maggie9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2011
- Postów
- 564
Witam sie.
My bierzemy cywilny wlasnie i suknie kupilam weselna, ze tak powiem.
To teoretycznie jedyny raz w zyciu;-) wiec dlaczego mam nie wygladac pieknie?:-)
U nas nocka dramat Kuba nie spal praktycznie od 2.30 - 5.00. Moj M wstawal bo ja chora i biedny teraz nieprzytomny:-( Na szczescie ma tylko 1 spotkanie. Nie wiem czmu tak Kuba zle spal. Zaczelam sie bac, ze moze go zarazilam, ale nie ma temperatury, wszystko ok...
Co do mam Magnusik to nie jestes jedyna...Co prawda u mnie to nie klotnie o to co ewentualnie robie zle, ale obgadywanie mnie i moich decyzji za moimi plecami. Poza tym moi rodzice maja taki system, ze nigdy sami nie zaproponuja pomocy i jak ja ich prosze niby poczatkowa sa chetni, ale pozniej zawsze sa pretensje i niezadowolone miny, ze tak pozno przyjechalismy, albo cokolwiek. Uwielbiaja we mnie wzbudzac poczucie winy, wiec od jakiegos czasu przestalam korzystac z ich pozornej pomocy i nie daje sie ich manipulacji. To teraz z kolei sa strasznie obrazeni jak moge nie dzwonic i nie prosic, zeby zajeli sie Kuba. Dodam, ze ostatnio moj tata kiedy bylismy umowieni, ze wezma go na caly dzien powital nas jeszcze troche pijany po poprzednim wieczorze po meczu Polakow!!!! Moja mama jak zwykle oczywiscie slowa nie powiedziala! Nie mowiac, ze ona NIGDY nie zadzwonila sama od siebie i nie zapytala czy nie wziac w jakis dzien Kuby. A oboje twierdza jak bardzo go kochaja.
Dlugo by mozna opowiadac, w kazdym razie z moja rodzina dobrze wychodzi sie tylko na zdjeciu. Dlatego nam pomaga opiekunka. To kosztuje niestety, ale przynajmniej mam spokoj.
A ja kuruje sie ostro, ale jestem strasznie slaba
Co to za patent na usypianie wg Tracy Hogg? Gdzies mialam jej ksiazke...
My bierzemy cywilny wlasnie i suknie kupilam weselna, ze tak powiem.
To teoretycznie jedyny raz w zyciu;-) wiec dlaczego mam nie wygladac pieknie?:-)
U nas nocka dramat Kuba nie spal praktycznie od 2.30 - 5.00. Moj M wstawal bo ja chora i biedny teraz nieprzytomny:-( Na szczescie ma tylko 1 spotkanie. Nie wiem czmu tak Kuba zle spal. Zaczelam sie bac, ze moze go zarazilam, ale nie ma temperatury, wszystko ok...
Co do mam Magnusik to nie jestes jedyna...Co prawda u mnie to nie klotnie o to co ewentualnie robie zle, ale obgadywanie mnie i moich decyzji za moimi plecami. Poza tym moi rodzice maja taki system, ze nigdy sami nie zaproponuja pomocy i jak ja ich prosze niby poczatkowa sa chetni, ale pozniej zawsze sa pretensje i niezadowolone miny, ze tak pozno przyjechalismy, albo cokolwiek. Uwielbiaja we mnie wzbudzac poczucie winy, wiec od jakiegos czasu przestalam korzystac z ich pozornej pomocy i nie daje sie ich manipulacji. To teraz z kolei sa strasznie obrazeni jak moge nie dzwonic i nie prosic, zeby zajeli sie Kuba. Dodam, ze ostatnio moj tata kiedy bylismy umowieni, ze wezma go na caly dzien powital nas jeszcze troche pijany po poprzednim wieczorze po meczu Polakow!!!! Moja mama jak zwykle oczywiscie slowa nie powiedziala! Nie mowiac, ze ona NIGDY nie zadzwonila sama od siebie i nie zapytala czy nie wziac w jakis dzien Kuby. A oboje twierdza jak bardzo go kochaja.
Dlugo by mozna opowiadac, w kazdym razie z moja rodzina dobrze wychodzi sie tylko na zdjeciu. Dlatego nam pomaga opiekunka. To kosztuje niestety, ale przynajmniej mam spokoj.
A ja kuruje sie ostro, ale jestem strasznie slaba
Co to za patent na usypianie wg Tracy Hogg? Gdzies mialam jej ksiazke...