gugula
Fanka BB :)
witam witam
u nas jakby powrot lata za oknem 20 stopni w cieniu (a w norwegii to naprawde latem nawet sie zadko zdarza) i piekne sloneczko swieci i teraz mam dylemat: plaza czy pogaduchu u kolezanki na tarasie na lezaczkach
widze,ze sie temat ciekawy wczoraj wieczorkiem wysunal ja powiem,ze juz powoli zauwazam u siebie poprawe checiowa bo na poczatku ciazy to masakra byla..seks mogl nie istniec....a teraz to juz zdecydowanie lepiej... ale zgadzam sie z karolina,ze czasem to trzeba dac sie namowic...ale nie tyle do seksu, co do samego zaczecia, do jakies przytulenia aktywnego bardziej :-) a pozniej ochota na sam seks sama sie pojawi chyba o to karoli chodzilo,ze trzeba przelamac chec pojscia spac i dac chlopu szanse po prostu :-) i jak ja ladnie umiejetnie wykorzysta to pozniej to juz sama przyjemnosc
a tak z innej beczki troche...moj mlody wczoraj kimnal sie w dzien 2 godzinki i z nim do polnocy walczylam zeby poszedl spac.... ja juz sama padalam na pysk, moj po 22 zasnal przed tv i juz nie bylo z nim kontaktu, a moje dziecko niezmordowane chcialo mnie o 23 na dwor wyciagnac
ale mialam wczoraj ochote na truskawy,a u nas w sklepie nie mieli :/ znaczy sie mieli,ale kosmicznie drogie i jakies ostatnie zmasakrowane pudelko...ehhhh....
u nas jakby powrot lata za oknem 20 stopni w cieniu (a w norwegii to naprawde latem nawet sie zadko zdarza) i piekne sloneczko swieci i teraz mam dylemat: plaza czy pogaduchu u kolezanki na tarasie na lezaczkach
widze,ze sie temat ciekawy wczoraj wieczorkiem wysunal ja powiem,ze juz powoli zauwazam u siebie poprawe checiowa bo na poczatku ciazy to masakra byla..seks mogl nie istniec....a teraz to juz zdecydowanie lepiej... ale zgadzam sie z karolina,ze czasem to trzeba dac sie namowic...ale nie tyle do seksu, co do samego zaczecia, do jakies przytulenia aktywnego bardziej :-) a pozniej ochota na sam seks sama sie pojawi chyba o to karoli chodzilo,ze trzeba przelamac chec pojscia spac i dac chlopu szanse po prostu :-) i jak ja ladnie umiejetnie wykorzysta to pozniej to juz sama przyjemnosc
a tak z innej beczki troche...moj mlody wczoraj kimnal sie w dzien 2 godzinki i z nim do polnocy walczylam zeby poszedl spac.... ja juz sama padalam na pysk, moj po 22 zasnal przed tv i juz nie bylo z nim kontaktu, a moje dziecko niezmordowane chcialo mnie o 23 na dwor wyciagnac
ale mialam wczoraj ochote na truskawy,a u nas w sklepie nie mieli :/ znaczy sie mieli,ale kosmicznie drogie i jakies ostatnie zmasakrowane pudelko...ehhhh....