Klementinka
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny,
U nas w porządku, mały w miare śpi i je ładnie. Pupę zagoiliśmy mąką ziemniaczaną i jest już spokojniejszy przy przewijaniu. Nadal mnie zastanawiają jego gazy. Co prawda nie ma wzdęć ale pochrząkuje i się pręży. Próbowałam mu dać herbatki koperkowej ale butla bleee dla niego. Zacznę mu chyba kropelki podawać bo takie chrząkanie chyba nie jest normalne, nie? Już się naczytałam że to refluks tym bardziej że mu się ulewać lubi
Widzę że lista rozpakowanych coraz dłuższa, fajniutko.. już niedługo wszystkie będziemy pisać o kupkach
edit: ojoj doczytałam was i nie wiem czy tak pisać o moich rozterkach jak y tak wyczekujecie swoich maleństw. Tulę was wszystkie i pamiętajcie że to kwestia dni.. poród naprawdę bierze z zaskoczenia i ani się obejrzycie będzie bobo![]()
to nie musi oznaczac kolek ani refluksu
i naprawde radze ci nie czytac na necie co to moze byc bo sie niepotrzebnie nastraszysz i zestresujesz a maluchy od razu to wyczuwaja
jelitka musza sie przyzwyczaic do pracy i moze dlatego ciezej mu idzie prykanie
mozesz ty pic herbatki na trawienie jak karmisz cycem, tylko za duzo kopru wloskiego tez zle dziala bo jest gazopedny
moze ponos go na odwrot, buzka do podlogi zeby na twoich rekach brzuszkiem lezal
i koniecznie pisz co u was:-)