reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Dżaga ale bym dziadka wyzwała normalnie. Boooooooze ale mnie wkur... tacy ludzie.

Słuchajcie mam dzis wisielczy humor za sprawą sasiadki i takich odemnie jobów dostała na czym swiat stoi, a mianowicie zeszła kolo 12 do mnie bo pralka jej wode wylała i zeszła zapytac czy nas nie zalała moja tesciowa jej drzwi otworzyła i mowi zeby weszła bo Monika leży bo ma ciąze zagrozona i nie moze wstawac a ta weszła do pokoju i mowi o tej pralce wiec ja jej mowie ze nie byłam w łazience ale zaraz sprawdze wiec tesciowa krzyczy ze sufit suchy i nie ma plam od wody wiec jej mówie ze jednak u nas ok i nie ma sie co stresowac po czym ona do mnie ze własniej ta pani powiedziala ze mam ciąze zagrożona wiec jej mowie ze tak a ona do mnie ze ile ja mam zamiar jeszcze tych dzieci urodzic :szok: wiec ja juz :wściekła/y: i jej mowie ze nie powinno jej to obchodzic bo to nie ona moje dzieci utrzymuje i karmi i czy żal jej pipe ściska ze ja rodze dzieci przynajmniej zdrowe bo ona ma trójke i kazde z downem i ze powinna sie wstydzic ze wogule takie słowa do mnie powiedziala po czym kazałam jej spier... z mojego domu i na koniec powiedzialam ze jak bede chciala to jeszcze 10-cioro sobie urodze a jej chusteczka do tego!!!! No kurka blaszka co za ludzie wszedzie swoje 5 groszy musza wetknąc...
 
reklama
Dzaga dosłownie się usmialam teraz, ale nie martw się tzn ze dobrze wyglądasz:):):)
Iguana no co za bezczelne babsko...normalnie az buzie otworzyłam ze zdziwienia. co za sadziedzi...co to kogo interesuje. Bardzo dobrze jej powiedzialas.
U mnie za sciana mieszka Romka i wszystkie stare babcie z bloku mówia: Cyganicha to, Cyganicha tamto. No i często się wypytywaly jak się mieszka , czy nie glosni...i mój kiedyś się wkur*** i mowi do tej jednej babci: pani a co mnie to interesuje, jeżeli sąsiedzi sa glosniej niż ja tzn ze nie podslu****a:D:D: normalnie koniec temtu od tego momentu.
stwierdzamy ze takie stare sąsiadki na glowe dostajaod tego nic nie robienia..wyobrazcie sobie ze wyslaly pismo wlasnie na ta Romke zeby odebralijej prawa rodzicielskie bo niby nie dba o dziecko. No zalosne naprawdę. A wierzcie mi wcale nie jest zla matka.Chyba zal im dupe sciska ze tak dobrze sobie w zyciu radzi.
zresztą nie będę się teraz rozpisywać ale my temat sasiadow tez przerabialiśmy i jak to w moim ulubionym filmie"ludzka podlosc nie zna granic" :D:D:
 
hej, hej :-)

Basia no raczej się mi nie zdarzyło, żeby CAŁY dzien nic nie czuć - próbowałaś zjeść coś słodkiego? Jak dzisiaj? Mam nadzieję, że wszystko dobrze i dziecię kopie podwójnie

madziarena bo to tak zazwyczaj jest - że w domu więcej się narobisz, bo chwili spokojnie nie usiedzisz ;-)

novaspace najalpeiej sprawdzić w szpitalu, co każą brać; ja miałam do spzitala dwie torby
1 - do samego porodu
koszula męska z lumpa
szlafrok, klapki, skarpetki
woda (dużo wody, bo ja zapas zostawiłam w aucie i to był poważny błąd), jakaś przekąska
ręcznik kąpielowy
flanelka, pampers, ubranko dla maluszka
oczywiście wszystkie potrzebne dokumenty
majteczki jednorazowe+podkłady

2 - po porodzie; (to, co niepotrzebne od razu oddałam M do zabrania)
2 koszule dla siebie, bielizną, obowiązkowo stanik do karmienia
rzeczy z listy szpitala (sztućce, kubek, ręcznik papierowy, papier toaletowy i tp.)
pampersy i chusteczki nawilżane dla malucha
dodatkowe ubranko dla dziecka (szpital mój ma ich pod dostatkiem, ale u nas skończyło się to rumieniem - i nie ma to jak własne obranka, więc tym razem od razu ubieram w swoje), łapki-niedrapki, czapeczka, ręcznik
ręcznik dla siebie (duży i mały), przybory toaletowe, tantum rosa (+ butelka z "dzióbkiem" - pozwala na wygodne dozowanie ;-))
woda, coś do jedzenia
linomag zielony, maść do sutków - może się przydać

I w sumie chyba na tyle - to tak na teraz z głowy, bo listy jakiejś nie robiłam...

Co do laktatora to ja kupiłam z myślą, że najwyżej sprzedam jako nowy, jeśli go nie użyję (a jak będzie potrzebny, to nie spadnie ten zakup nie daj Bóg na M, czy na szybko w aptece za dużo większe pieniądze niż na necie - takie było moje założenie); potem i tak ściągałam - kiedy mały zjadł mniej, albo w chwilach nawału; robiłam sobie zapasy, które mroziłam. I tak wszystko na koniec wylałam, bo wtedy jadłąm jeszcze nabiał, a się okazało, że musiałam go odstawić i to ściągnięte mleko nie nadawało się dla małego :dry:

A podgrzewacz, jakby któraś chciała to mogę oddać za koszt wysyłki dosłownie (czyli pewnie ok.15zł) - stary, ale działa

P1070261.jpg Średnica, z tego co pamiętam, to chyba około 8 cm - generalnie na wąskie butelki.


joanna
w ciągu roku dużo może się wydarzyć - oby korzystnego dla Ciebie

Antiope kurna to nie wiem, co na tego Twojego wymyślić - a wydawałoby się, że taki bardziej ogarnięty...
Truj mu, truj i jeszcze raz truj!

aganea jeśli o macierzyński chodzi to zgłaszasz to u pracodawcy - tyle, że jeśli ma być roczny, to trzeba to zgłosić bodajże przed porodem jeszcze; ale autorytetem nie jestem

Dżaga jaki miły pan - mnie wczoraj jedna pani w biedronce omal nie stratowała wózkiem - byle się do kasy przede mną wcisnąć. A miałam AŻ paczkę pampersów i pudełko bebiko... Ale mnie chyba tez jeszcze mało ;-)

Iguana no bezczelna ta sąsiadka jak nic, ale i Twoja teściowa papla, bo w końcu co to kogo obchodzi, że masz ciążę zagrożoną? To Twoja sprawa i przecież transparentu w oknie z tym nie wywiesisz. Objechałabym obie ;-)

aganea dobre hasło z tym podsłuchiwaniem :-D Muszę zapamiętać. Choć ja problemu z sąsiadami nie mam - tu już urok mieszkania na wsi (konkretnie takiego a nie innego usytuowania mojego domu - nikt mi do podwórka ani okien nie zagląda). Ale też sąsaidów dobrych i uczynnych mam. Czasem tylko się wpieniam, bo to strasznie ranne i robotne ptaszki, a do tego ich kochany kogut pod oknem naszej sypialni....

Dobra - zmiatam, bo czas małego kąpać, a mało dziś spał w dzień )wczoraj wcale) i trochę marudny już.....
 

Załączniki

  • P1070261.jpg
    P1070261.jpg
    19,9 KB · Wyświetleń: 24
Hejka!mam pytanko do Was...otóż jestem w 32+4 t.c., od 25 t.c. mam skurcze i jestem na lekach. W pon byłam u lekarza i szyjka się nie skraca ale miękka się znów zrobiła. W wtorek zauważyłam u siebie dziwną wydzielinę tzn galaretowata, przezroczysto-mleczna i chyba z dwa lub trzy razy tak miałam i jak myślicie czy to może być czop śluzowy?Ogólnie nie mam żadnych upławów ani nic w tym stylu i dlatego zaniepokoiło mnie to, bo było to coś innego...dzięki za pomoc i pozdrawiam:)
 
towarzystwo pojechało do kościoła... ja ogarnełam troche kuchnie i zabawki a teraz odmaczam stópki bo jeszcze troche i piętami zedre podłoge :p
oczywiście poruszenie czemu ja nie jade do kościoła... ehh myslalam ze ten temat juz dawno został zamkniety ;] ale jak lubią niech sobie pogadaja :p

dzis ladnie ale chłodnawo... jutro kolega przychodzi ukladac dalej panele, w sobote do szwagierki za Wawe jedziemy a w niedziele ze znajomymi chyba nad wisłe sie wybierzemy posiedzieć ;]
 
reklama
Hej. Antiope ja sobie nie radze wogole :D jak probuje sie do stop dobrac to czuje ze malego gniote i mnie tez boli bo wtedy wbija mi sie we wszystko co mozliwe. Chyba musze znajoma w salonie odwiedzic i przy okazji brwi sobie zrobic.
 
Do góry