reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

hej,

Kamea tak mnie twardnieje tak mocno brzuch pomimo nospy i magnezu.
Dzis mam troche do sprzatania w domu i wstawie kolejne pranie dla Oliwki :)
sloneczny piekny dzień :) a wieczorem jedziemy ze znajomymi (bez dzieci) na kebaba :D
 
reklama
Dzień dobry. melduje tylko że jestem i mykam się zrobić na bóstwo, bo dziś spotkanie z koleżankami. Postaram się was nadrobić wieczorem. Miłego dnia.
 
Dziewczyny...brak mi nawet słów, żeby wyrazić co czuję po przeczytaniu wiadomości od Agnieszki:(
Czy powinno się do niej pisać w takiej chwili? Nawet nie wiem jak się zachować. Czytanie kondolencji w niczym jej nie pomoże:(
 
hej witam sie dzisiaj.
wszystkim zycze udanych wiazyt.
kurcze czy ja przyciagam zle mysli, rano wstalam i zajzalam na watek na sygnale zeby zobaczyc czy nie ma nowych wiesci od stasia i agi. i teraz patrze a deli zamiescila wlasnie nowa, niestety nie taka chcialam zobaczyc:-(

Aga jestem z wami calym serduchem, wiem ze jest ci bardzo ciezko, nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic. jedyne co pociesza, to fakt, ze mieliscie chociaz tak malo czasu dla siebie ty i twoj wspanialy wojownik stas!!!!


mialam tyle do napisania, ale wszystko w jednej chwili stracilo waznosc:-(
 
Dziwilam się że nie bylo od kilku dni wiadomości co u nich. A tu takie przykre :no: Siedzę i beczę. Przykro mi że tak się stało. Stasiu chociaż przez te dni które był z nami... Wszystko co chce napisać jakoś przestaje mieć znaczenie... Współczuje Ci bardzo Aga. Strata dziecka... to okrutne co przeżywasz. Z całego serca współczuje...
 
O rany! Od samego rana takie złe wiadomości. Jestem w szoku pomimo tego, że jeszcze wczoraj rozmawiałam z moim ginekologiem o Agnieszce i powiedział mi, że ma szczęście bo 90% dzieci umiera, a te 10% co przeżyją to są po prostu cuda. Ale mi jest przykro, nie mogę płakać bo mamy pełno dzieci w domu i muszę jakoś się powstrzymać.
 
reklama
jej nie wiem tak samo jak WY dziewczyny co napisać... codziennie byłam myślami przy Adze i Stasiu, zastanawiałam się co u nich bo tak długo nie było żadnych wiadomości a tu dzisiaj taka smutna... Aguś nie wiem co Ci napisać... tak strasznie mi przykro
 
Do góry