reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

Cześć laseczki :)
Dzień narzekania u mnie , ledwo żyje naprawde, jak nie zacznie padać to ja się poddaje!!!! No ile można to można ;-) Nasprzątałam się dziś jak wariat i jeszcze mi się przemeblowania zachciało , ale nic nie dźwigałam przysięgam :tak: mój m mnie dziś pocieszył i zamiast wrócić 17tego wraca ??????? tak 1 września hahahaha aż się poryczałam:wściekła/y: Już mam dosyć tych statków pie........:wściekła/y:
 
reklama
Cześć laseczki :)
Dzień narzekania u mnie , ledwo żyje naprawde, jak nie zacznie padać to ja się poddaje!!!! No ile można to można ;-) Nasprzątałam się dziś jak wariat i jeszcze mi się przemeblowania zachciało , ale nic nie dźwigałam przysięgam :tak: mój m mnie dziś pocieszył i zamiast wrócić 17tego wraca ??????? tak 1 września hahahaha aż się poryczałam:wściekła/y: Już mam dosyć tych statków pie........:wściekła/y:

nie płakuniaj, pocieszaj się że jak dzidzuś sie urodzi to mąż będzie przy was, bo chyba dobrze kojarze? A czas szybko zleci to wytrzymasz:tak:.
 
Hej ja dopiero dotarlam niedawno do komputera.Rano pojechalismy nad jeziorko pod krakowem bo ladna pogoda byla. Przynajmniej dzis polezalam sobie w plenerze U nas w sumie od poczatku lipca lalo non stop i bylo zimno wiec dzis bylo superrr. Potem pojechalismy na obiad do moich rodzicow, malz skrecil komode dla malego takze mam gdzie juz jego rzeczy przeniesc :-)

wróciłam padnięta z domelem ze wsi...niby nic nie robiłam ale słońce i komary mnie wykończyły...poza tym zeszła się cała okoliczna familia i włączył się mój "niski poziom odporności" na dużą ilość małych dzieci :-p:-p
Był mój domel, cioci dwójka (10 lat i 6 lat - mój chrzesnik z zespołem down), kuzynki maluch 4 miesiące i drugiej dwójka ( 5 lat i rok)...masakra latały wokół, krzyczały, psa tarmosiły, wchodziły i wyłaiły z baseniku:-p:-p

a po powrocie kiedy ledwo gówniarza do wanny zagoniłam dobił mnie...złapał moją maszynkę do golenia i sobie chłopak niezłego sznita na brzuchu zapodał :szok:...niby nic ale szramę ma niewąską i krew sie lała...ale od razu akcja ratownicza została podjęta :-D...dezynfekcja...prowizoryczny opatrunek z 3 wacików kosmetycznych i 3 plasterków z opatrunkiem...:-):-)

...trochę się martwię bo znów wróciły surcze...póki co po kilka dziennie ...:sorry:

No to niezle przedszkole tam mialas :-D Moze faktycznie wiecej magnezu bierz sobie, ja biore 4xdziennie 2 tabl asmag forte i jest spokoj w zasadzie. A kuzynka to bez sensu sie zachowala, wiadomo ze jak dziecku sie cos obieca to pozniej jest zawiedzione okropnie jak sie tego nie dotrzyma.

werka- poprosze pączusia do kawusi :-D mniammmm
A ja się dziś wyspałam powiedzmy nawet, mała tylko całą noc jakoś tak leżala że miałam brzuch napięty na maksa wogóle jakos wlazła mi pod żebro łapka i mnie szturcha mój mały łobuz :-p

Wczoraj przyjechał moj maż koło 19 ja już szczęsliwa kolacja swiece patrze tatus mój kochany wpadł z kwiatami z okazji naszej rocznicy :confused: ktore okazyjnie kupil na cmentarzu bo był akurat u mamy :-D myslałam że go uduszę golymi rękami :wściekła/y: oczywiście te kwiatki to pretekst a to piwko a to ciekawość co robimy posiedział i delikatnie go popędziłam do domku. Resztę wieczoru włączylismy sobie plytę dvd z naszego ślubu i aż łezka nam poleciala za to dziś obiecal że zabierze mnie na jakąś kolacyjkę mniammmmm już mi ślinka leci :-)

Czyli ogolnie rocznica udana :-)

Asionek a tak narzekałaś jeszcze parę tygodni temu że masz nieruchawe dziecko :-D
Moje już mnie tak nie morduje, pewnie ma już za mało miejsca, przesuwa tylko rapetkami od czasu do czasu, a tak poza tym to czuję jak coś tam szydełkuje cały czas.

:-D niezle z tym szydelkowaniem ale cos w tym jest bo moj tak samo kombinuje cos.

Cześć laseczki :)
Dzień narzekania u mnie , ledwo żyje naprawde, jak nie zacznie padać to ja się poddaje!!!! No ile można to można ;-) Nasprzątałam się dziś jak wariat i jeszcze mi się przemeblowania zachciało , ale nic nie dźwigałam przysięgam :tak: mój m mnie dziś pocieszył i zamiast wrócić 17tego wraca ??????? tak 1 września hahahaha aż się poryczałam:wściekła/y: Już mam dosyć tych statków pie........:wściekła/y:

Kurcze to niefajnie bo sie pewnie juz nastawilas na tego 17-go ale pomysl ze 1 wrzesnia juz niedlugo, czas ci szybko zleci i bedziecie juz razem.
 
hejka babeczki;)
dzis niebo bylo zachmurzone to moglismy sie wybrac na spacerki z moja myszka ale duchota za to niesamowita bylismy na otwarciu stadionu ergo arena i powiem wam ze od srodka robi wrazenie duzo wieksze niz z zewnatrz super....jeszcze niech tylko te drogi porobia bo wstyd zaprosic ludzi na te cale euro nim dojada to polowe podwozia zgubia ;)
moja Maja tez taka ruchliwa ostatnio obudzila mnie w nocy i liczylam to policzylam do 50 potem mi sie juz nie chcialo he he na szczescie czesciej konczy sie na ok 30 ruchach na h wiec jest to do zniesienia;)
 
Cześć laseczki :)
Dzień narzekania u mnie , ledwo żyje naprawde, jak nie zacznie padać to ja się poddaje!!!! No ile można to można ;-) Nasprzątałam się dziś jak wariat i jeszcze mi się przemeblowania zachciało , ale nic nie dźwigałam przysięgam :tak: mój m mnie dziś pocieszył i zamiast wrócić 17tego wraca ??????? tak 1 września hahahaha aż się poryczałam:wściekła/y: Już mam dosyć tych statków pie........:wściekła/y:

kurcze jakos dasz rade , ale niedziwne , ze la jestes :( dobrze bedzie !! :)

hejka babeczki;)
dzis niebo bylo zachmurzone to moglismy sie wybrac na spacerki z moja myszka ale duchota za to niesamowita bylismy na otwarciu stadionu ergo arena i powiem wam ze od srodka robi wrazenie duzo wieksze niz z zewnatrz super....jeszcze niech tylko te drogi porobia bo wstyd zaprosic ludzi na te cale euro nim dojada to polowe podwozia zgubia ;)
moja Maja tez taka ruchliwa ostatnio obudzila mnie w nocy i liczylam to policzylam do 50 potem mi sie juz nie chcialo he he na szczescie czesciej konczy sie na ok 30 ruchach na h wiec jest to do zniesienia;)

niezle :) ciekawe ile ja bym naliczyla , moze z nudow zamiast barankow policze kopniaki nastepnym razem ;))

dobrej nocki !!
 
Kobitki u mnie skurcze i twardnienie co chwila... wczoraj cały dzień dość dużo...wieczorem bardzo dużo ....po dodatkowym magnezie i nospie nic poprawy...całą noc twrdnienie :zawstydzona/y::zawstydzona/y: spakowana jestem już do szpitala....czekam aż zaświta i dzwonię po teściową do domela i zbieram się...

...trochę się boję....mam nadzieję że jeszcze to powstrzymają :zawstydzona/y:
 
Kobitki u mnie skurcze i twardnienie co chwila... wczoraj cały dzień dość dużo...wieczorem bardzo dużo ....po dodatkowym magnezie i nospie nic poprawy...całą noc twrdnienie :zawstydzona/y::zawstydzona/y: spakowana jestem już do szpitala....czekam aż zaświta i dzwonię po teściową do domela i zbieram się...

...trochę się boję....mam nadzieję że jeszcze to powstrzymają :zawstydzona/y:
Trzymaj się i nie martw. Wszystko na pewno będzie w porządku. Jak się czymś denerwujesz to jak najbardziej wal prosto na szpital :tak:
 
Kobitki u mnie skurcze i twardnienie co chwila... wczoraj cały dzień dość dużo...wieczorem bardzo dużo ....po dodatkowym magnezie i nospie nic poprawy...całą noc twrdnienie :zawstydzona/y::zawstydzona/y: spakowana jestem już do szpitala....czekam aż zaświta i dzwonię po teściową do domela i zbieram się...

...trochę się boję....mam nadzieję że jeszcze to powstrzymają :zawstydzona/y:

Nie martw się pewnie to zatrzymają trzymam kciuki aby tak było...
 
reklama
Do góry