reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

reklama
Normalnie nie wytrzymam, przeczytajcie sobie artykuł z interii i te komentarze poniżej. Tragedia.
Ciąża sprawia, że czują się jak proste ssaki! - Dziecko w interia.PL

Komentarze gorsze niż artykuł. Dla mnie nie ma nic tragicznego w samym artykule. Jest tylko napisany w przewrotny sposób skłaniający do dyskusji. Sama bardzo cenię osoby, które potrafią tak przedstawić sprawę, że stanie się ona tłem do zaciętej wymiany zdań. Znaczy, że słowa wywarły jakiś wpływ na czytelniku. Jedyny zarzut autorki tekstu jaki dostrzegam to to, że nie czuję się że jest w "stanie błogosławionym" - i nie zgadza się tylko samą nazwą, a nie tym co za tymi słowami idzie.

A ostatnie słowa autorki dokładnie wyjaśniają jej stosunek do ciąży "W jakim stanie w takim razie jestem? W jak najzupełniej normalnym i nie wyobrażam sobie, żebym mogła być teraz w jakimś innym. A każde dwudziestominutowe stanie w kolejce umila mi stuku puku w brzuchu, do którego nic mnie nie zniechęci."
Dlatego jak czytam komentarze typu: "to po co się pier-do-lisz z facetem?", "trzeba sobie było jajniki podwiązać!", "dziecko można adoptować" śmiem twierdzić, że ich autorzy nie zostali wyedukowani w zakresie czytania tekstu ze zrozumieniem.
 
MartOocha , Pannacota kciuki będą jutro zaciśnięte.

Sony różnie ludzie mają podejście. Ja nigdy nie zrozumiem tego jak można nie chcieć mieć dzieci, ale to szanuję, natomiast nie podoba mi się lekceważenie z jakim część komentujących wypowiedziała się na temat kobiet, które na ciążę się decydują. Ja znam kilka dziewczyn, które obrzydza sama myśl o ciąży, ale tak jak one akceptują moje podejście, tak ja akceptuję ich (co nie zmienia faktu, że czasem mi ich żal). Część z nich może kiedyś dojrzeje i zdecyduje się na dziecko (znam takie przypadki), część może jednak dojrzeć, kiedy będzie już za późno. Podejrzewam, że bardzo niewielka grupa to te, które nigdy o dziecku nie zamarzą.

Komentarz, że niechęć do ciąży mają kobiety bardziej wrażliwe i świadome strasznie mnie rozbawił.
[FONT=&quot]O tych boginiach podoba mi się natomiast bardzo, jest zbliżone do tego jak ja to odczuwam.[/FONT]
 
Dziewczyny pisałam do administratorki mogę zostać moderatorem i przy okazji rozbić kilka rzeczy dzięki temu np połączyć wątki i takie tak. Czy wyrażacie zgodę bym została moderatorem watku paździerikówek??
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry