reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2013:)

Hej,

Dawid to ma tak, że pierwsze 2-3 łyżki krzywi się zawsze, obojętnie co podaję. Pewnie temu, że nie słodkie jak mleko ;) Ale potem już je ze smakiem. Ja daję słoiczki i tłuszczu żadnego z tym nie mieszam. Teraz już od kilku dni zbieram się w końcu gluten podać i czytałam, że kaszę mannę można przygotować i podać z jarzynkami. Może tak zrobię. Wy jak dajecie?
Jogurtów i nic innego takiego nie daję.
 
reklama
Tulipania mój Kuba też tak reagował na początku i nie tylko na warzywa, ale i na owoce i kaszki też, dopiero teraz jakoś powoli mu to zaczyna iść, ale to też zależy od dnia, jak ma humor to ładnie otwiera buzie, a jak nie to muszę się trochę nagimnastykować, żeby zjadł coś innego niż moje mleko

aniula jak sama gotujesz to musisz dodawać masło lub olej rzepakowy, ale słoiczki mają już tłuszcze w swoim składzie i nie trzeba. Miałam podobnie drugie dziecko, a ja zgłupiałam a przy pierworodnym nie miałam żadnych wątpliwości. Teraz i w Anglii hipp wprowadził pojedyncze słoiczki jabłko, gruszka, marchewka i dynia. Muszę kupić, bo jeszcze nie próbowałam
 
Carla przeciez ja pobieram krew, pobieram wymazy, próbki wydalin, zajmuje sie pacjentami na oddziale <-- tam moge sie zakazić. Ale nie tylko bo z pacjentami jest różnie, jeśli ktoś ma problemy psychiczne to potrafi ugryźć, opluć, wyrwać sobie wenflon i obryzgać krwią innych ludzi. Byłam świadkiem jak inną pielęgniarkę dziewczyna z chorobą psychiczną zaatakowała scyzorykiem który miała do obierania jabłek. W małych szpitalach są w większości 3 oddziały: chirurgia, dziecięcy i interna. I na interne trafiają ludzie którzy nie kwalifikują się do operacji ani na dziecięcy. To jest cała mieszanka ludzi, chorych na różne przykre choroby. Nie pracuję w jakimś patologicznym szpitalu o niskiej renomie ale pacjenci z wszami, pchłami, brudni tak, że trzeba ich "odmaczać" w wannie oraz z problemami psychicznymi są codziennością. Ja mam ogromne ryzyko zakażenia
 
Carla mam kontakt z dziewczynami na FB teraz nawet by mi było ciężko nicki przypomnieć min Kamcia 2810, żabcia, bosmanka, sonysony, perle, takhisis, pietrucha i pare innych. Laski szczęśliwe dzieci rosną i z niktórymi udało się spotkać w realu, a nawet jednej naszej panience październikowej zrobiłam sesję i czekam teraz na drugą pannę. Jakby któraś miała ochotę to zapraszam https://www.facebook.com/maleaparaty?ref=hl i oczywiście można pooglądać moich osobistych modeli Maksia i Oliwię :-).

Co do jedzenia mój jak je nowość to lekko się skrzywi, ale ogólnie je wszystko co mu sie da i nie ma możliwośći zjeść przy nim bo patrzy tak jakbym mu z ust wyrwała i zjadła za niego.

Anula99 mamy co mam z nimi kontakt FB a karmią samą piersią po 5 mc zaczęły wprowadzać inne jedzonko, bo uznały, ze już czas. Tak naprawdę to od ciebie zależy. Jedynie tylko jedna chyba została tylko na piersi, ale jaki to był nikc ehhhh urodziła Sandrę nick na v.. skleroza mnie nei boli.

Jogurtów jeszcze nie podawałam
 
Villandra ma Sandrę.
Szkoda że tu się żadna nie odzywa. Popatrzę na Twoje dzieła, ale ja na Śląsk mam za daleko :)
 
O właśnie Villandra :p
Szkoda, że za daleko, bo z miłą chęcią bym popstrykała fotki twoim dzieciaczkom :-)

Zuzia na stronie jest od koreczka83 :-) na blogu więcej fotek maleaparaty.blogspot.com jak masz ochotę. Wszelką krytykę przyjmuję.
 
Ostatnia edycja:
Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi :)

Po spacerze po raz trzeci było kosztowanie marchewki...dziś chyba trochę lepiej, skrzywił się na początku a potem nawet buzie otworzył :) Kilka łyżeczek poszło do brzusia :)...może się przyzwyczai :)

Carla: Fajnie, ze Twój Tomuś zajada warzywka bez problemu :) A z tym podawaniem tych warzyw, to każda szkoła inna i każda Mama inaczej robi :) Ty podałaś pojedynczo tylko dwa składniki..a reszta już mieszana...inne podają wszystko pojedynczo na początku...nie wiadomo jak robić :)
Ja chyba jeszcze przez kilka dni podam marchewkę, potem kilka dni brokół...następnie groszek...i jak popróbuje smaków to zacznę mieszać i zwiększać ilości, bo póki co to tylko kilka łyżeczek :)

Deli: Śliczne zdjęcia robisz :) Szkoda, że jesteś tak daleko :)
 
Ja chciałam pojedyncze warzywa wprowadzać, ale nie wyszło ;) Do teraz jedyne co pojedyncze daję to marchew, reszta jest już łączona. Daję zupki jarzynowe, gerber ma takie słoiczki co się nazywają delikatne jarzynki, to też super idą, babydream rossmanowe - delikatne warzywa z ogrodu itp. One nie dość że mu lepiej smakują, bo chętnie je je to i chyba lepiej trawi, bo kupki ma po nich normalne, a po pojedynczych bywało różnie. Zamierzam w najbliższym czasie dać mu do spróbowania z babydream marchew z ziemniakami i kurczakiem. Niby na sloiczku jest że po 4 mies, ale i teraz jak już szósty leci to się zastanawiam czy nie za szybko by to było. Jak myślicie? Ps. Pierwsze glutenowe jedzonko za nami :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tulipania dziękuje ślicznie. Miło słyszeć że się podobają. No szkoda szkoda, ze każda z innej części Polski
Co do marchwi Maksio jakoś nie za bardzo samą lubił, ale z ziemniaczkiem zajadał aż się miło patrzyło. Fakt każda mama robi inaczej.

Agnes ja przeważnie jak pisze po 4 po 5 to podaje. Maks już jadł króliczka, kuraka, indyczka i lubi jak jest dużo warzyw ostatnio królik ziemniak średnio.
 
Do góry