Cześć dziewczynki.Ostatnio się nię oddzywalam, choć podczytywałam, ale tydzień miałam bardzo przykry. W sobotę zgineła tragicznie chrzestna mojego męża, nasza bliska ciocia(wypadek samochodowy) miała 56 lat, wczoraj był pogrzeb.Naprawde ciężko się pogodzić, zostawiła męża i dwójkę dzieci, wprawdzie już dorosłych, ale byli ze sobą bardzo blisko. Ciężko,ale tylko z czasem może ulżyć, trzeba to przeżyć.
A zmieniając temat byłam dziś na wizycie u gina, wszystko raczej w porządku,przepisał mi tabletki na moje żylaki, bo nawet mi wyszły na pachwinach tuż przy kroczu. Nazywają się cyclo3fort, niby mają pomóc,zobaczymy. W sobote mam mieć usg to po 30 tyg.trzymajcie kcuki żeby było wszystko ok i żeby dzidzia pokazała dokładnie co tam ma między nóżkami, tak bym już chciała wiedzieć i mówić do niej jakoś tak osobowo.