reklama
Carla.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2013
- Postów
- 1 594
Miesiąc urodzinowy 
Ja w szpitalu jestem od niedzieli, mam zawroty głowy chyba od błędnika, ale nic mi nie przechodzi po lekach. Ledwo widzę i mam helikopter w głowie :/ mam nadzieję że wyjdę to Tomek dalej będzie chciał cycusia bo na tym mi zależy najbardziej. .
To który maluch pierwszy ma imprezę,?
Ja w szpitalu jestem od niedzieli, mam zawroty głowy chyba od błędnika, ale nic mi nie przechodzi po lekach. Ledwo widzę i mam helikopter w głowie :/ mam nadzieję że wyjdę to Tomek dalej będzie chciał cycusia bo na tym mi zależy najbardziej. .
To który maluch pierwszy ma imprezę,?
agnieszkaala
Fanka BB :)
hej Dziewczyny,
Oj Carla biedulko. Dużo zdrówka!! Może te zawroty to przez zmęczenie i osłabienie? Ja też tak miałam. Aż czasem się przewracałam, zrobiłam masę badań i wszystko ok. Z czasem mineło.
Który maluszek pierwszy będzie miał urodziny?
Co do zaproszeń to ja uważam, że to jest zbędne. My zapraszamy zawsze na urodziny telefonicznie lub osobiście. Ja zawsze szykuje tort, 2 ciasta, 2 sałatki i kilka przekąsek. Właśnie macie jakieś pomysły na oryginalne przekąski? Obiadu nigdy nie robię. U Nas będzie koło 15 osób.
Oj Carla biedulko. Dużo zdrówka!! Może te zawroty to przez zmęczenie i osłabienie? Ja też tak miałam. Aż czasem się przewracałam, zrobiłam masę badań i wszystko ok. Z czasem mineło.
Który maluszek pierwszy będzie miał urodziny?
Co do zaproszeń to ja uważam, że to jest zbędne. My zapraszamy zawsze na urodziny telefonicznie lub osobiście. Ja zawsze szykuje tort, 2 ciasta, 2 sałatki i kilka przekąsek. Właśnie macie jakieś pomysły na oryginalne przekąski? Obiadu nigdy nie robię. U Nas będzie koło 15 osób.
Wiele dziewczyn już nie udziela się na forum..jeśli chodzi o nas to 7 październik
Carla- a wyniki krwi masz w normie? bo moja pierwsza myśl to anemia..
Trzymam kciuki za szybki powrót do domu!
Co do przegryzek to ja uwielbiam:
boczek zapieczony z suszoną śliwką (koreczki)
bakłażany zawijane z pomidorem z sosem czosnkowym
naleśniki z philadelfią i łososiem wędzonym i koperkiem
dip szpinakowy z chlebkiem
melon z szynką parmeńską- ale tego akurat nie robię..bo jeszcze takie malutkie mielone w sosie pomidorowym teściowa mi zrobi
do tego sałatka z buraków, fety, rukoli i pestek słonecznika (wczoraj wypróbowałam..pycha!)
Jakby coś przykuło Twoją uwagę to służę przepisem..
Ja mam dylemat co do tortu..nigdy w życiu nie robiłam sama.. i mogłabym kupić przepiękny w cukierni mojej przyjaciółki..ale też chciałabym zrobić..i tak myślę i myślę..
.
Imprezę mamy w dniu urodzin..kreacja przygotowana..a ja podekscytowana niezmiernie..JAK TO SZYBKO MINĘŁO! Jeszcze wczoraj miałam nawał pokarmu i latałam po domu z przeciekającymi cyckami a dziś.. dziś moje dziecko uczy się chodzić..nie wiem jak to nazwać bo nie jest mi smutno..tylko jakoś tak dziwnie..nie chcę żeby aż tak szybko czas zapierdzielał..
P.S @ ciągle brak..pierś odstawiłam w połowie sierpnia..
Carla- a wyniki krwi masz w normie? bo moja pierwsza myśl to anemia..
Trzymam kciuki za szybki powrót do domu!
Co do przegryzek to ja uwielbiam:
boczek zapieczony z suszoną śliwką (koreczki)
bakłażany zawijane z pomidorem z sosem czosnkowym
naleśniki z philadelfią i łososiem wędzonym i koperkiem
dip szpinakowy z chlebkiem
melon z szynką parmeńską- ale tego akurat nie robię..bo jeszcze takie malutkie mielone w sosie pomidorowym teściowa mi zrobi
do tego sałatka z buraków, fety, rukoli i pestek słonecznika (wczoraj wypróbowałam..pycha!)
Jakby coś przykuło Twoją uwagę to służę przepisem..
Ja mam dylemat co do tortu..nigdy w życiu nie robiłam sama.. i mogłabym kupić przepiękny w cukierni mojej przyjaciółki..ale też chciałabym zrobić..i tak myślę i myślę..
.Imprezę mamy w dniu urodzin..kreacja przygotowana..a ja podekscytowana niezmiernie..JAK TO SZYBKO MINĘŁO! Jeszcze wczoraj miałam nawał pokarmu i latałam po domu z przeciekającymi cyckami a dziś.. dziś moje dziecko uczy się chodzić..nie wiem jak to nazwać bo nie jest mi smutno..tylko jakoś tak dziwnie..nie chcę żeby aż tak szybko czas zapierdzielał..
P.S @ ciągle brak..pierś odstawiłam w połowie sierpnia..
Carla.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2013
- Postów
- 1 594
Jestem laski po rezonansie magnetycznym, wszystko ok. Coś mi się w uszach zaczyna dziać to dobry znak, trochę mi zawroty przeszły i już lepiej widzę. Dzięki za otuche, już mi lepiej na szczęście do tych moich dzieci mi teskno okropnie.
Ja nad menu jeszcze nie myślę bo trochę czasu mamy, tort też miałam sama robić ake sama nie wiem. Mige zamówić piękny torcik i może tak zrobię. Póki co czekam na Wasze efekty prac urodzinowych to może się zainspiruje Martoocha Twoje przystawki wyglądają super. Wy robicie w tygodniu impreze czy w weekend, ,
do tych moich dzieci mi teskno okropnie.Ja nad menu jeszcze nie myślę bo trochę czasu mamy, tort też miałam sama robić ake sama nie wiem. Mige zamówić piękny torcik i może tak zrobię. Póki co czekam na Wasze efekty prac urodzinowych to może się zainspiruje
Martoocha Twoje przystawki wyglądają super. Wy robicie w tygodniu impreze czy w weekend, ,
Tulipania
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Kwiecień 2013
- Postów
- 2 844
Witajcie
U nas urodziny Krzysia już 12 października Wypadają w niedzielę, więc super Będzie 12 osób + Krzyś i mały Kolega Nie robimy obiadu, tylko bardziej na słodko...ewentualnie jakieś dwie sałatki, gdyby kogoś zmuliło Babcie robią tort...każda swój Chcą, to nie odbieram im tej przyjemności..będą dwa
Martoocha: Bardzo dobrze Cię rozumiem...Twoją melancholię...ja też, z jednej strony cieszę się, że jest już taki duży i przecież tak bardzo czekałam na te pierwsze urodziny..z drugiej strony, minął już rok...Mały Człowiek ma już zęby, swoje poczucie humoru, biega przy meblach...szok...gdzie się podziało to Maleństwo z przed roku??
No i za miesiąc wracam do pracy..uff...znaleźliśmy Nianię, fajna, 40-letnia Pani...intuicyjnie wydaje mi się, że będzie dobrze...ale jak sobie poradzę z tęsknotą, to nie mam pojęcia :/
Carla: Wracaj do zdrówka jak najszybciej! Mam nadzieję, że to nic poważnego...odzywaj się plizz
I pytanie do Mam już nie karmiących piersią: Jak wyglądaja Wasze piersi?? Bo moje są obwisłe, jakieś takie puste worki, oklapłe...masakra!!! Mąż twierdzi, że wcale nie...ale ja wiem swoje...też tak macie? Co robić? A może same się zregenerują??
U nas urodziny Krzysia już 12 października
Wypadają w niedzielę, więc super Będzie 12 osób + Krzyś i mały Kolega Nie robimy obiadu, tylko bardziej na słodko...ewentualnie jakieś dwie sałatki, gdyby kogoś zmuliło Babcie robią tort...każda swój Chcą, to nie odbieram im tej przyjemności..będą dwa Martoocha: Bardzo dobrze Cię rozumiem...Twoją melancholię...ja też, z jednej strony cieszę się, że jest już taki duży i przecież tak bardzo czekałam na te pierwsze urodziny..z drugiej strony, minął już rok...Mały Człowiek ma już zęby, swoje poczucie humoru, biega przy meblach...szok...gdzie się podziało to Maleństwo z przed roku??
No i za miesiąc wracam do pracy..uff...znaleźliśmy Nianię, fajna, 40-letnia Pani...intuicyjnie wydaje mi się, że będzie dobrze...ale jak sobie poradzę z tęsknotą, to nie mam pojęcia :/
Carla: Wracaj do zdrówka jak najszybciej! Mam nadzieję, że to nic poważnego...odzywaj się plizz
I pytanie do Mam już nie karmiących piersią: Jak wyglądaja Wasze piersi?? Bo moje są obwisłe, jakieś takie puste worki, oklapłe...masakra!!! Mąż twierdzi, że wcale nie...ale ja wiem swoje...też tak macie? Co robić? A może same się zregenerują??
agnieszkaala
Fanka BB :)
Martocha ja poproszę na sałatkę i dip szpinakowy. Naleśniki są super, ale to je zrobie kiedyś dla siebie bo moja rodzina nie przepada za rybami.
Tulipania moje piersi po pierwszej ciąży były obwisłe, ale jakoś skóra się wciągneła. Teraz też mam nadzieje, że tak będzie. Oby niania się sprawdziła.
Carla coś długo Cię trzymają. Jak Tomcio bez cyca sobie radzi?
U Nas 13 wypada w poniedziałek, ale urodziny robimy koło 18 bo wtedy ma przyjechać chrzestna Filipa więc niech się załapie na impreze.
Tulipania moje piersi po pierwszej ciąży były obwisłe, ale jakoś skóra się wciągneła. Teraz też mam nadzieje, że tak będzie. Oby niania się sprawdziła.
Carla coś długo Cię trzymają. Jak Tomcio bez cyca sobie radzi?
U Nas 13 wypada w poniedziałek, ale urodziny robimy koło 18 bo wtedy ma przyjechać chrzestna Filipa więc niech się załapie na impreze.
reklama
aga_agi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2013
- Postów
- 1 369
CARLA super że rezonans wyszedł w normie ale rozumiem z drugiej strony zdenerwowanie jak nadal nie wiadomo o co chodzi. Trzymam kciuki byś jak najszybciej wróciła do domu, do dzieci :-)
MARTOOCHA znam to z jednej strony cieszę sie nowymi osiągnięciami Miśki a z drugiej tęsknię ze tym małym, nieporadnym dzieciątkiem :-) A co mówi lekarz w sprawie @. Nie zaproponował jakiś środków na wywołanie, czy nie chcesz. I tez poproszę przepis na dip :-)
AGNIESZKAALA ja bede robiła jeszcze na ciepło z ciasta francuskiego takie zawisasy jedne z szynką i żółtym serem a drugie ze szpinakiem.
TULIPANIA cycochy w stanie opłakanym właśnie dokładnie - puste worki w dodatku widać dużą różnice we wielkości jeden bardziej wisi niż drugi :-/
MY do urodzin jeszcze dużo czasu (?) wypadają nam w piątek ale robimy w sobotę dla przyjaciół i ich dzieci to będzie jakieś 13 osób + dzieciorki, a w niedzielę zjedzie się rodzinka 22 osoby. Musieliśmy tak rozdzielić z racji metrazowych ale nie wyobrażam sobie świętowania bez tych ludzi :-) Póki co Dominika wychodzi z goraczkowej trzydniówki. Miałyśmy dziś szaleć na pierwszych urodzinach kolegi Ksawcia no ale niestety :-( Posiedzimy w domu.
MARTOOCHA znam to z jednej strony cieszę sie nowymi osiągnięciami Miśki a z drugiej tęsknię ze tym małym, nieporadnym dzieciątkiem :-) A co mówi lekarz w sprawie @. Nie zaproponował jakiś środków na wywołanie, czy nie chcesz. I tez poproszę przepis na dip :-)
AGNIESZKAALA ja bede robiła jeszcze na ciepło z ciasta francuskiego takie zawisasy jedne z szynką i żółtym serem a drugie ze szpinakiem.
TULIPANIA cycochy w stanie opłakanym właśnie dokładnie - puste worki w dodatku widać dużą różnice we wielkości jeden bardziej wisi niż drugi :-/
MY do urodzin jeszcze dużo czasu (?) wypadają nam w piątek ale robimy w sobotę dla przyjaciół i ich dzieci to będzie jakieś 13 osób + dzieciorki, a w niedzielę zjedzie się rodzinka 22 osoby. Musieliśmy tak rozdzielić z racji metrazowych ale nie wyobrażam sobie świętowania bez tych ludzi :-) Póki co Dominika wychodzi z goraczkowej trzydniówki. Miałyśmy dziś szaleć na pierwszych urodzinach kolegi Ksawcia no ale niestety :-( Posiedzimy w domu.
