reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

Kasia z półtora rocznym dzieckiem i niemowlakiem na dokładkę to ja raczej nikomu takich warunków nie życzę ;-). I myślę, że na dłuższą metę nie da się tak żyć. Gdybyśmy byli sami to owszem ale nie z dziećmi. Nam po tym całym remoncie środki finansowe też się skończyły więc na meble będziemy do stycznia czekali :). Trudno się mówi. Pomieszkamy jeszcze trochę u moich rodziców. Zaczniemy nowy rok w nowym mieszkaniu :). Bardzo symbolicznie :)
 
reklama
Pewnie, że można. Nasze początki były właśnie takie. Mała kawalerka, kombinowane meble do kuchni i do pokoju. Jedyne co kupiliśmy (na raty) to kanapa do spania i mini pralka. Wygody żadnej nie mieliśmy, szafek w kuchni za mało. Wszystko wiecznie na wierzchu leżało grrrrr. W końcu nam ta kawalerkę wymówili i przeprowadziliśmy się do domu rodziców. Wygodniej ale nie na swoim :( i zawsze ma sie wrażenie, że nie jest się u siebie. Nie mogę się doczekać tego ciasnego, własnego mieszkanka.
 
Ilonka powoli i dojdziesz do ladu ze wszystkim :) za to jaka radocha jak juz wszystko bedzie lsnic i lozeczko stanie dla dzidzi :)

Jagmar szkoda , ze akurat teraz musialas sie rozchorowac :( no , ale ladna pogada ma byc jeszcze jakis czas wiec pewnie zdarzysz pokorzystac :)

my tez mieszkalismy na poczatku w okropnych warunkach :/ jak ze Szwajcarii tutaj wyladowalam to nie mialam nic oprocz ciuchow .... moj tez zero ... wynajal dwa pokoje i ja dojechalam , na szczescie jakas kanape , TV dostalismy od jego kolegi
pozniej pralke dokupilam , bo dla mnie to bylo najwazniejsze i tak wegetowalismy hehe
powoli sie sami musielismy urzadzic , nikt nam w niczym nie pomagal , niczego nie dostalismy :( moja rodzina daleko i z Pl nie oplacalo sie ciagnac mebli
tak wiec da sie tak zyc , ale to jest meczarnia !! a juz z dzieckiem to odpada napewno :/


ide na jakis spacer , ale nie powiem zeby mi sie chcialo :)
 
no jasne, ze się da w każdych warunkach żyć, ale jak dochodzą do tego dzieci to już nie jest za wesoło. My remontowaliśmy 2 miechy łazienkę, w połowie roboty miałam już taką depresje, że żałowałam, że zaczęliśmy a póki co dzidzia w brzuchu, ale i tak jakbyście widziały moje mycie w misce jak za czasów świeczka z ogromnym brzuchalem to byście padły ze śmiechu :-D
najważniejsze, mieć swój kącik, bo z rodzicami na dłuższą metę chociaż są kochani nie dałabym rady
 
reklama
dziewczynki jak samopoczucie??? U mnie dzis tragedia nic mi sie nie chce i bym tylko lezala. Do tego dochodza straszne mdlosci. Moze macie na to jakies sposoby??? Przez 2 dni mialam ogromny przyplyw energii a dzis :-( Juz sie doczekac terminu nie moge i tego aby ciezar z krzyza zwalic ;-). A tu jeszcze troche czasu jest
 
Do góry