reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

kasiadz moja akurat pije mleczko po 120-150ml, na 120ml robię 3 miarki mleka i jedna kaszki manny ta sama miarka co jest do mleka, a na 150ml 3 miarki mleka i 2 kaszki manny

malutka2326 a powiedz mi jeszcze czy po tym zagęszczonym mleku ulewa tak samo jak po normalnym? bo moja ulewa mniej tzn. nie ulewa tak że muszę non stop przebierać, że ledwo co jej założyłam było już do przebrania.... no ale jednak ulewa tak że z kilka razy na dzień ją przebieram i ulewa też zupkami....


Wiesz, na początku jak zaczęłam mu tym zagęszczać to zdarzyło mu się ulać odrobinkę i to sporadycznie, na tyle ,że w ciągu dwóch tygodni jak miałam awarię pralki, zebrało mi się tylko tyle prania ile zawsze miałam z niego z 3-4 dni, także różnica ogromna... Ale od jakiegoś czasu ulewa więcej i częściej, oczywiście nie tak jak dawniej ale jednak, bywa ,że i zupką, ale coś czuję ,że nim się dostanę do gastroenterologa to moje dziecko przestanie ulewać :-D;-)


Witam się pierwsza :szok::-D


Edit: Weszłam sobie poczytać nasze stare informacje ze szpitali, eh to były chwile :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
To ja też znaczę teren, żeby nie było .
Miłka no fajnie że wreszcie tu zajrzałaś, myślałam że już spisałaś bb na straty.
Ja ostatnio cofnęłam się do strony ok. 2000 i sobie czytałam jak to każda wyczekiwała rozwiązania nie wiedząc kiedy ją złapie, normalnie czyta się jak pamiętnik. A tu już nie za długo nasze dzieciaczki będą zdmuchiwały świeczkę na torcie.

Dziewczyny napiszcie coś nie raz chociaż jakieś zdanie,żeby można było wiedzieć że tu zaglądacie, czytacie, jesteście, tak z sentymentu.
 
ja tam jestem uzależniona od bb i chyba codziennie tu zaglądam. Za tydzień niestety wracam do pracy i nie wiem czy będę miała czas:( może w pracy trochę was poczytam ale na pewno nie będę się logowała żeby nie było że zamiast pracować na forach siedzę;)
Ale myślę że raz na jakiś czas znajdę czas na bb -oby:)
przed nami ciężki okres, mąż już zaczął sezon budowlany a więc widzę go tylko późnym wieczorem i czasami na obiad wpada, a ja wracam do pracy -nie mam pojęcia jak to wszystko ogarnę:confused:
 
kasiadz początek najgorszy, z czasem jakoś to wszystko ogarniesz ,zobaczysz ;-) do ZK wracasz??
Widzę ,że i Wy spać nie możecie :-D
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja .
Też jakoś codziennie wchodzę, loguję się ale... nie mam weny żeby pisać. Mały ostatnio dwie noce z rzędu płacz i lament, pić nie, mleko nie więc jak zwykle zgoniłam na zęby, potem dał mamie pospać do 8mej, wczoraj znów płacz, nie mogłam go uspokoić , chodziłam z nim aż się rozbudzić i od 3 do 5 latał po łóżku jak opętany masakraaaaa, za to dziś znów spał bardzo ładnie, nie wiem sama czy to zęby??
U Nas taki upał że kładę młodego spać w body na krótki rękaw i do śpiworka:tak:
Właśnie niedawno patrzę na tem a tem 25 c a jest 8ma:szok:
A z takich przygód to miałam ostatnio mysz w domu i mój kocur miał zajęcie w nocy a my przez to z Antolkiem nie spaliśmy bo ten ganiał jak głupi po mieszkaniu hahaha musiałybyście zobaczyć ja ja na nią polowałam to byście się w majtochy posikały hahaha
Wózek mi się popsuł i jadę na pożyczonym i tak to wygląda:-)

A z tych Naszych wypocin foralnych to Wam powiem że dobra książka by mogła być :tak: Może to jakis pomysł :-D
 
Dzień Dobry ;)

Dzisiaj jakoś lajtowo w pracy mam to mogę sobie poczytać i coś tam skrobnąć do Was:)) Ale tfu tfu zaraz pewnie jak to wyślę to wyskoczy jakaś pilna i b. ważna robota i będę się zwijać jak w ukropie do 15 .00 :-D:-D

A ja Wam powiem że mi za każdym razem szkoda jak czytam te Wasze posty z czasow "brzuszkowych", że nie byłam z Wami na bb od początku bo i nie mogę sobie teraz poczytać pamiętnika z moim udziałem i jak to się wszystko zaczęło aż do dziś. Super pamiątkę macie!!!

a mój mały już drugi dzien spędza na działce z dziadkami i tatusiem (m ma dwa dni wolnego) a ja po pracy wczoraj zakupy, kawka z siostrą, nawet paznokcie sobie u nóg na spokojnie pomalowałam hihi a dzisiaj to samo, wrócą dopiero późnym wieczorem a mamusia na starówkę na parasolki się wybiera po pracy, żyć nie umierać :-D:-D Aż się głupio czuję, za dużo wolnego i swobody:biggrin2:

Za to weekend sama z dzieckiem to odrobię ten urlop od małego na pewno :))
 
ależ tu cisza
u nas pogoda całkiem całkiem,ale juz widze chmurki.
kurcze wybieram się dziś na pierwsze spotkanie kursu prawa jazdy i szczerze powiem że jakoś im bliżej 16 tym mniej mi się chce i zastanawiam się czy wogóle iśc,jakoś cykora mam ze niedam rady tego ogarnąc
 
reklama
u nas dzisiaj upał a my w domciu siedzimy bo coś mi zaszkodziło i co chwilę biegam do kibelka........ chyba już z 10kg mam mniej :-)

i pilnie szukam kogoś kto mi pomoże z kręgosłupem bo jest tragedia....
będę szła na fizjoterapie McKenzie tylko poczekam aż wrócę do pracy bo to w tej miejscowości gdzie pracuje.Muszę też iść do neurologa a wszyscy polecani przyjmują tylko prywatnie, nie było by problemu gdyby nie to że skierowania też wystawiają prywatnie i za wszystko trzeba płacić a jestem pewna że wyśle mnie ca najmniej na rezonans a prywatnie to kilka stówek:(
ah...
sypie się już a jeszcze trzydziestki nie przekroczyłam:dry:
 
Ostatnia edycja:
Do góry