reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

martoocha ja w pierwszej ciąży miałam schiz, bo moja mama w przedszkolu pracuje. Do tego stopnia bałam się cytomegalii,że zbadałam mamę...i okazało się,że chorowała w przeszłości.


W tej ciąży, w 5 tyg moje dziecko miało podejrzenie cytomegalii...po zbadaniu okazało się, że to mononukleoza,czyli wirus z tej samej grupy!!!! Od tamtego dnia nie poszedł do przedszkola. Potraktowałam tą mononukleozę jako ostrzeżenie. Ja badałam cytomegalię już dwa razy w tej ciąży, ale dzisiejsza rozmowa o cyto wywołała u mnie powtórnie panikę...bo ....mononukleoza może wystąpić razem z cytomegalią...a skoro cytomegalia może rozwijać się do 3 miesięcy to równie dobrze mogę ją jednak mieć...bo okres 3 miesięcy nie minął. Jak moje dziecko zaczęło chorować ja również w tym samym czasie dostałam objawów tj. ból gardła,katar...myślałam, ze może zaraziłam się mononukleozą,ale okazało się, że jestem odporna...Więc równie dobrze to mogła być cytomegalia...ale z drugiej strony infekcję mialam w lutym, a 23 marca cyto wyszła ujemna...No dobra, bo wpadam znowu w cytomegaliową paranoję. Najgorsze jest to, że toxo można leczyć, a cyto to już kaplica....Dlatego tak mnie przeraża.

Dla wielu ludzi cytomegalia to jakaś abstrakcja, a ona występuje naprawdę bardzo często. Dlatego i tej ciąży dzieci mnie przerażają..:)
 
reklama
takhisis właśnie w momencie owulacji miałam gorączkę nie wiadomo skad,gardło i katar. Eh dzwonilam do tej lekarki nie odbiera i napisałam smsa ale nie odp jeszcze wiec czekam ... Boje sie o moje dzieciatka;( juz jestem na wykonczeniu psychicznym... Plamienia, krwawienia teraz to:(
 
natalie rozumiem Ciebie doskonale....wiem, że wariujesz z niepokoju i naszej uspokajanie nic nie da...ale musisz być dobrej myśli. Naprawdę myślę, że jakby to było zakażenie na początku ciąży to dzieciątka nie dotrwałyby do tej pory.

Ja właśnie dostałam opierdziel od męża za czytanie forum, bo znowu zaczęłam napierdzielać o cytomegalii, a on już jest na to uczulony...No nic...tak samo jak i u Nati tłumaczę sobie,że gdyby to była cyto to nie byłabym teraz w 14 tygodniu. Byleby tego dziadostwa nie przytaszczyć teraz z jakiegoś placu zabaw:(
 
Takhisis- o wiele większe jest prawdopodobieństwo, że po prostu się przeziębiłaś albo miałaś uczulenie..

nnatalie- dawaj na bieżąco znać co i jak. Najważniejsze na obecną chwilę to poznać wszystkie fakty od Twojej lekarki. Ściskam Cię ogromnie mocno! Pamiętaj,że po 1. jesteś juz w II trymestrze..- maluszki byłī badane i wszystko z nimi w porządku. Pewnie poproszą abyś powtórzyła badanie (ja bym powtórzyła..nigdy nie wiadomo)... Pamiętasz jak Szczęściara się strachu najadła jak lekarz nie znalazł kości nosowej? Najważniejsze to spokój..zaparz sobie meliski i obejrzyj jakiś filmik z chlopem..
 
Raju dziewczynki. Przez Was teraz na nowo zaczynam schiza łapać. Zaczęłam się stresować, czy może nie powinnam przebywać w towarzystwie córki D, bo przecież ona może coś przywlec z przedszkola. Nie, tak nie można, bo zwariujemy. Trzeba robić wszystkie badania i leczyć to co trzeba, a z resztą wierzyć, że będzie dobrze.
 
Antiope moze masz odpornosc na cyto:p A tak powaznie...ciezko mi nie bac sie przedszkola jak juz w 5tyg mialam w domu mononukleoze i podejrzenie cytomegalii. Zreszta sama widze,ze osoby majace styczność z przedszkolakami, żlobkami-mamy, opiekunki maja prawie zawsze odpornosc i chorowaly...tak wiec szansa,ze moje dziecko przywlecze z przedszkola cyto sa duze...Zwlaszcza,ze to jego pierwszy rok w przedszkolu i był chory co 2 tygodnie...a ja od wrzesnia zachorowalam wiecej razy niz przez ostatnie kilka lat.....w kazdym miesiacu bylam na L4 na dziecko, a pozniej na siebie i antybiotyk bralam pierwszy raz od nie wiem kiedy....
 
Wszystkim się można zeschizować. Ja np. dziś się bzykałam z D. Efekt taki, że trochę mnie podbrzusze po seksie bolało. Zeschizowałam się strasznie i jak ze mnie zaczęły wyciekać pozostałości, bo wydawało mi się mniej lepkie, tylko bardziej płynne niż zazwyczaj i schiza złapałam, że mi wody zaczęły wyciekać przez ten nacisk.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej
Natalie współczuję kochana i trzymam kciuki, żeby się ułozyło po myśli :)
Martoocha Ja też nie przechodziłam cyto i toxo a teściowa na tym samym podwórku ma 2 koty i mam takie stracha że szok !!
wczoraj sprzaatałam do 23 bo do 20 byłam z moją malutką psiutką na dworze, jejku Amelka jak widzi słoneczko to jest taka szczęśliwa. Teraz spi zaraz idę ją budzić bo chcę wyskoczyc na jakies wieksze targowisko cosik na ta komunie kupic :/
Trzymam za Was wszystkie kciuki! Będzie dobrze ! MUSI !!!!
 
Do góry