reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

Hej!
Aga23 nie martw sie nic, moja lekarka powiedziala ze echo zarodka musi byc slychac przy pecherzyku do 20mm, jak ma wiecej i nie slychac to dopiero cos jest nie tak.
Ja bylam w 6t5d i mialam dopiero 9mm pecherzyk, wiec widzisz jak to jest roznie. Tez nie widzialam zarodka, ale sie wykluje;)

Co do karmienia to ja bym chciala max do roku [jesli bede sie dobrze z tym czuc i wytrzymam] a jak wyjdzie to zobaczymy.
 
reklama
wspolczuje bolu glowy :( oby szybko sie skonczyly !!

Dzięki :) w I ciąży trwały do 17tc :angry:

Widzę, że jesteście w temacie karmienia. Karmiłam 6 m-cy, głównie dlatego że mój M jest bardzo pro ;-) I z drugim tak samo, nie zamierzam karmić dłużej. Nie rozumiem kobiet, które opowiadają jakie to wspaniałe... Mi karmienie nie sprawiało przyjemności, a było dla mnie bardzo obciążające. Moja normalna waga to 50 kg, a przy karmieniu spadłam prawie do 45 :baffled:
 
Lilou matko 8 latka ? to juz patologia jest :/


ja mam koszmarne zachcianki :( leze i caly dzien chce mi sie :pasztetu wlasnej roboty , bigosu , pierogow obojetne z czym , kabanosow, ogorkow kiszonych , kapuchy kiszonej , pizzy , hot dogow , lodow melonowych lub kiwi , i jeszcze pewnie cos o czym na chwile zapomnialam
porazka tym bardziej , ze oprocz pizzy nie mam tutaj nic co moglabym zjesc :( a az mi slina do pasa scieka jak sobie pomysle ... przewalone byc w ciazy na emigracji bez polskich smakolykow :(
musze mame szybko zmotywowac do przyjazdu ;)
 
Dziewczynki to dopiero na chwilkę mogę do Was zajrzeć...po pracy zakupy...obiadek drugi...chwilę przytulanek zanim mój nie poszedł do pracy...i mam chwilę...ale jestem juz padnięta...
Widziałam, że poruszałyście temat karmienia piersią...ja myślę, że jeśli natura nie zbuntuje się, że przez pół roku będę chciała karmic dzidzię...ale tak naprawdę wszystko wyjdzie w praniu...jak to się mówi...
Je na obiadek miałam buraczki, mizerię, jajko sadzone (mocno ścięte) i ziemniaczki ze śmietanką...potem zagryzłam łyżką nutelli...i chyba na dziś wystarczy...:)moze jeszcze parę migdałów zjem..
 
jesli chodzi o kwestie karmienia to ja uważam ze to indywidualna sprawa, w sumie karmienie piersia i karmienie butelką ma swoje plusy i minusy i wybor powinnien nalezec do kobiety jesli ma checi i daje rade to czemu nie, ja małego chciała karmic do roku dluzej sobie jakos nie wyobrazam ale nie wiem co teraz będzie zobaczymy :)
 
Ja do tej pory jak pomyśle o karmieniu to mi sie płakać chce, tzn mnie bardzo bolały cyce i brzuch przy karmieniu, ale bardzo chciałam karmic ile sie da, niestety po 1,5 miesiąca karmienia skączył sie pokarm różnych cudów próbowałam ale mleka było coraz mniej, była taka woda a nie mleko, w konsekwencji ,mały nie przybierał na wadze i trzeba było przejsc na sztuczne !!
Ale teraz niech sie wali i pali bede karmic do bólu !!!!!!!!!!!!!!!!! bedzie nawet siedziec cały dzien przy cycu ale bede karmić !!! przede wszystkim to taka wieź z dzieckiem i odwrotnie po drugie wiadomo mleko matki najlepsze po trzecie majątku nie strace jak przy małym i po czwarte szybciej schudnę !!!!!!!!!!!!
 
mamuśka rzeczywiście dużo plusów karmienia piersią...ale masz rację...:)

Idę spać...jutro odezwę się trochę później, bo rano jadę na betę (ginka kazała zrobić między pon a piątkiem...a mi akurat jutro pasuje...:) )
mam tylko nadzieję, ze dobrze przyrasta...:)
Buziaki mamusie i dobrej nocki
 
MAMUŚKA23 w takim razie życzę Ci wytrwałości i dużo mleka hehe
a moje maleństwo coś nie chce zasnąć juz nie mam siły do niego, ciekawe skąd on ją bierze zeby tak rozrabiać
 
MAMUŚKA23 w takim razie życzę Ci wytrwałości i dużo mleka hehe
a moje maleństwo coś nie chce zasnąć juz nie mam siły do niego, ciekawe skąd on ją bierze zeby tak rozrabiać
Coś o tym wiem kochana , ja teraz sie zastanawiam skąd on bierze tą siłe, cały dzien biega w dzien spi raz godzine raz krócej a w nocy mu sie nie chce juz spac i biega po domu !!!!!!!:szok: Przeciez ja jakbym tak latała od rana do nocy co On to jakbym padła to nie wiem kiedy bym wstała !!!!!!!!!!!!!!!!!!Ale teraz zasnął w 5 minut normalnie, zobaczymy jak długo pośpi !!!!!
A tak pięknie spał całe noce i to tyle miesiecy, odzwyczaiłam sie od wstawania juz :-(
 
reklama
Coś o tym wiem kochana , ja teraz sie zastanawiam skąd on bierze tą siłe, cały dzien biega w dzien spi raz godzine raz krócej a w nocy mu sie nie chce juz spac i biega po domu !!!!!!!:szok: Przeciez ja jakbym tak latała od rana do nocy co On to jakbym padła to nie wiem kiedy bym wstała !!!!!!!!!!!!!!!!!!Ale teraz zasnął w 5 minut normalnie, zobaczymy jak długo pośpi !!!!!
A tak pięknie spał całe noce i to tyle miesiecy, odzwyczaiłam sie od wstawania juz :-(
dokładnie, ciekawe co bedzie potem jak jeszcze podrośnie, nie wyobrażam sobie tego jakos jak zacznie chodzić, brakuje mi troche męza bo samej to cieżko tak z dzieckiem 24 h na dobe
 
Do góry