reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

witam wszystkie mamusie,ja dawno nie zagladalam,wczoraj wrocilam ze szpitala niestety moja fasolka nie byla dosc silna i umarla w 6 tygodniu,ja po lyzeczkowaniu leze i placze bardzo mi przykro,bo strasznie pragnelismy tego dziecka. życze wam powodzenia.
 
reklama
witam wszystkie mamusie,ja dawno nie zagladalam,wczoraj wrocilam ze szpitala niestety moja fasolka nie byla dosc silna i umarla w 6 tygodniu,ja po lyzeczkowaniu leze i placze bardzo mi przykro,bo strasznie pragnelismy tego dziecka. życze wam powodzenia.
Tak mi przykro kochana.. Az mi sie lzy cisna do oczu na sama mysl. Ale nie poddawaj sie, probujcie dalej, a przekonacie sie, ze jak sie czegos bardzo pragnie, to bedzie sie to miec, tylko trzeba sie starac i nie przestawac :tak::tak::tak:
 
Witaj paulina00, omg tak mi przykro, współczuję Ci strasznie:-( Ja sama przeszłam przez piekło, pierwsze dziecko urodziłam w zamartwicy :-( strasznie długo nie mogłam się po tym otrząsnąć, później się udało, zaszłam w ciąże urodziłam zdrowego chłopczyka, po dwóch latach zdecydowaliśmy się na jeszcze jednego bobasa, okazało się, że ciąża pozamaciczna i znowu 2 lata traumy, aż w końcu teraz się udało. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku z moją fasolką, tak bardzo chcę mieć drugiego bajbusa, zresztą Alan również czeka z niecierpliwością na rodzeństwo.
 
paulina00 bardzo bardzo Ci współczuję, trzymaj się kochana, niestety wiem co czujesz i teraz tylko czas zabliźni ranę- póki co wypłacz się, to pomaga, nie powstrzymuj swojego żalu- jedyne co Ci mogę powiedzieć, to to, że lekiem jest czas i następna fasolka, a takiej na pewno się doczekacie
 
witam slonecznie i cieplutko :-)
bulka z czekolada i irlandzki nalesnik z bita smietana i syropem klonowym zaliczone - oj bedzie dzis kalorycznie :-)
Basiu,jak smakuje syrop klonowy???Nigdy nie probowalam...;-)
witam wszystkie mamusie,ja dawno nie zagladalam,wczoraj wrocilam ze szpitala niestety moja fasolka nie byla dosc silna i umarla w 6 tygodniu,ja po lyzeczkowaniu leze i placze bardzo mi przykro,bo strasznie pragnelismy tego dziecka. życze wam powodzenia.
Paulinko,sciskam Cie ogromnie...
Witaj paulina00, omg tak mi przykro, współczuję Ci strasznie:-( Ja sama przeszłam przez piekło, pierwsze dziecko urodziłam w zamartwicy :-( strasznie długo nie mogłam się po tym otrząsnąć, później się udało, zaszłam w ciąże urodziłam zdrowego chłopczyka, po dwóch latach zdecydowaliśmy się na jeszcze jednego bobasa, okazało się, że ciąża pozamaciczna i znowu 2 lata traumy, aż w końcu teraz się udało. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku z moją fasolką, tak bardzo chcę mieć drugiego bajbusa, zresztą Alan również czeka z niecierpliwością na rodzeństwo.
Mama Alana oj kurcze Ty tez przeszlas...bedzie wszystko dobrze z naszymi maluszkami.A Alanek chce bardziej braciszka czy siostrzyczke???
Ja tez chce paczkaaaaaaaa :wściekła/y:
Ivi zapraszam,ja wlasnie wrocilam z zakupow,a mezus zadzwonil zebym nie kupowala paczkow bo on juz 10 kupil...ja na to ok,bo ja tez mam 10 w torbie...:-D:-D:-D

A ja dalej mam zamul....bleeee...glowa mnie boli od wczoraj,ale nie jakos tak mocno,tylko cmi mnie z tylu

karolina,ja nie rozumiem takich bab ... normalnie :angry::angry::angry:
ja jestem zdanie ze sprawdziany powinny(!!!!!)byc zapowiadane...to jest chyba nawet w kodeksie ucznia wpisane...
 
hej ;)
no moje drogie ladnie tak draznic kolezanke co nie ma paczkow , ani faworkow :wściekła/y:
moze ktos sie zlituje i mi przesle ?? :)
ja cala noc nie spalam ...wrrrr wierce sie krece, wszsytko mi smierdzi na okolo , latam siku i wogole jest wesolo
dzisiaj otworzylam okno i tak sobie spalam :)




Witam dziewczynki :)
Omg jak ja bym chciała tak całą ciąże w spodniach przechodzić, ja już się w swoje nie mieszczę;/ Oby do wiosny ;)
Co do mdłości to u mnie rano jeszcze względnie, ale tak ok.16 się zaczyna i nawet przegryzanie biszkoptów, paluszków, sucharów itp, nie pomaga, masakra totalna. Piję hydroksyzynę, ale po niej mnie tak ścina, że szok.

to hydroksyzyne sie bierze na mdlosci ?? kurcze pamietam jak w szpitalach pacjentom sie przypisywalo , zeby spali sobie , a personel mial wiecej czasu dla siebie :/

Hej kobitki

Noc u nas dramatyczna...ja się wykończe zanim urodzę!!!!!
Od 20 mega mdłości i oczywiście ból głowy nieodpuszczał :wściekła/y::wściekła/y:...wymioty pół nocy a jakby tego było mało Domel znów dostał gorączki (39.3) ok północy...więc biegałam od kibela do łóżka małego aby go poić i przytulać. :zawstydzona/y::zawstydzona/y:...M wrócił z pracy ok 23 ...chciał mi pomóc ale Domel tylko mamusię akceptował...więc co on biedny mógł zrobić...głowę mi potrzymać nad muszlą?? :baffled:
Gorączka spadła ok 2...ok 3 zasnęliśmy ao 5:30 wstałam do pracy...oczywiście z mdlościami...a Domiś znów gorączka :wściekła/y::wściekła/y:...wczoraj M był z nim u lekarza i kaząła kontynuowac przeciwzapalne leki bo osłuchowo ok...ale dziś pojde popracy znów bo martwi mnie ta gorączka.


Mere no szacun że się na te narty zdecydowałaś



Mnie tez mnie też mnie też!!!!!!!

jejku Rudnos wpolczuje takiej nocki :( mam nadzieje , ze Domis szybko dojdzie do siebie !! no i tobie ,zeby te mdlosci chociaz w nocy daly odpoczac !!!

Dzien Dobry.Ja obudzilam sie zmeczona bardziej niz jak sie kladlam wieczorem.Wczora przesadzilam .A dodatkowo mam nerwy przez wywiadowke i dwie glupie mamusie.Ich corki ucza sie bardzo dobrze.Ja wyrazilam zdanie ,ze sprawdziany powinny byc przynajmniej 5 dni wczesniej oglaszane.A one ze nie widza takiej potrzeby bo poco dzieci stresowac!No to ja ze jestem pewna ze jej corka przynosi 5 do domu ,ale gdyby przynosila z matmy 2,3 to by zmienila zdanie.A t ajedna pipa ze to nalezy z dzieckiem codziennie sie uczyc to nie bedzie problemu.Mialam ochote ja kopnac w dupe!!!!!!I teraz o niczym innym nie umiem myslec.

nie przejmuj sie ludzie sa beznadziejni :wściekła/y: z tego co piszesz to one sa dwie , a reszta rodzicow ?? wez ich troche w obroty i na nastepnym spotkaniu dajcie im popalic ;) niech spadaja glupie cioty ;))

Hej wszystkie mamusie :-)
Wlasnie wrocilam z USG i widzialam moja malutka fasolke!!!:-D:-D:-D
Serduszko juz bije i wszystko wydaje sie w porzadku. Lekarka powiedziala mi ze ciaza wyglada bardzo dobrze i na 80% nie powinnam miec poronienia choc pewnosci nie ma. Tak bardzo sie ciesze.
Mialam nadzieje ze moze beda blizniaki ale jest jedna fasolka...moze nastepnym razem beda dwie;-);-)

zalaczam zdjecia mojego malego skarbka:-)

hej :) cudna fasolka !!!! gratulacje :)

witam wszystkie mamusie,ja dawno nie zagladalam,wczoraj wrocilam ze szpitala niestety moja fasolka nie byla dosc silna i umarla w 6 tygodniu,ja po lyzeczkowaniu leze i placze bardzo mi przykro,bo strasznie pragnelismy tego dziecka. życze wam powodzenia.

jejku wspolczuje bardzo :( u nas jak pewnie czytalas jest bardzo duzo kobiet po przejsciach ( ja tez niestety ) takze sama nie jestes pamietaj o tym !!! to nie twoja wina i nastepna ciaza napewno juz sie utrzyma i bedzie dobrze !!! sciskam i trzymaj sie
 
Paulinko00 nie wiem jak Cie pocieszyć...sama nie mogę sobie wyobrazić czegos takiego...dziewczyny maja rację..czas na pewno uleczy rany a nowa fasolka pozwoli uzyskać wiarę...czego Ci życzę z całego serca...


Ale ja się dzisiaj zasłodziłam...
 
Paulino bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, ale zobaczysz i ty szybko zajdziesz znowu w ciążę a dzieciątko będzie zdrowie. Trzymaj się ciepło :*

Witam resztę dziewczyn :)
Czuję się dobrze, ale rano obudził mnie bardzo intensywny ból, podobny jak do tego z @, jaki miałam w tamtym tygodniu w dniu spodziewanej @, ale nie do końca był to ten. Przeraziłam się, poleciałam do toalety ale wszystko czyściutko. Z resztą ból i tak trwał raptem kilka sekund, łyknęłam nospę i mam na razie spokój.
 
reklama
cześć Dziewczyny:)
ja to nie mam ochoty ani na pączka, ani na faworka ble ble ble
Mdłości mam od rana do nocy okropieństwo wykończyć się można. Ogólnie czuje sie źle - jak flaki z olejem, mdłości drażliwośc na zapachy , zmęczenie... starszne....

Kolejne usg mam 29 marca będzie to koniec 10 tygodnia....
 
Do góry