, k...wa on jest facetem i tego nie potrafi przewidzieć nawet jak się mu o tym powie, to nie widzi k... problemu.
Przepraszam za mój wybuch, ale jak jeszcze raz ktoś mi powie, że ze wszystkim zdążę, to w wściekłości coś zdemoluję. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

joanna_84 dla mnie to oczywiste, że oboje rodzice muszą iść do USC zarejestrować dziecko, jeśli nie są małżeństwem, bo tak każdy z ulicy mógłby się podac za ojca, albo kobieta mogłaby podać jako ojca dowolnie wybranego faceta.

Tosieńka ty mnie nie stresuj tym, że już w przyszłym miesiącu będziemy mamami, bo ja w tym momencie wolałabym to odwlec, żeby się tak nie stresować.
 
Ostatnia edycja:
Do góry