reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

jestem i ja :)
weekend jest to i pustki u nas :)

Pewnie już widziałyście ale co tam ;-)
Z dedykacją dla rabbit i marylion :-D
YouTube - Poważna dyskusja

ja nie widzialam :) normalnie ma sie wrazenie , ze one rewelacyjnie sie dogaduja :) swietne sa !! i jeszcze te skarpetki hehe

Heloo!!!
Dziekuje za zyczonka:-)

Asionku,to Ty istna poliglotka:)


Ja juz sniadanko zaliczylam,potem jedziemy do wujka na imieniny:)
Pewnie znowu sobie pojem:confused2::confused2::confused2::confused2:nie moge sie powstrzymac jak zarelko mi podstawiaja...:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:

tiaa poliglotka ... mam nadzieje , ze nastepnego jezyka uczyc sie nie bede musiala , bo i tak mam niezly burdel w glowie ;))
a ty znowu imprezowa :) pojesz sobie pewnie znowu :)

ja tez juz po sniadanku. noc mialam tragiczna, nie umiem zasnac od jakiegos tygodnia, ale dzis spalam moze 2 h i czuje sie fatalnie. juz sama nie wiem co robic... milego dnia dziewuchy

ja tez nie spie gdzies od 2 tyg. w nocu i mam dosc :(( nie wiem co ci doradzic , bo mi juz nic nie pomaga ... nie spie w dzien zeby byc niewyspana , klade sie pozno jak juz padam na pysk , wstawalam wczesnie pomimo niespania zeby jeszcze bardziej sie zmeczyc i du....
chcialabym choc jedna nocke sobie przespac cala jak za straych dobrych czasow :)

Cześć dziewczyny :)

Brzuszek mi rośnie coraz bardziej.. jest taki twardy i coraz bliżej macica jest pępka.. nie mogę już spać na brzuchu bo mi niewygodnie i taką kulkę tam czuję :-)
Piersi nadal mi rosną i są tkliwe.. ale bardzo mi się podobają .. a mężowi to szok:szok:.. on mówi że zawsze mu się podobały ale teraz to ma hopla na ich punkcie:-D:-D

Dowiedzieliśmy się, że dostaniemy kredyt na mieszkanie więc w 90% już jest nasze :-) w pn idziemy podpisać wniosek :-)

dziewczyny.. nadszedł dzień w którym muszę powiedzieć szefowi w pracy :-( Boję się.. mój szef jest tak nieprzyjemnym człowiekiem że szok :no: Chciałabym mieć to już za sobą ehh trzymajcie kciuki :-(

zazdroszcze porostu piersi :))
a szefem sie nie przejmuj teraz to sobie moze :/ jak cos pojdziesz na L4 i w nosie bedziesz go miala :)
no i gratuluje kredytu !!

U mnie tez noc tragiczna dzisiaj, mlodej chyba zeby ida i co chwile poplakiwala, musialam ja do lozka wziasc a ona kopie strasznie:-/ chodze nietomna:-( ogólnie ostatnio do D. jestem... zazdroszcze wam tych rosnacych piersi, ja w tej ciazy chyba tez nie mam co liczyc na wieksze...

mi tez nie rosna :( moglam sie tego spowdziewac , ale jakas tam nadzieja jednak byla ... no przepraszam moze jakies pol rozmiaru sie zwiekszyly :)
ehh chyba jednak tylko operacja mnie wybawi :-D
 
reklama
tez mam wrazenie ze troszeczke sie zwiekszyly ale to chyba tylko moje odczucia bo chop twierdzi ze nie widzi roznicy:p :-D
a taka mialam nadzieje ze w drugiej ciazy juz urosna;-)
co do brzucha to zaczyna go wywalac dużo szybciej;-)
zaraz na urodziny zmykam, POJESC
 
Dzien dobry wszystkim!
W koncu i u nas sie piekny dzien zapowiada, tym bardziej super, ze idziemy z mloda na urodzinki do znajomego corki, wiec bedzie mozna troche sie na patio dotlenic:tak:
No i pewnie jakies grilowanko bedzie, ale ja jeszcze nie wiem czy mnie nie odrzuci, bo w poprzedniej ciazy, to nie moglam miec w zasiegu nosa, kawy, papierosow i grilla (teraz kawa i fajki tez sa wyjatkowo bleeee;-))

Asionek u nas na balkonie nie mozna, bo ogolnie balkon ma byc jako ozdoba i mozna udekorowac kwiatami, czy czyms, ale zadnych gratow, rowerow, ani nawet prania nie moze byc:baffled: Takie zarzadzenie z administracji...

A u mnie cycki bez zmian, ale ja sie ciesze bo mam duze i nie chce wiekszych:-p Ale jak dojdzie do karmienia cycem, to kto wie co to bedzie:-D Mam taka fotke po narodzinach Kayi jak ja karmie (maz mi cyknal) ale nikomu go nie pokazuje, bo cyc mi na tej focie wyszedl wiekszy niz glowka malutkiej:-D:-D:-D

elifit, to trzymam kciuki za wlasne M:-) A z tymi szefami to masakra jakas, ze sie musi czlowiek obawac podzielenia sie taka radosna nowina, tak jakby to jakas zbrodnia byla...
Marti, a Twoja szefowa, to juiz w ogole sie chamsko zachowala! Nie rozumiem jak tak mozna!

A na brak snu, to ne wiem dziewczyny, co Wam mozna poradzic, bo sama spie w miare dobrze, tylko mnie wstawanie na siku wykancza lekko, ale poza tym to nie jest zle.... Moze faktycznie z nerwow ciezko wam zasypiac.... A zapytajcie sie gina czy nie ma czegos ziolowego dla ciezarnych na lepszy sen?.....
 
Dzien dobry wszystkim!
W koncu i u nas sie piekny dzien zapowiada, tym bardziej super, ze idziemy z mloda na urodzinki do znajomego corki, wiec bedzie mozna troche sie na patio dotlenic:tak:
No i pewnie jakies grilowanko bedzie, ale ja jeszcze nie wiem czy mnie nie odrzuci, bo w poprzedniej ciazy, to nie moglam miec w zasiegu nosa, kawy, papierosow i grilla (teraz kawa i fajki tez sa wyjatkowo bleeee;-))

Asionek u nas na balkonie nie mozna, bo ogolnie balkon ma byc jako ozdoba i mozna udekorowac kwiatami, czy czyms, ale zadnych gratow, rowerow, ani nawet prania nie moze byc:baffled: Takie zarzadzenie z administracji...

A u mnie cycki bez zmian, ale ja sie ciesze bo mam duze i nie chce wiekszych:-p Ale jak dojdzie do karmienia cycem, to kto wie co to bedzie:-D Mam taka fotke po narodzinach Kayi jak ja karmie (maz mi cyknal) ale nikomu go nie pokazuje, bo cyc mi na tej focie wyszedl wiekszy niz glowka malutkiej:-D:-D:-D


A na brak snu, to ne wiem dziewczyny, co Wam mozna poradzic, bo sama spie w miare dobrze, tylko mnie wstawanie na siku wykancza lekko, ale poza tym to nie jest zle.... Moze faktycznie z nerwow ciezko wam zasypiac.... A zapytajcie sie gina czy nie ma czegos ziolowego dla ciezarnych na lepszy sen?.....

niezle z tym balkonem :szok: w koncu pranie na suszarce na kilka h to nie to samo co rowery czy meble ... przeciez palcicie za to , a nie mozecie nawet zrobic jak chcecie... to tak jakby wam zabronili postawic kanapy naroznej w salonie , bo za duzo miejsca zajmuje , dla mnie dziwne , ale co kraj to obyczaj :)))
mnie od kawy tez odrzucilo i nie moge zniesc tego smrodu , a normalnie to uwielbiam dobra kawke :))
na sen to chyba nic oprocz melisy ... meczace to strasznie mam nadzieje , ze przejdzie !!
 
hejka dziewczyny....aa mnie się wczoraj zakupki udały kupiłam spodnie ciążowe...czarne rurki:) wychaczyłam za fajną cenę....aa dzisiaj byłam oglądać wózki podwójne....w jednym się zakochałam...ale cennnaaa wow....masakryczna..... aaa u lekarza bylam wszystko oki u dzieciaków....i ogólnie dzień pozytywny.... mąż poleciał mi właśnie po loda....bo mi się zachciało hihihihih....

link boski...dzięki AsiaKC
 
Hej, ja dzisiaj była ładna pogoda więc popracowałam troche w ogródku zasiałam co nieco uwielbiam to robić, namawiam jeszcze męza zeby zrobił mi cieplarke tam mogłabym sie realizować... ja jeszcze zakupów dla siebie nie robiłam.



 
reklama
Witam się mocno wieczornie :-D
Dziś cały dzień spędziliśmy na naszej działce/budowie i u moich rodziców :-)

Wraca mi powoli energia choć senność jeszcze jest i drzemka w dzień się przydaje (dziś mi się udało :-))

Co do naszego primaaprilisowego dowcipu to było tak:
Najpierw dostaliśmy gratulacje od mojego najstarszego brata, potem zadzwoniła żona drugiego, potem dostaliśmy gratki od drugiego brata mailowe.
Siostra A napisała: "dziś i tak Wam nie uwierzę".

No i potem ja dostałam smsa od mojego nastarszego oraz maila z odwołaniem gratulacyjnego. Rozmowa smsowa przebiegła tak:
On: czy mail od A to był prima Aprilis?
Ja:A jak myślisz?
ON: z Wami nigdy nic nie wiadomo
[dblpt])

Ja:No wiesz?! WZ takiej poważnej sprawy byśmy nie żartowali!
On:haha
Ja:No poważnie! 10ty tydzień leci! Choć przyznam że specjalnie czekaliśmy do dzisiaj żeby było weselem.
Ja: Weselej
On: wkręcasz mnie. Niby dla większego kamuflażu nosiłaś kaloryfery?
Ja: nosiłam , bo trzeba było, a nic sie nie dzieje. Kartę ciąży mam Ci pokazać żebyś uwierzył? Bo mam już. Termin na 30 października.
On:
[dblpt]P

Ja: Majątków dzieci to ci formę mailem wyślę, bo mmsow nie odbierasz nadal, czy odbierasz?
Ja: Nakarmię miało być. Mam gupi telefon!
On: Odbieram. Jakich majątków?
Ja: I fotkę!
Ja: (zdjecie karty z nazwiskiem, terminem i pieczątką) Teraz wierzysz?
Ja: No dostałeś?
On: tak i wymiękam..
Ja: hehehe

KONIEC

Koniec końców uwierzyli i pogratulowali i się cieszą :-)
 
Do góry