reklama
Asionek31
Fanka BB :)
hej
zaraz za walizy musze sie zabrac , a tak mi sie nie chce
moj najlepiej zasypia na mnie ale na szczescie jak go odkladam to spi dalej smacznie
co do kupy u nas jest stekanie czasami okropne , az caly mokry jest , ale jakos idzie ta kupa sama w koncu tylko , ze biedak niezle musi sie nameczyc szkoda mi go strasznie i chce zeby juz kurka to sie unormowalo i skonczylo sie w koncu !!
z gazami ma to samo , ale tutaj juz potrafi troche poplakac
i tez od ok 5 , 4.30 zaczyna sie u nas stekanie wiec biore go na siebie i tak do rana spimy
alejak u was ta kupa nie idzie wogole sama to chyba do lekarza bym poszla ?? a moze zostaw swojego jak steka nic nie pomagaj , co najwyzej masaz brzuszka , nozki zginaj i zobacz czy w koncu pojdzie ?? czasami moze to i kilka h trwac , ale chyba maly musi sam nauczyc sie robic kupsko , bo z termometrem czy czopkami to pozniej moze byc ciezko mu bez ..
ladnie wazy juz moj wsumie spokojnie wlazi w te pampki 3 ubranka 62 za duze , ale sa i takie co pasuja , zalezy od firmy chyba ... u nas 62 nie ma jest 60
ladnie ci pospal
no i dziekuje oby wszystko gladko poszlo !!
chyba ja i Monika bedziemy pierwsze z maluchami wybieraly sie w taka podroz , przetrzemy szlaki na przyszlosc hehe
no widzisz ja mam tak co dzien hehe
moj najlepszy sen ma od ok 18 spi jak zabity ok 5 h albo lepiej , a poznieowu co 2 czy 3 h je ...
widze kolejne male co ma ok 5 rano czas stekania ... u nas to samo
tylko ja mojemu nic nie pomagam i jakos daje rade , czasami trwa to dlugooo bo i kilka h , ale boje sie go przyzwyczajac do pomocy w robieniu kupki , bo pozniej moze juz wogole sam nie zrobic
czasami termometr idzie w ruch , ale to juz w exstremalnych przypadkach i raczej wczesniej jak tak plakal , teraz juz tyg. minal i spokoj jest
dobrze wiedziec w kazdym razie , ze nie tylko moj tak steka , znaczy ze to raczej normalne jest i musi tam wszystko sie do konca wyksztalcic zeby bylo lepiej
oby tylko to nastapilo jak najszybciej !! bo szkoda maluchow
moze juz jej tak zostanie z nockami ? fajnie by bylo co ? bo te 2.5h nie brzmia zachecajaco
hehe pomysl z materacem w kuchni dobry
moj tez powoli zaczyna sobie gadac , ale jeszcze nie za duzo .. moze twoja bedzie gadula ?
widze zakupy juz zrobione
zaraz za walizy musze sie zabrac , a tak mi sie nie chce
Hello,hello mamuśki!!
Boże,nie mam na nic czasu,tak rozpieściłam "Kropka",że teraz cały czas na rękach.Jak już smacznie zaśnie,ja pomalutku,delikatnie włożę go go łóżeczka lub huśtawki za 2 min budzi się z krzykiem,a na rękach śpi jak ciapek.
Dziewczynki,czy wasze "kropeczki" też mają problem ze zrobieniem kupci? Gabiś robi kupę tylko z moją pomocą inaczej jęczy stęka robi się czerwony,w brzuszku mu burczy,przelewa się,a kupki nie ma.
Największe stękanie przypada na 5 rano i tak codziennie.Już nie pamiętam kiedy sam się wypróżnił...Już od tego stękania tak zachrypł,że skrzeczy jak papuga.
moj najlepiej zasypia na mnie ale na szczescie jak go odkladam to spi dalej smacznie
co do kupy u nas jest stekanie czasami okropne , az caly mokry jest , ale jakos idzie ta kupa sama w koncu tylko , ze biedak niezle musi sie nameczyc szkoda mi go strasznie i chce zeby juz kurka to sie unormowalo i skonczylo sie w koncu !!
z gazami ma to samo , ale tutaj juz potrafi troche poplakac
i tez od ok 5 , 4.30 zaczyna sie u nas stekanie wiec biore go na siebie i tak do rana spimy
alejak u was ta kupa nie idzie wogole sama to chyba do lekarza bym poszla ?? a moze zostaw swojego jak steka nic nie pomagaj , co najwyzej masaz brzuszka , nozki zginaj i zobacz czy w koncu pojdzie ?? czasami moze to i kilka h trwac , ale chyba maly musi sam nauczyc sie robic kupsko , bo z termometrem czy czopkami to pozniej moze byc ciezko mu bez ..
Hejka
my nosimy 62 ale już na 68 idziemy bo małe co poniektóre śpiochy są.
pieluszki rozmiar 3 już od dawna. Ważymy 6 kg
wczoraj mój mały nie chciał spać, na rękach go nosiłam do 2.00 w nocy i jak padł tak spał do 7.00! 5h REKORD alsolutny!!!!! Oby więcej takich
asionek miłego urlopu,
nie nadrobię niestety ;(
ladnie wazy juz moj wsumie spokojnie wlazi w te pampki 3 ubranka 62 za duze , ale sa i takie co pasuja , zalezy od firmy chyba ... u nas 62 nie ma jest 60
ladnie ci pospal
no i dziekuje oby wszystko gladko poszlo !!
chyba ja i Monika bedziemy pierwsze z maluchami wybieraly sie w taka podroz , przetrzemy szlaki na przyszlosc hehe
J
Coś tej naszej się poprzestawiało, zasypia koło 1 i o 3 już chce jeść i tak, co 2, 3 godziny!! wcześniej w nocy spała nawet po 6 godzin, człowiek zamroczony teraz chodzi...
no widzisz ja mam tak co dzien hehe
moj najlepszy sen ma od ok 18 spi jak zabity ok 5 h albo lepiej , a poznieowu co 2 czy 3 h je ...
kochana wiem o czym mówisz ja już nie wiem jak jej pomóc na te stękania i u mnie 5 rano tak samo jak u ciebie godzina "W" i idzie termometr w ruch musze kupić jakieś czopki normalnie teraz i jej wkładac rano wogóle odstawilam wszystkie leki itd i herbatki laktacyjne i dupa blada było dobrze przez pare dni teraz znów nawrót wszystkiego zaczełam jej podawac znów ten syrop debritat i tym razem zamierzam jej podać do końca butli i zobaczymy co bedzie nie wiem już moja to dziś stękała i prężyła się całą noc :-( 29.11 mam lekarza może coś jeszcze wymyśli nie wiem narazie czekam do 29.11 :-(
widze kolejne male co ma ok 5 rano czas stekania ... u nas to samo
tylko ja mojemu nic nie pomagam i jakos daje rade , czasami trwa to dlugooo bo i kilka h , ale boje sie go przyzwyczajac do pomocy w robieniu kupki , bo pozniej moze juz wogole sam nie zrobic
czasami termometr idzie w ruch , ale to juz w exstremalnych przypadkach i raczej wczesniej jak tak plakal , teraz juz tyg. minal i spokoj jest
dobrze wiedziec w kazdym razie , ze nie tylko moj tak steka , znaczy ze to raczej normalne jest i musi tam wszystko sie do konca wyksztalcic zeby bylo lepiej
oby tylko to nastapilo jak najszybciej !! bo szkoda maluchow
Wpadam na chwilke zeby sie pochwalic ze moja mala spala w nocy :-) juz 2 noce pod rzad! tak okolo 4-5 godzin ale dla nas to ogromna poprawa bo np 3 dni temu od 8 wieczorem do 8 rano spala tylko 2,5 godziny, a ja czulam sie i wyg;ada;am jak zombie.
Jak juz sie pochwalilam to pewnie dzis w nocy nie bedzie spac
My mamy pieluszki 3 (choc 2 tez jeszcze mogly by byc) a ubranka 62, a wazy juz pewnie prawie 6 kilo -w srode bedziemy wazyc i mierzyc wiec bede wiedziala dokladnie, wiec ciezko mi sie ja nosi (zwlaszcza jak trzeba nosic godzinami). Zreszta przy okapie w kuchni to juz mam specjalne siedzenie, a kilka dni temu chcialam tam materac rozkldadac i sie kimnac w kuchni choc na troche, bo okap u nas dziala najlepiej na zasypianie i jazda samochodem.
Pozatym rozgadala sie ze hej, ma chyba z 4-5 roznych dziwekow i sporo opowiada :-)
Jak mi sie uda to planuje dzis poszukac jakis prezentow na Boze Narodzenie, nawet nie mysle sie na zakupy wybierac, wszystko zrobimy online.
moze juz jej tak zostanie z nockami ? fajnie by bylo co ? bo te 2.5h nie brzmia zachecajaco
hehe pomysl z materacem w kuchni dobry
moj tez powoli zaczyna sobie gadac , ale jeszcze nie za duzo .. moze twoja bedzie gadula ?
widze zakupy juz zrobione
monika~
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2011
- Postów
- 710
ja juz nigdy sie nie pochwale ,ze mam aniolka... wieczorem zaczelo sie stekanie i placze, a od 20 do 1 w nocy na okraglo placz - nie wiem czy bolal go brzuch a potem plakal juz ze zmeczenia,ale nawet an rekach zadne sposoby nie dzialaly,zeby go uspokoic, baki sadzil raz po raz - oczywiscie dzis juz mi malo co do buzi wedruje bo nie wiem co zaszkodzilo, moze salatka z piatku "wylazla" dopiero w sobote? potem spal ladnie z przerwa na cyca,ale znow sie zaczelo, ze lozeczko bleee - raczki yes, ale konsekwentnie odkladam do lozeczka. Kurde nauczyl sie krzyczec maly terrorysta :/
poza tym lekki mrozik , spacerek byl a teraz w domu dokladam w przerwach marudzeniowych do kominka ... zadziwiajace jest ze do wczoraj spal slicznie, zero prawie problemow i nagle taka zmiana.. z dnia na dzien, ludze sie to przejsciowe a nie poczatek Wielkiego Marudzenia..
poza tym lekki mrozik , spacerek byl a teraz w domu dokladam w przerwach marudzeniowych do kominka ... zadziwiajace jest ze do wczoraj spal slicznie, zero prawie problemow i nagle taka zmiana.. z dnia na dzien, ludze sie to przejsciowe a nie poczatek Wielkiego Marudzenia..
kasiadz
Fanka BB :)
hej
u nas chyba zaczęły się kolki
mała już drugą noc strasznie się darła od 22 do 2, i nic jej nie uspokajało z tym że kupki robi normalne więc nie jestem pewna czy to kolki? może to ja coś zjadłam? nie mam pojęcia
u nas chyba zaczęły się kolki
mała już drugą noc strasznie się darła od 22 do 2, i nic jej nie uspokajało z tym że kupki robi normalne więc nie jestem pewna czy to kolki? może to ja coś zjadłam? nie mam pojęcia
jewcia33
Fanka BB :)
Cześć kobietki. Ostatnio mnie tu mało, bo trafił mi się egzemplarz mało śpiący i narękach noszący. Podczytuje was w miare nabierząco, bo nie mogę wytrzymać jak tu nie zajrze, bo mogę to robić w czasie noszenia albo karmienia, z pisaniem gorzej. Czasem próbuje coś skrobnąć, ale mała mi nie daje i tak kilka razy podchodze aż się wkurzam i rezygnuje.
Z kupkami też mam problem, bo jak były popuszczania naokrągło to teraz wcale nie robi kupki, tzn. ostatnio robiła 4 dni temu i do tej pory nic i też stęka często jak by chciała wycisnąć i nie wiem czy jej pomóc jakoś czy czekać. Mój starszy syn robił raz na tydzień i wiem że na piersi tak może być ale nie przypominam żeby tak stękał. W piątek idę na szczepienie to zapytam, może do tej pory coś zrobi, a jak nie to chyba z termometrem spróbuje.
U nas rozmiar62 już wchodzi, a 56 muszę powoli pochować, te najmniejsze muszę zostawić, bo za pare lat córunia będzie lale ubierać(mam nadzieje, że będzie się chciała bawić lalkami), pampki 3, choć mam jeszcze całe opakowanie dada 2 i muszę je wykorzystać, więc zmieniam co 2 godz. żeby szybko poszły bo już trochę przymaławe.
Zaczęłam myśleć już poważnie o chrzcinach, miałam problem z chrzesnym, ale mąz się zmobilizował, pojechał do kuzyna i poprosił. Nie wiem czy kuzyn zadowolony, ale trudno nie miaam wyboru, musze jakoś dziecko ochrzcić i chyba w drugi dzień świąt to będzie. Najbardziej mnie przeraża to gotowanie bo tu mogę liczyć tylko na siebie i męża na zmianę z opieką nad mała bo teściowa to dwie lewe ręce i zawsze jak są takie imprezy większe to ja z mężem sami sobie szykujemy i jest spoko tylko teraz jest dzidzia którą czeba ciągle nosić na rękach, no ale musimy jakoś dać radę. Będzie ok. 18 osób.
Asionek ale Ci fajnie jedziesz do Polski, szczęśliwej podróży i żeby malutki dobrze zniósł podróż.
Z kupkami też mam problem, bo jak były popuszczania naokrągło to teraz wcale nie robi kupki, tzn. ostatnio robiła 4 dni temu i do tej pory nic i też stęka często jak by chciała wycisnąć i nie wiem czy jej pomóc jakoś czy czekać. Mój starszy syn robił raz na tydzień i wiem że na piersi tak może być ale nie przypominam żeby tak stękał. W piątek idę na szczepienie to zapytam, może do tej pory coś zrobi, a jak nie to chyba z termometrem spróbuje.
U nas rozmiar62 już wchodzi, a 56 muszę powoli pochować, te najmniejsze muszę zostawić, bo za pare lat córunia będzie lale ubierać(mam nadzieje, że będzie się chciała bawić lalkami), pampki 3, choć mam jeszcze całe opakowanie dada 2 i muszę je wykorzystać, więc zmieniam co 2 godz. żeby szybko poszły bo już trochę przymaławe.
Zaczęłam myśleć już poważnie o chrzcinach, miałam problem z chrzesnym, ale mąz się zmobilizował, pojechał do kuzyna i poprosił. Nie wiem czy kuzyn zadowolony, ale trudno nie miaam wyboru, musze jakoś dziecko ochrzcić i chyba w drugi dzień świąt to będzie. Najbardziej mnie przeraża to gotowanie bo tu mogę liczyć tylko na siebie i męża na zmianę z opieką nad mała bo teściowa to dwie lewe ręce i zawsze jak są takie imprezy większe to ja z mężem sami sobie szykujemy i jest spoko tylko teraz jest dzidzia którą czeba ciągle nosić na rękach, no ale musimy jakoś dać radę. Będzie ok. 18 osób.
Asionek ale Ci fajnie jedziesz do Polski, szczęśliwej podróży i żeby malutki dobrze zniósł podróż.
Hej
Jakaś niedorobiona jestem od wczoraj, nic mi się nie chce a jak mi się chce to mi nie wychodzi. Objadłam się obiadem tak, że ledwo się ruszam i teraz leżę z maleńką na łóżku i delektuje się ciszą bo baba zajmuje się Zosią.
My w tym roku robimy rewolucję prezentową i losujemy prezenty tak jak w szkole. Każdy wylosuje jedną osobę i tej osobie zrobi prezent za jakąś niewygórowaną kwotę(musimy ją jeszcze ustalić). Oczywiście w małżeństwach i w przypadku dzieci to nie obowiązuje ale to i tak ogranicza wydatki.
Jakaś niedorobiona jestem od wczoraj, nic mi się nie chce a jak mi się chce to mi nie wychodzi. Objadłam się obiadem tak, że ledwo się ruszam i teraz leżę z maleńką na łóżku i delektuje się ciszą bo baba zajmuje się Zosią.
I udalo mi sie kupic prezenty dla moich rodzicow i rodzenstwa :-) najszybsze zakupy na swiecie jeszcze tylko maz mi zostal i jego rodzina.... ale im to zawsze mozna alkohol kupic i po sprawie
My w tym roku robimy rewolucję prezentową i losujemy prezenty tak jak w szkole. Każdy wylosuje jedną osobę i tej osobie zrobi prezent za jakąś niewygórowaną kwotę(musimy ją jeszcze ustalić). Oczywiście w małżeństwach i w przypadku dzieci to nie obowiązuje ale to i tak ogranicza wydatki.
NabAwe
mamusia Emilki :)
hey
ja też podczytuje ale z pisaniem gorzej bo mała częstona rękach. Ale też mam męza w domu to nie chce ciagle na necie siedzieć mój mąż nie jest tak wyrozumiały jak Jagmar i jak za długo siedze na forum to drze jape.
Zmieniłyśmy smoczek z NUK na Avent i mała ssie jak szalona. To samo butelką aventa, 100% lepiej ssie niż NUK.
Co do pampkow to smiało moge stwierdzić że odparzyły nas dady 1- ale to są te zwykłe a nie premium. Dady 2 bez problemu- odparzeń nie ma nic a nic.
Ciuszki na 56 są już przymałe i zaczynamy odkładać.
W piatek byłyśmy u lekarza, a w nastepny idziemy na USG bioderek. Emilka wazy już 4,2 kg, a ważyła 3,2 po urodzeniu wiec 1 kg w niecałe 4 tygodnie! i to tylko na cycku.
mileczka
to cieszy że udało Ci sie wyrwać, też może kiedyś gdzieś sobie wyskocze, póki co wyrwałam na zakupy męża z córką i też nie narzekam. Chociaż nie ukrywam fryzjer i kosmetyczka też by sie przydała ale to może później.
Co do diet, to czy dukan nie jest zbyt restrykcyjny jak na karmienie piersią?
ja też podczytuje ale z pisaniem gorzej bo mała częstona rękach. Ale też mam męza w domu to nie chce ciagle na necie siedzieć mój mąż nie jest tak wyrozumiały jak Jagmar i jak za długo siedze na forum to drze jape.
Zmieniłyśmy smoczek z NUK na Avent i mała ssie jak szalona. To samo butelką aventa, 100% lepiej ssie niż NUK.
Co do pampkow to smiało moge stwierdzić że odparzyły nas dady 1- ale to są te zwykłe a nie premium. Dady 2 bez problemu- odparzeń nie ma nic a nic.
Ciuszki na 56 są już przymałe i zaczynamy odkładać.
W piatek byłyśmy u lekarza, a w nastepny idziemy na USG bioderek. Emilka wazy już 4,2 kg, a ważyła 3,2 po urodzeniu wiec 1 kg w niecałe 4 tygodnie! i to tylko na cycku.
mileczka
to cieszy że udało Ci sie wyrwać, też może kiedyś gdzieś sobie wyskocze, póki co wyrwałam na zakupy męża z córką i też nie narzekam. Chociaż nie ukrywam fryzjer i kosmetyczka też by sie przydała ale to może później.
Co do diet, to czy dukan nie jest zbyt restrykcyjny jak na karmienie piersią?
Kingolinka
Fanka BB :)
Kobiety wczorajsza noc to jakas masakra!! Mały poszedł spac o 0.00 i wstawał co godzine a to jesc a to kupa a to po portsu: wez mnie na rece!! I ne wiem czy to przez to ze nazarlam sie wczesniej faworkow czy po portsu taki mial kaprys. MOj syn ani razu jeszcze nie przespał np. 5 godzin- najdluzej to max 3 godzinki i jesc woła...
reklama
Asionek31
Fanka BB :)
hej
u nas chyba zaczęły się kolki
mała już drugą noc strasznie się darła od 22 do 2, i nic jej nie uspokajało z tym że kupki robi normalne więc nie jestem pewna czy to kolki? może to ja coś zjadłam? nie mam pojęcia
jak placze regularnie i tyle czasu to raczej kolki
a kupa moze isc normalnie , u nas tez szla a jednak maly sie darl
moze byc przez gazy , kupke , emocje no masa rzeczy
jakbys zjadla cos nie tak to raczej jeden dzien by placz byl i moze kupka nie taka , bo 2 dni to dlugo dosc
zreszta ja to juz nie wierze w to jedzenie czy nie jedzenie
^pilnowalam diety i byla masakra teraz mam w nosie jem co chce i jest ok
Cześć kobietki. Ostatnio mnie tu mało, bo trafił mi się egzemplarz mało śpiący i narękach noszący. Podczytuje was w miare nabierząco, bo nie mogę wytrzymać jak tu nie zajrze, bo mogę to robić w czasie noszenia albo karmienia, z pisaniem gorzej. Czasem próbuje coś skrobnąć, ale mała mi nie daje i tak kilka razy podchodze aż się wkurzam i rezygnuje.
Z kupkami też mam problem, bo jak były popuszczania naokrągło to teraz wcale nie robi kupki, tzn. ostatnio robiła 4 dni temu i do tej pory nic i też stęka często jak by chciała wycisnąć i nie wiem czy jej pomóc jakoś czy czekać. Mój starszy syn robił raz na tydzień i wiem że na piersi tak może być ale nie przypominam żeby tak stękał. W piątek idę na szczepienie to zapytam, może do tej pory coś zrobi, a jak nie to chyba z termometrem spróbuje.
U nas rozmiar62 już wchodzi, a 56 muszę powoli pochować, te najmniejsze muszę zostawić, bo za pare lat córunia będzie lale ubierać(mam nadzieje, że będzie się chciała bawić lalkami), pampki 3, choć mam jeszcze całe opakowanie dada 2 i muszę je wykorzystać, więc zmieniam co 2 godz. żeby szybko poszły bo już trochę przymaławe.
Zaczęłam myśleć już poważnie o chrzcinach, miałam problem z chrzesnym, ale mąz się zmobilizował, pojechał do kuzyna i poprosił. Nie wiem czy kuzyn zadowolony, ale trudno nie miaam wyboru, musze jakoś dziecko ochrzcić i chyba w drugi dzień świąt to będzie. Najbardziej mnie przeraża to gotowanie bo tu mogę liczyć tylko na siebie i męża na zmianę z opieką nad mała bo teściowa to dwie lewe ręce i zawsze jak są takie imprezy większe to ja z mężem sami sobie szykujemy i jest spoko tylko teraz jest dzidzia którą czeba ciągle nosić na rękach, no ale musimy jakoś dać radę. Będzie ok. 18 osób.
Asionek ale Ci fajnie jedziesz do Polski, szczęśliwej podróży i żeby malutki dobrze zniósł podróż.
jak steka i nic nie leci to moze nie moze zrobic ?? nie wiem kurcze ogolnie kupki dzieciece to ciezki temat
ja chrzcin narazie nie robie
tutaj nie bede robic , bo na chrzesnych nie mam kogo wziasc , a w Pl teraz za malo czasu na przygotowanie wszystkiego , mi tam wsumie sie nie spieszy wiec jak znajdzie sie jakis dobry moment to ochrzcimy , a jak nie to trudno , moj maz wogole nie ma chrztu ani nic ... wiec wsumie to dla mnie beda chrzciny jak cos
dzieki mam nadzieje , ze maly bedzie grzeczny
Hej
My w tym roku robimy rewolucję prezentową i losujemy prezenty tak jak w szkole. Każdy wylosuje jedną osobę i tej osobie zrobi prezent za jakąś niewygórowaną kwotę(musimy ją jeszcze ustalić). Oczywiście w małżeństwach i w przypadku dzieci to nie obowiązuje ale to i tak ogranicza wydatki.
fajny pomysl
Kobiety wczorajsza noc to jakas masakra!! Mały poszedł spac o 0.00 i wstawał co godzine a to jesc a to kupa a to po portsu: wez mnie na rece!! I ne wiem czy to przez to ze nazarlam sie wczesniej faworkow czy po portsu taki mial kaprys. MOj syn ani razu jeszcze nie przespał np. 5 godzin- najdluzej to max 3 godzinki i jesc woła...
moze mial gorszy dzien )
moj wieczorem tyle pospi , a tak pobudki co 2 , 3 h ...
Podobne tematy
Podziel się: