reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

reklama
hej :)

doczytalam o Zupce , szkoda , ze usunela profil ,ale moze jeszcze do nas wroci !!


A ja piecusze się w robocie :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jeszcze tydzień... i "uciekam"...ale nie tak bezstresowo :zawstydzona/y:

20.06 jadę z Domisiem na k tydzien do szpitala w Prokocimiu...mama moja pojedzie ze mną do pomocy...wynajełam miejsce w hostelu dla rodziców, ja będę spać w nocy a mama przy Domisiu a potem jak ja przyjdę rano to mama pójdzie odpocząć.

Nie możemy dłużej przesuwac terminu...samej mamy nie puszczę :zawstydzona/y:...w szpitalu nie chcą mnie widzieć w ciązy ale nie mam wyjścia. CZuję się dobrze ...dam radę.

Domel musi przejść pełną diagnostykę bo do tej pory miał co kilka miesięcy echo serca tylko...nie wiem co tam będą robić...podobno echo szczegółowe zrobione przez profesora, badania laboratoryjne i ewentualnie cewnikowanie serca (tego się boję - bo w narkozie i półinwazyjnie) i po tym pobycie zadecydują o operacji :zawstydzona/y:


Rudson bedzie dobrze !! dacie rade , a ty tez na siebie uwazaj :)

oki lece moze zajrze i doczytam pozniej :)
milego dnia !
 
Hejka,
U mnie za oknem szaro-buro i pochmurno i w sumie to cieszę się z tego bo jeden taki dzień wytchnienia od upału dobrze robi.
Już trochę się opaliłam i wyglądam? dziwnie bo twarz , dekolt i ręce i nogi są zabrązowione a brzuchol biały.

Rudson jestem tego zdania co rabbit, najważniejsze, że przebadają i będą mogli pomóc. Nic się nie martw. Mały też da sobie w szpitalu radę, będzie grasował i wygłupiał się z innymi dzieciakami.

Miłka pozdrów od nas zupkę
 
Witajcie !!!

Rudson dobrze że pojęłaś takie kroki, to najważniejsze że się odważyłaś
i zdecydowałaś na te badania, teraz wszystko zależy od lekarzy,
przebadają i sprawdzą, wszystko musi być dobrze- trzymam za to kciuki ;-)

Co tam dzisiaj u Niuni słychać ???
jeszcze się chyba nie odzywała dziś

Zupka tęsknimy ... :-(

U nas dziś leje, przynajmniej lepiej się oddycha ...
Byłam z rana po wyniki z krwi, zapłacić za przedszkole
i pozałatwiać inne sprawy ...
Przymierzałam w sklepie kilka bluzek ale wyglądałam jak wielka
bąbka, nie umiem na siebie patrzeć...
Mama mnie wczoraj odwiedziła i powiedziała że jakoś nisko mam brzuszek ...
strasznie mnie wczoraj wieczorem ciągnął i bolał ...
dobrze że jedziem dziś po południu do gina to mu wszystko powiem,
niby się nie martwię że jest coś nie tak ale przy Milenie tak tego wszystkiego nie odczuwałam...

Mila wsuwa koktail, golonka się pichcą dla M na obiad
a ja idę się trochę odświeżyć i puścić w ruch depilator :-p
 
Rudson w tym szpitalu sa swietni specjalisci wiec na pewno znajda dla was najlepsze rozwiazanie, trzymam kciuki za badania!

Mysle ze zupka do nas wroci, bb uzaleznia :-D
 
Rudson powodzenia :) pamiętam jak za dziecka leżałam często w szpitalu na nerki wesoło było ,że hej miło wspominam te czasy :)
ja to mam problemy ze spaniem niewygodnie i jeszcze raz niewygodnie czasem budze się z nogami na ścianie najlepsza pozycja :-) ale jak zasypiam to kręce się i przekręcam z milion razy ajj ... Nie ma to jak spanie na brzuszku :confused2:
 
rudson dacie rade w tym szpitalu :) najwazniejsze,ze bedzie wiadomo wszystko co i jak po badaniach..a jak juz wiadomo co jest grane to mozna leczyc..wiec juz tylko z gorki :) i tak jak dziewczyny mowia,maly pewnie calkiem niezle to zniesie,duzo dzieci, mama i babcia na miejscu :) raj na ziemi :-)


kiwi,ja sie co rus budze na plecach,i mnie to wkurza,bo jak gadalam z lekarka,to mi mowila,ze to najgorsza pozycja na jakiej moge spac....a co ja poradze, zasypiam ladnie na boku,a budze na plerach...ehhh....moze jak mi brzuch jeszcze bardziej urosnie,to nie bedzie tak latwo sie przeturlac i bede spac tak jak sie klade :-D
 
Dzięki kobitki za pociechę.

Powiem szczerze że rozwiązanie jest nam znane od dawna...bo o wadzie DOmisia wiem od ponad 2 lat...tylko do tej pory była ona tylko ambulatoryjnie kontrolowana a teraz ewentualnie może paść decyzja o zabiegu operacyjnym...wszystko wiemy co i jak ...mieliśmy czas do zaakceptowania tego...ale mam nadzieję że jeszcze torszkę można czekać...przynajmniej do czaasu kiedy drugi bąbel będzie miła przynajmniej 2-3 miesiące, bo opieka nad Domelem i ewentualna operacja plus ciąża lub noworodek to jakiś hardcore.

Domiś ma serduszko trójprzedsionkowe. Bardzo rzadka wada, stanowi ok 0,1% wad serca. Ma lewy przedsionek podzielony błonką która powinna się wchłonąć w czasie kształtowania serca w 5-6 tyg ciąży ale się nie wchłonęła. I gdy wyniki się pogorszą i jego stan kliniczny będzie konieczność wycięcia tej błony.
 
reklama
Rudson wspolczuje stresiora.Ale lepiej teraz i bedziecie mieli z grzywki ,on jest jeszcze na tyle maly ze z pewnych spraw nie zdaje sobie sprawy i tak jest lepiej.
Fajnie ze masz chociaz mame przy tobie.A moze w szpitalu zakladaj maske,to zmniejszy troche ryzyko.I kup w aptece plyn do dezynfekcji rak ,tak na wrazie w.To napewno nie zaszkodzi.
 
Do góry