reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

reklama
debora :) cześć!
antiope dziwne, że nic nie bierzesz. Na prawdę. Samo Tsh masz wysokie, co już daje do myślenia dla lekarza. W ciązy prawidłowe Tsh powinno wynosić ok 1,5. Jutro na pewno coś Ci przepisze.
A na usg tarczycy - za pierwszym razem jak byłam w ciąży, to lekarz stwierdził, że wszystko jest ok,a teraz w drugiej ciąży zmieniłam endo i się okazuje, że mam guzki, których tamten nie widział... więc ja już czasami nie wiem co robić, bo ile lekarzy-tyle opinii. Natomiast teraz trafiłam na świetnego specjalistę, wytłumaczył mi strasznie dużo i dobrał właściwie leki, bo w miesiąc moje Tsh spadło bardzooo bardzo.
Zobaczymy co Ci jutro powie. Ale zapytaj w razie czego, może Twój lekarz ma inne zdanie - jakie powinny być normy u ciężarnych.
 
Cześć dziewczyny !
Ja już od wczoraj w domku :) Strasznie dużo tu napisałyście przez ten czas kiedy leżałam w szpitalu:D Może najpierw coś o mnie:)
Wszystko jest dobrze. Od czwartku żadnych małych skrzepków ani tym podobnych. USG wprawdzie szybkie było teraz, ale lekarz mówi że wymiarami dzieciaczki odpowiadają 10tyg. Wczoraj jak wychodziłam badała mnie bardzo mądra pani doktor. Mówiła że dobrze że są dwujajowe bo są mniej narażone na wady rozwojowe, że czeka mnie cc, że czeka mnie dużo leżenia jak brzuszek będzie większy z racji tego że macica moja po raz pierwszy będzie się tak rozciągać i żeby za szybko rozwarcie się nie zrobiło będe musiała dużo leżeć. Na koniec powiedziała że urodze w 36-37 tc (chyba że będzzie cud i donosze) więc termin wypadnie mi na wrzesień. Mam nadzieje że mimo tego nadal mogę tu przebywac, bo może akurat doczekam do pażdziernika;) Teraz czekam na 18go i mam wizyte u lekarza:) pooglądam maluszki troche dłużej no i mój kochany też je zobaczy (mimo że napewno jeszcze badanie bedzie dopochwowe)

Co do zaparć to sama się z nimi męczę. Pije sok z pomarańczy i jem dużo jogurtów itd ale za dużo mi nie pomagają. Ale może akurat Wam pomogą.

co do apetytów i samopoczucia jakieś mam od czasu do czasu ale nie za wiele. Samopoczucie w kratke. Raz lepiej raz gorzej ale nie wymiotuje.

Co do badań troche niski mam wynik TSH i poczekam na to co powie mi doktorek ;)Na wyniki morfologii czekam, ale pewnie będzie niska hemoglobina z racji tego że utrzymuje dwójkę maluszków i siebie.

Dziewczyny które mają dziś wizyte. 3mam mocno kciuki i piszcie po co i jak :):)

Całuski :*:*
 
Pietrucha strasz mnie dalej… Ja zawsze miałam wyniki ok jeśli chodzi o hormony tarczycy. U endokrynologa leczyłam się raczej z powodu PCOS na które zażywałam np. Metformax. Z tą tarczycą, to u mnie przypadkiem wyszło. Miałam wizytę u endokrynologa umówioną, żeby skontrolować moje PCOS, ale tuż przed wizytą okazało się, że jestem w ciąży. Więc jak już poszłam na wizytę, to pod tym kątem. Mój lekarz nie przepisywał mi niczego, bo nie było powodu, żeby sądzić, że coś jest nie tak; zrobił mi USG tarczycy, które wyszło ok., zlecił badania i kazał się zgłosić jak najszybciej na kolejną wizytę. Przecież to by było bez sensu, żeby mi zupełnie bez żadnych podstaw leki przepisywał. Jeżeli faktycznie jest coś nie tak, to pewnie mi jutro coś przepisze.

die_perle to na pewno magiczny moment itd., ale ja jednak taką sesję bym sobie podarowała…


[FONT=&amp]nnatalie witaj! Oczywiście, że nadal jesteś październikówką. A to, że pewnie urodzisz wcześniej nie ma znaczenia. Wiele dziewczyn, które mają termin na początek października może urodzić jeszcze we wrześniu. Kto to może wiedzieć.[/FONT]
 
Ostatnia edycja:
Antiope podzielam zdanie Pietruchy, moim zdaniem powinnaś iść do endokrynologa, mi mój lekarz powiedział że mam niedoczynność która uniemożliwiała także mi zajście w ciążę - miałam na początku TSH na poziomie 4,9 i lekarz bezwzględnie kazał mi brać Euthyrox 75mg w 1,3,5 dzień tygodnia, w pozostałe 50mg, z tego względu, że w pierwszym trymestrze ciąży dziecko nie jest w stanie wytworzyć samo sobie tego hormonu żeby był na odpowiednim poziomie - mi powiedziała że w ciąży max TSH powinno wynosić 2,5. Ja tydzień temu badania robiłam i spadło mi po dwu miesięcznej kuracji Euthyroxem do 1,33.
a to, że zawsze miałaś dobre wyniki to nic nie znaczy, bo bardzo często jest tak, że kobiety w ciąży mają niedoczynność tarczycy, po prostu się ona pojawia i nie mamy na to wpływu.
trzymam kciuki, powinien Ci lekarz coś zapisać żeby zbić trochę ten poziom.
 
Witajcie, już od dość dawna was podczytuję, ale cały czas boję się pisać, żeby nie zapeszyć :-p

Mam termin na 16.10 (choć w sumie z USG o 3-4 dni wcześniej, no ale tak mi już w karcie ciąży zostawili). Muszę leżeć ze względu na krwiaka podkosmówkowego (stwierdzony 2 tygodnie temu w USG po tym, jak nagle sporo zakrwawiłam na czerwono), więc z chęcią z kimś pogadam, bo trochę mi już nuda doskwiera... a to jeszcze z miesiąc na pewno :eek: Ale za to przynajmniej w kontrolnym USG w zeszłym tygodniu widziałam fasolkę, a położna skomentowała nawet, że to już jaś a nie zwykła fasolka, bo mierzyła prawie 2cm, a serce biło ponad 180/min :happy:

Z objawów to teraz mam jeszcze niewielkie mdłości przy zbyt intensywnych zapachach (właśnie na szczęście skończył mi się już okres 2-3 tygodni, kiedy wymiotowałam prawie codziennie), wieczorami wzdęcia. Na razie bez zaparć, zgagi i innych atrakcji.
 
dzemo tak jak pisałam jutro mam wizytę u mojego endokrynologa. Szybciej nie jestem w stanie. Powiedzcie mi lepiej coś co pomoże mi przestać się tak denerwować do jutra, bo ja już się cała trzęsę z nerwów i płaczę. A tak w ogóle to czym grożą takie wyniki jak ja mam?
 
reklama
Antiope, twoje wyniki wskazują na niedoczynność tarczycy w przebiegu choroby Hashimoto (podwyższone TSH + ewidentnie podwyższony poziom przeciwciał). Najważniejsze, że już wiesz o problemie i od jutra dostaniesz na 100% leki - hormony taczycy, które zapobiegną ewentualnym powikłaniom ciąży.

Dziewczyny, w ogóle widziałam, że już przez wiele stron przewijał się temat łykania suplementów diety, badań i ich interpretacji... Nie ma co zgadywać, to nie jest też widzimisię jakiegoś jednego przypadkowego lekarza prowadzącego, tylko w tym celu Polskie Towarzystwo Ginekologiczne stworzyło odpowiednie wytyczne, który powinny obowiązywać wszystkich.

Tu macie zalecenia PTG odnośnie obowiązkowych i dodatkowych badań, diety, suplementacji i łagodzenia objawów ciąży. Zwróćcie uwagę, że jod powinna przyjmować każda ciężarna!
http://www.nucleagena.pl/files/rekomendacjaopiekaprzedporodowa.pdf

Tu zalecenia odnośnie porodu i opieki okołoporodowej:
http://pl.klinikabocian.pl/userfiles/file/PTG_rekomendacje_ciaza.pdf

Zalecenia odnośnie cc:
http://www.ptmp.pl/png/png1z1_2008/png11-3.pdf

Zalecenia Towarzystwa Endokrynologicznego odnośnie chorób tarczycy w ciąży (na dole do ściągnięcia pełna wersja artykułu):
VIA MEDICA

Wnioski z powyższego artykułu:
TSH w ciąży musi być poniżej 2,5, a jeśli nie jest, to konieczne jest przyjmowanie hormonów tarczycy.
Jod w dawce 150-200mcg powinna przyjmować każda ciężarna, nawet podkreślają dodatkowo, że koniecznie również w chorobie Hashimoto. Jod w Hashimoto podobno może uszkadzać tarczycę kobiety, jednak w ciąży priorytetem jest zdrowie i życie dziecka, a jemu jest niezbędny do prawidłowego rozwoju jod. Dlatego nasza własna tarczyca schodzi na dalszy plan :tak:
 
Do góry