reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

Jeść jeśc jeść!!!!! Widze że u większości jdzenie dominuje w planie dnia :-D Ja juz jestem po 2 bułeczkach z dżemem truskawkowym i myślę co dalej :sorry:

U mnie już uwaga: 5-6kg na plusie!!!!!!!! ....ale startowałam z niedowagi hihi. Teraz ważę 52kg

Włosy na brzuchu nie rosną...ale mam takie nieswedzące jakby potówki :baffled:...tera masakryczna...a włosy dramat....jeszcze z 2 tyg wytrzymam i do frycka biję jak w dym :-D
 
reklama
hej dziewczyny....aaa mnie katar męczy....bllleeee.... nawet głodna przez to nie jestem....

muszę jechać na wielkie zakupy dzisiaj bo mąż ma 30stkę w weekend i trzeba jedzonko kupić no i oczywiście prezent....a ja taka w rozsypce dzisiaj.... jeszcze ta pogoda....JA CHCE SŁONECZKO!!!!!
 
wstalam i od razu sie wscieklam - wrrr
dobrze ze jest slonko wiec moze mi przejdzie
wszyscy chorzy :baffled: tak czy siak z domu sie trzeba ruszyc!
milego dnia :tak:
 
Mariolciaa - współczuje nienormalnej koleżanki, fajnie trzeba mieć zgrzany mózg żeby kazać w ciąży komuś po drabinie skakać i okna myć :wściekła/y:

a tak w ogóle dzień dobry dziewczyny i udanego dnia, u mnie w Katowicach leje i zimno a tak pięknie wiosennie było jeszcze kilka dni temu :-(
 
Ja mam niskie ciśnienie to przy tak cudownej pogodzie czuje się jak rozjechana żaba a że nawet kawy nie walne bo za raz po niej rzygnę to boooskoooo :eek:
 
Mariolcia nie przejmuj sie kolezanka i tak jak mowisz z kierowniczka porozmawiaj bo tak nie moze byc.

Rabbit o to moj maz tez w tym roku 30-stke ma tylko w grudniu wiec musze sie teraz zaczac zastanawiac co tam by zakupic. Jak sie maluszek urodzi to juz ciezko z czasem bedzie :-) Tylko na razie totalnie nie mam pomyslu.

Do nas dzisiaj tesciowie przyjezdzaja :szok: a tu mieszkanie zagracone totalnie. Ehhh trzeba bedzie sie ruszyc z kanapy :-p Kurcze tak ponuro za oknem ze nic tylko spac sie chce.
 
moze moj babel sie urodzi w urodziny M. to ominie mnie kupowanie prezentu :-p
ja tez musze posprzatac troche...a tak mi sie nie chce :confused2:
 
To nie sprzątajcie ;-) u mnie też brak motywacji do roboty a muszę pokój młodej odgruzować :sorry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
kurde dziewczyny jestesmy w ciazy, moze nam sie nie chciec nic robic :-D u mnie to tez wyglada jak na jakims pobojowisku...jeszcze pranie wisi,ktore w poniedzialek powiesilam :-D a do prasowania to mam sterte na chyba 2 godziny..a jeszzce z tym co wisi, to wole nie myslec....moze w weekend sie zabiore :-D
o kuchni nie wspomne, bo mimo,ze zmywarka stoi, to mi sie nawet naczyn nie chce powstawiac...Boze, jaki ze mnie len ostatnio, masakra jakas...
a ja jeszcze dzis na kurs i musze odrobic moj norweski, a tak mi sie nie chce,ze szok...ale musze w koncu sie chyba przelamac i zabrac za robote :-) i jeszzce przydaloby sie z mlodym na podworko wujsc, trzeba skorzystac poki pogoda w miare przywoita,bo nie wiadomo jak dlugo taka bedzie :-)
 
Do góry