reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2013:)

aga agi u mas to samo - Zośka jak łobuz. wczoraj jak jej ubrałam spodenki to się smiałam że ludzie pomyślą że dziecko biję bo całe nogi w siniakach :-) Zocha coraz więcej powtarza i zaczęła ostatnio śpiewać ale to tylko w sobie znanym języku ;-) a u nas zamiast "o boże" jest "o matko" :-)
 
reklama
Cześć Mamuśki :)

Mam pytanie. Odpieluchowałyscie już maluszki? Dawid ciągle w pieluszce i Roberta mama non stop gada, ze jej dzieci jak miały po roku to już z pieluch nie korzystały... I tak co wizyta to ta gadka. Młody nijak nie chce na ten nocnik siadać, a ja teraz jeszcze pracuję i tym bardziej czasu brak na uczenie :(
 
no ja planuję odpieluchować jak będzie ciepło..a ostatnio pogoda średnia.. muszę kupić jakieś fajne majteczki dla niej (z ładnymi rysunkami żeby jej się spodobały) no i niestety nocnik na środku pokoju i pielucha tylko na drzemki i na noc.. podobno inaczej się nie da..trzeba być konsekwentnym.. najbardziej boję się jak to nasza podłoga wytrzyma:-p.
Teraz mała czasem siada na nocniczek i wtedy muszę dać jej moją kosmetyczkę albo jakieś inne rzeczy do zabawy.. i umie tak z 15 min posiedzieć..ale nic nie robi:sorry:.

Moja też ma siniaki wszędzie.. dodatkowo co jakiś czas umie mnie uderzyć-więc staram się również to wyeliminować.. ciekawe co to będzie z rodzeństwem.. bo tu już ok. 5 tyg zostało…
Ściskamy Was mocno październikóweczki! :)
IMG_9778.jpgIMG_9818.jpg
 

Załączniki

  • IMG_9778.jpg
    IMG_9778.jpg
    49,5 KB · Wyświetleń: 193
  • IMG_9818.jpg
    IMG_9818.jpg
    44 KB · Wyświetleń: 217
Ostatnia edycja:
Agnes u nas sytuacja z odpielychowaniem taka sama jak u martoochay. Z tym że. Zośce udaje się ostatnio powiedzieć ze chce np. kupę tylko nie chce jej robić. na nocnik :-) owszem usiądzie, posiedzi, pobawi się ale nic do nocnika nie zrobi ;-) ostatnio czytałam że układ moczowy dziecka kształtuje się do ok3 rż więc nie ma co naciskać na dzieciaczki :-) wyszłam z założenia że jak się uda przez lato to super a jak.nie to trudno spróbujemy w następne wakacje :-)
 
Hej Dziewczyny :)
Martooocha ale to zleciało - wow :) Jak przygotowania do przywitana Maluszka na swiecie?
Ja to sobie jeszcze nie wyobrażam, że mogłabym mieć dwójkę - mam nadzieję, że przyjdzie z czasem :)
Zuzu notorycznie bije jedną babcię i czasem Tatusia uderzy - tłumaczymy, tłumaczymy, na razie z marnym skutkiem...
Podskoczyła bardzo do góry - Ciuchy na 92, a nawet już pomału na 98 będę kupować.
Co do nocnika to od dłuższego czasu (od stycznia w sumie) Zu woła kupę więc z tym nie ma najmniejszego problemu (ten pojawia się gdy w pobliżu nie ma nocnika) Gorzej z sikaniem - czasem uda mi się ja wysadzić po pobudce rano, ale szczerze - zapominam z braku czasu (o 6:00 ją budzimy i zawożę Zu na służbę do babci) Musze się za to wziąć... Macie moze jakieś sposoby? Bo planuję właśnie w ciepłe dni sciągnąć pamka i niech śmiga ;p
Zu mówi coraz więcej -śpiewa 3 piosenki ("Kółko graniaste" - ciągle śpiewa kólko, kólko, kólko, "O Bocianie" - kle, kle, kle, a wszystkie inne na nute na na na na na :D
Duuuże te nasze Dzieciaczki,a tak niedawno je rodziłyśmy... Zuzu.jpg
 

Załączniki

  • Zuzu.jpg
    Zuzu.jpg
    14,5 KB · Wyświetleń: 181
Wiecie co dziewczyny? Zastanawiam się czasem, czy mój syn nie jest NADINTELIGENTNY ;) Nigdy nie miałam dziecka, ale miałam w wieloma do czynienia, bo w naszej rodzinie jest i baaardzo dużo. Wczoraj wieczorem obserwowałam go jak się bawi. Ma takie narzędzia: klucze, młotki, wkrętarka (na baterie) i tak tą wkrętarką sobie wykombinował, że jak położy kawałek plastiku z dziurą (był w zestawie), na to da śrubę, a potem klucz nasadowy i zacznie wkręcać to wyjdzie śmigło :D Ciężko wytłumaczyć, jak to wygląda, ale tak pokombinował warstwami narzędzi, że ten klucz na śrubie kręcony wkrętarką będzie się obracał. Potem wziął układankę taką drewnianą, ma ją jakieś 2 tygodnie. Coś w stylu takiej: http://www.zabawki-prezenty.pl/3026-3695-thickbox/brimarex-ukladanka-drewniana-pinezki-zd-360.jpg i wszystkie elementy wyjął, a potem mówi: "baba"(żaba) i wkłada na miejsce, kaka (kaczka) i to samo, cinka (świnka) i układa! Ja tak siedzę, patrzę co się dzieje, siadam do niego, pytam o resztę zwierzaków, każdego potrafił nazwać, pokazać, gdzie jego miejsce na układance i praktycznie każdy element (z koniem miał problem) ułożył sam. Byłam w szoku. Kiedy on się tego nauczył? Kiedy taki kombinator z niego się zrobił? Nikt z nim przy tej układance nie siedział! Każde 20 miesięczne dziecko tak robi? I on mówi już chyba wszystko, zdania po 2-3-4 słowa, np bacia je ciato (babcia je ciasto) itp. Bardzo ładnie powtarza słowa kilkusylabowe, oczywiście niektóre dalej mówi po swojemu (np światełko mówi kakełko), ale naprawdę jestem zaskoczona, że taki wygadany. Ja teraz pracuję, nie ma mnie w domu 10 h, więc może temu tym bardziej mi się wydaje, że tyle już umie. Jak Wasze maluchy w tym temacie?
 
Agnes- w szoku jestem no i tylko mogę pogratulować :)

moja puzle drewniane też szybko uklada i nazywa ale ma je od jakiegoś czasu-więc ciężko stwierdzić.. ja raczej mojej córeczki nie nazwałabym NADinteligentnej ;) myślę że jest po prostu w normie (z mówieniem jest gorzej ale za to nadrabia innymi rzeczami).
Na przykład zauważyłam że podstawowych kształtów nauczyła się w dwa dni.. tzn w ciągu 2 dni parę razy jej powiedziałam jak wygląda kolko, trójkąt, serduszko, gwiazdka i kwadrat i teraz umie je wszystkie pokazać (z kwadratem ma problem..myli jej się z trójkątem;-). Czyli szybko łapie..zaczęłam uczyć ją kolorów po ang-pol (łatwiejsza wymowa)..czyli blue-niebiezki, red-czerwony.. no i na red mówi 're', blue dobrze wypowiada i na biały mówi 'ła';)

Co do przygotować na przyjście dzidzi to nie było ich wiele..z 85% rzeczy mam po Stelli;)
 
martOocha - mi zaczyna pomału drugie chodzić po głowie :D Jak się czujesz? U nas upały. Jak przypomnę sobie, że w te 35 stopni trzeba było z brzuchem łazić, to aż mi słabo ;) U Ciebie już końcówka nie? Z drugim to chyba i trudniej i łatwiej. Trudniej, bo poprzednie jeszcze małe i wymaga opieki, a łatwiej, bo już się co nieco wie i właśnie tych rzeczy tyle nie trzeba kupować. A jak jeszcze płeć taka sama to już w ogóle :)
 
Ooo puzzli to Zuzu nie cierpi ;p Klocki owszem, ale na puzzle strasznie cieta jest :D
Agnes mnie zaskoczyło do tej pory najbardziej jak Zuza zaczęła "czytać" Na roczek dostała PRZYJAZNA Księgarnia Internetowa - szybko, tanio, na pewno! i jesienią pokazywałam jej te obrazki, odwracałam na stronę z literkami i jej czytałam, po jakimś czasie zaczęłam pokazywac jej same wyrazy a ona bezbłędnie je "czyta" (zapamiętywanie graficzne) I o dziwo po 2 miesiącach przerwy nadal doskonale pamięta zapis graficzny :) Teraz praktycznie w domu nie siedzimy w ogóle więc i na klocki, rysowanki i na wszystko inne po prostu czasu brak - poznajemy świat na zewnątrz :D Rano zawożę ja do babci, jedzą śniadanie i po 8:00 sa już na dworze (plac zabaw, piłka przed blokiem, chodzą na działkę (Zu uwielbia ganiać z kurami) Wracają o 12:00 Zu idzie spać i wstaje po 15:00 kiedy ja wracam z pracy, jemy obiad i znów na dwór, do domu wracamy między 20-21, kąpiel i spać :D
Co do mowy tez bardzo dużo mówi, zaczyna składać krótkie zdania.
Dziś zaczynamy przygodę z majteczkami ;p Ciekawe na jak długo :D
 
reklama
Agnes- ja wyszłam z założenia że mała różnica wieku jest lepsza niż większa..
-wciąż siedzisz w temacie 'pieluch'
- można więcej czasu spędzić z pierworodną/nym..bo ja jeszcze do pracy nie wróciłam od czasu zwolnienia z pracy ze Stellą
- dzieci chyba szybciej łapią kontakt
- ma się dużo rzeczy..ubranek, zabawek, itp.. bo jeszcze się niczego nie rozdało..
- a w sumie różnica nie jest też zbyt mała..bo Stelka już chodzi, wszystko rozumie, umie komunikować swoje potrzeby,itp...
- jak wrócę do pracy to na dłużej i będzie czas aby się wkręcić..realizować..

U mnie ok 3 tyg do terminu cc-więc bardzo blisko.. czuję się fantastycznie całą ciążę (I trymestr był tylko marny bo słabo mi było, miałam mdłości, dreszcze, itp…).
 
Do góry