reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Aniula - sto lat z okazji rocznicy i dziękuję za linka, myślę że popytam położną o to żeby mi coś takiego wypisali wolę być spokojna przed podróżą, mam nadzieję, że nie będzie robiła z tego powodu żadnego problemu :/

Rajani - no też tak myślałam, ale może lepiej dmuchać na zimne :/
 
reklama
Pietrucha ja mam 25 sierpnia 1 rocznicę

Gratuluje nowym półmetkowiczką ....

i czekam na relacje z wążnych wizyt

Aniula Gratuluje rocznicy i życzę dalszych
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
jestem...
Dzięki dziewczyny za kciuki, za słowa wsparcia i w ogóle...
Wszystko opiszę w odpowiednim wątku. W skrócie - nie ma taśm :-)! Muszę się położyć, bo jestem padnięta psychicznie,a jutro c.d....

die - wywalanie cyca gdzie popadnie - no jestem na nie. Uważam, że można karmić wszędzie - ale z głową i trzeba mieć trochę szacunku do siebie i do innych. Nie każdy chce oglądać obce suty.
martocha - mnie bolało w krzyżu na dole... ale już nie boli- za to pojawiła się inna atrakcja w postaci cholernego bólu spojenia łonowego. I bardzo bymchciała, żeby bolało mnie jednak w krzyżu niż to spojenie...
Żabcia - jak dzisiaj rano spojrzałam na siebie - stwierdziłam,że siara jak nie wiem... no nie wychodzę z domu w ogóle, włosy gówniane, paznokcie ohyda, brwi ... ominę Temat :) A musiałam czymś zająć swoje myśli, więc się ogarnęłam nieco. Ba, wczoraj nawet Łooogoliłam się - cała;)
aniula - wszystkiego dobrego dla Was!!!!

Trzymam kciuki &&& za wizyty :*


:cool2:
 
Pietrucha cieszę się że wszystko z Twoim synusiem jest ok :-)
Ha ja też się wczoraj cała ogoliłam :-)

No jeszcze tylko usmażyć kotleciki i obiadek gotowy :-) Ziemniaczki za wcześnie ugotowałam a żeby nie stygły zawinęłam w kocyk :-)
Moje dziecię jeszcze dzisiaj nie spało więc pewnie niedługo padnie a ja mam nadzieję że jednak nie bo mamy wyjście.
 
To, że kobieta w ciąży bywa roztargniona, u mnie się w 100% potwierdziło. :/ Dzisiaj jechałam specjalnie do Warszawy (1,5h pociągiem pośpiesznym w jedną stronę) po kartę ciążową, której zapomniałam wziąć dwa dni wcześniej!!! A jutro mam połówkowe. I pomyśleć, że taka rzecz nigdy by mi się wcześniej nie zdarzyła! Ale pierdoła ze mnie! Masakra...
 
Pietrucha kamień z serca, że nie ma żadnych taśm. Bardzo się cieszę.

A ja byłam u lekarza ogólnego, tylko nie wiem po co. Osłuchał i stwierdził, że na płucach nic nie ma, w związku z czym w moim stanie lepiej przeczekać wszelkie dolegliwości i nie brać nic. Kazał mi się uzbroić w cierpliwość i tyle. Trochę poczuła się zlekceważona, ale z drugiej strony może ma rację, że lepiej niepotrzebnie nie truć malucha. Sama nie wiem co myśleć o tej wizycie.

A tak poza tym, to tak mnie dziś w prawym boku bolało (chyba jajnik), że myślałam, że do tego lekarza nie dojdę. Na szczęście już przeszło.
 
reklama
Karmienie piersia. Widze ze prawie wszystkie mamy podobne zdanie. Karmienie - tak, publicznie - tak, ostentacyjnie - nie:tak:.
W pierwszej ciazy karmilam 8 miesiecy i pamietam tylko raz kiedy robilam to "publicznie". Bylismy na wakacjach, w kawiarni na tarasie, w samym kacie, maly przykryty peleryna. Dalo sie:tak:. Ale jednak zawsze staralam sie karmic "na osobnosci". W gosciach w osobnym pokoju, w domu przy gosciach tez w osobnym pokoju. I zgadzam sie to przezycie intymne i nie ma co sie afiszowac.

Joanna tez stalam sie zapominalska, roztargniona i niezreczna. Czuje sie czasami jak niepelnosprawna;-)

Antiope mnie na szczescie przeszlo. Zostal tylko katar. Do przezycia. Widze ze bylas "u belgijskiego lekarza", oni sa tacy oszczedni jesli chodzi o leki i wolne od pracy:no:

Mnie nic nie boli. Ja mam bardziej wkurzajace odczucia. Od wczoraj mam wrazenie ze brzuszek napina mi sie czesciej niz powinien. Ale nie boli, to raczej takie nieprzyjemne. I boje sie ze cos przegapie przez to ze mnie nic nie boli:no:.

Zapomnialam odnosnie latania, a nie chce po raz kolejny edytowac. Spokojnie mozna latac do 26 tygodnia. Pozniej lepiej zaopatrzyc sie w zaswiadczenie od lekarza. W jednych liniach sprawdzaja w innych nie. Wiec ryzyk-fizyk. Dla wlasniego i malenstwa dobra nie zdecydowalabym sie latac po 34 tygodniu, a juz napewno nie bez "pozwolenia" od lekarza.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry