hej
Sił mi brak do życia przez te wszystkie choroby. Jeszcze dzisiaj laryngolog postraszył nas, że Z trzeba pewnie wyciąć migdałki bo miała zapalenie ucha i nadal ma powiększone. Jakoś ciężko mi się do tego przekonać. Czas pokaże jak to będzie. Kontrola w kwietniu.
Asik zazdroszczę przeprowadzki do domu. Też bym sobie chętnie domek zafundowała gdyby finanse pozwoliły ale koniecznie miejski z dobrym dostępem do komunikacji .
Nabawe to wchodzenie na meble mnie wykańcza. Zosia jednak była pod tym względem cudowna bo w ogóle nie miała takiej potrzeby. Za to jak się Marysię spuści z oka to zaraz siedzi na stole.
Ja już nie pamiętam kiedy się widziałyśmy tak dawno to było .
Jak wizyta u lekarza napisz coś!
Bisia nasze sanki zostały u moich rodziców po świętach. Ludziłam się, że przydadzą nam się tej zimy a tu klops. A dostaliśmy od teściów takie wypasione dla dwójki dzieci z dwoma oparciami. Też próbowaliśmy nimi jeździć po podłodze. Dla bezpieczeństwa przyczepiliśmy koc dla płozów, żeby podłogi nie zrypać. Młodym się podobało.
Idę się do mycia szykować i wskakuję w ciepłą pościel. Wczoraj wodociągi zrobiły nam psikusa i nie mieliśmy ciepłej wody wieczorem . Byłam baaardzo zawiedziona.
Sił mi brak do życia przez te wszystkie choroby. Jeszcze dzisiaj laryngolog postraszył nas, że Z trzeba pewnie wyciąć migdałki bo miała zapalenie ucha i nadal ma powiększone. Jakoś ciężko mi się do tego przekonać. Czas pokaże jak to będzie. Kontrola w kwietniu.
Asik zazdroszczę przeprowadzki do domu. Też bym sobie chętnie domek zafundowała gdyby finanse pozwoliły ale koniecznie miejski z dobrym dostępem do komunikacji .
Nabawe to wchodzenie na meble mnie wykańcza. Zosia jednak była pod tym względem cudowna bo w ogóle nie miała takiej potrzeby. Za to jak się Marysię spuści z oka to zaraz siedzi na stole.
Ja już nie pamiętam kiedy się widziałyśmy tak dawno to było .
Jak wizyta u lekarza napisz coś!
Bisia nasze sanki zostały u moich rodziców po świętach. Ludziłam się, że przydadzą nam się tej zimy a tu klops. A dostaliśmy od teściów takie wypasione dla dwójki dzieci z dwoma oparciami. Też próbowaliśmy nimi jeździć po podłodze. Dla bezpieczeństwa przyczepiliśmy koc dla płozów, żeby podłogi nie zrypać. Młodym się podobało.
Idę się do mycia szykować i wskakuję w ciepłą pościel. Wczoraj wodociągi zrobiły nam psikusa i nie mieliśmy ciepłej wody wieczorem . Byłam baaardzo zawiedziona.