No to staram sie doczytać, ale uprzedzam, że tak trochę po łebkach
Takhisis nie wierzę -
MOSINA??? Byłam tam w miniony weekend! M ma tam rodzinkę i właśnie byliśmy w odwiedzinach. Wprawdzie tym razem to była raczej szybka wizyta i raczej nie byłoby większych szans na spotkanie, ale kto wie - może następnym razem coś się znów nałoży ;-)
nnatalie, a Ty widzę na miejscu prawie.... Pewnie nie jedna jeszcze się w tej okolicy znajdzie :-)
Co do atrakcji to trudno się nie zgodzić - ciekawszym miejscem już Kórnik, choć i to jak kto lubi (łazić po parkach)
perle nie pamiętam, kiedy tak popłakałam. Nie, co ja piszę - poryczałam....
Tulipania my od lat mamy wakacje pod tytułem remont tego, remont tamtego... A jak już prawie stanęło na Egipcie (lub czymś równie egzotycznym) to się pojawiły dwie kreski na teście (które teraz śpią w sypialni)
Antiope dlatego ja mam duuuuuuże łóżko (2x2m) - każdy ma dość swojej przestrzeni ;-) (tylko czasem ten najmniejszy wpycha się na mój teren
); do tego każdy ma swoją kołdrę - taką jak lubi i każdemu wygodnie
Odnośnie kasowania się postów - też mi się kiedyś zdarzało, dopóki mnie ktoś nie oświecił, że na dole okienka odpowiedzi, na tym szarym pasku jest taki przycisk "auto save restore" czy jakoś tak (bo jak mam otwarte w drugim okienku to nie widzę tego napisu - ale się zapisuje, bo co jakiś czas wyskakuje "auto-saved"); jak Wam wetnie post, to wystarczy jeszcze raz kliknąć okienko odpowiedzi i kliknąć na ten przycisk i nasz post wraca - do momentu, do którego zdążył się zapisać.
Przyznaję, że to przydatna wiedza ;-) Działa nawet po długim czasie, a bodajże nawet po wylogowaniu i ponownym zalogowaniu.
nnatalie cały świat bee - skąd ja to znam. tyle, że u nas zawsze było, że największe bee sam M... No ale dał się w końcu jakoś w szereg postawić - przynajmniej jako tako, bo i tak musi od czasu do czasu wyrazić swój sprzeciw wobec świata, systemów i wartości innych
Ciężka sprawa - fakt. Tak samo jak zazdrość. Mojemu też się zdarzało pofoszyć za moje pisania, no ale tu akurat sam sobie winien - bo to z braku jego zainteresowania znalazłam forum no i teraz musi się pogodzić, że musi się dzielić mną i moim czasem
osa ładny przychówek ma babcia M - mojego babcia ma tylko 3 wnucząt i tyleż prawnucząt (plus moje obecne w drodze - pytanie tylko czy go doczeka :-()
madziarena mam nadzieję, że z małą już lepiej - podziwiam za to, że masz męża, którego w sumie nie ma - oj, musisz mieć tytanowe siły....
ika witam. Za niedługo będziesz starą wyjadaczką ;-)
joanna ja zostałam "oficjalnie" wyliczona na 1.11 więc zapisuję się do tej szarej końcówki, ale będę się upierać przy październiku - jakby co, to już wiem co należy robić, żeby znaleźć się szybko na porodówce ;-)
die jakby co, to myślę, że
Kamea się nie pogniewa, jak napiszę, że ona spec od szydełka i takich cudów ;-)
Tak czytam o tym uchu i może w końcu wybrałabym się do laryngologa.... Kiedyś zanurkowałam na basenie, co się skończyło zapaleniem ucha, potem historia parę razy się powtórzyła. I od tamtych czasów co jakiś czas boli mnie ucho (właśnie od wczoraj daje popalić) - zawsze samo jakoś się rozłazi, ale może jednak warto by było, żeby jaki fachowiec na to zerknął. Tylko, że jak pomyślę o terminach, to oczywiście nie będę już miała z czym iść - bo boli TERAZ a nie za pół roku
Zakupy, zakupy.... A mnie to kompletnie ominie
Nie licząc wózka, o czym w odpoweidnim wątku było (a w któym to temacie matka mi strasznie w głowie miesza - bo ona z gatunku "a po co?" zwłaszcza jak cenę usłyszała
; nie - lepiej wykonywać kombinacje alpejskie, żeby się z dwójką maluchów pobrać
). No chyba że dostaniemy w spadku tandem dla dwójki po pewnej kuzynce, ale dopóki u nas nie stanie, to jakoś na niego nie liczę (dużo rzeczy mieliśmy od wspomnianej dostać - do dziś nie zobaczyłam ani jednej; fakt, że w drugą ciążę zaszła, ale 1/ dużo rzeczy miała podwójnie [na dwa domy, a po porodzie i tak wróciła do domu rodzinnego], 2/ z wielu rzeczy w ogóle nie korzystała, a wiedziano powszechnie, że ja takich szukam - np. chusta)
Ale pewnie skuszę się jeszcze na jakiś drobiazg, któremu nie będę w stanie się oprzeć.
No i muszę uporządkować trochę rzeczy, bo ostatnio dostałam sporo ubranek dla synka, a że nie pierwsze, to pewnie będzie się czym podzielić.....
ZDRÓWKA dla wszystkich chorowitków - nie będę wymieniać w obawie, żebym kogoś nie pominęła
nnatie trzymaj się
Dobrnęłam - wow!
CO!?!?!?!? Która godzina???????
O-o.... To dobranoc.....