reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

ja muszę to załatwić jak najszybciej....bo przy ciąży bliźniaczej różnie bywa....dlatego tak śpieszę....

na początku lipca kupujemy meble i malujemy....okno musimy wymienić....no i jeszcze kupe rzeczy trzeba kupić....ale już zaczynają się przeceny....widziałam ostatnio w smyku...jutro jadę cosik kupić:)

jagmar ja też bym wolała nie mieszkać z rodzicami.... zawsze z wielką miłością lubią się wtrącić....
 
reklama
Ja właśnie teraz postanowiłam przyspieszyć bo przy Milenie mój kończył malowanie dużego pokoju jak leżałam już po CC z młodą w szpitalu :confused2: więc nie mam zamiaru tak jak ostatnio robić wszystkiego na ostatni.a chwilkę, myślę że z początkiem lipca będzie już wszystko gotowe :tak:
 
rabbit co Ty nie powiesz ;)?? Mieszkamy z nimi od czasu jak zaszłam w pierwszą ciążę. Niestety byliśmy zmuszeni bo trochę nam się z finansami posrało. Niby nie jest źle ale zawsze lepiej samemu. Jak dla mnie to wcale nie jest za wcześnie na przygotowania, też wolę mieć wszystko urządzone zawczasu bo jestem zapobiegawcza :) no ale jakoś tak się teraz zabrać nie mogę. Zresztą czekam na połówkowe i może wreszcie dowiem się jaką płęć będzie miało dziecko.
 
Hello !!!

Milena mega podniecona, że możemy pomalować ich pokój na różowo, oczywiście nie cały taka jest umowa ale zgodziłam się na jedną ścianę co było "dziewczyńsko" ;-) jak to powiedziała Milena :-)

:-D:-D:-D dziewczyńsko :-):-):-)
Moja Milena jak zobaczyła że teraz ma na zielono
to powiedziała "zawsze o tym marzyłam" :-)
chodzi i gada "zielono mi" :-D
ale już mówi że następnym razem chce mieć na różowo,
potem czerwono, tygryskowo i czarno :eek:

Ja już obiadik mam prawie skończony,
po obiadku pojedziem na działkę oberwać
jagódki bo pewnie porosły a mam smaczka na pleśniaczka :-p
potem chyba skoczymy
do moich rodziców na kawkę niedzielną

Dla nowej Dzidzi w naszej rodzinie mam po Milenie
co niektóre rzeczy, tzn. wózek głęboki i spacerówkę,
łóżeczko, fotelik samochodowy, ciuszki, krzesełko do karmienia,
na pewno dużo tym oszczędzę dlatego nawet nieźle
że będzie druga dzieweczka, tak ekonomicznie :-p

Ładnie dziś słoneczko wyszło
 
witajcie,
u nas dzisiaj też słoneczko ładnie świeci.
Mąż robi obiad a ja sie objadam raffaello (kupiłam na dzień mamy dużą pakę, i mama mi zostawiła - zakup się opłacał:-)).
Po obiedzie mąż wymyślił ze pojedziemy do arboretum kwiatki pooglądać:) może będzie okazja zrobić kilka fotek brzuchola:-D
A tak odnośnie fotek, myślałyście o tym żeby zrobić sobie profesjonalną sesje zdjęciową w zaawansowanej ciąży? bo nie siostra namawia i się zastanawiam nad tym
 
kasiadz szkoda mi pieniądza na taką sesję :-( u mnie każdy grosz idzie w mieszkanie..

update! kuchnia raz pomalowana, m mówi że kolor młodej sałaty yes :-) właśnie o to chodziło, w pn będzie malu malu drugi raz i we wtorek wstawiamy szafki. Miejmy nadzieję że w pn pokój też będzie skończony.

rabbit mi też dzidziuś szaleje, rano, wieczorem, kiedy tylko leżę :-D nawet teraz :-D
 
laski,
jeszcze jedno pytanko mi się przypomniało. Pamiętam że pisałyście o poduszkach do spania. właśnie zastanawiam się nad taką poduszką, bo ciężko mi się w nosy wyspać, dobrze się na niej śpi? jakie macie długości poduszek, bo na allegro widziałam różne długości i wypełnienia?
 
reklama
Helo:)
Mój M. z Tiśką pojechali na wycieczkę rowerową , ja obiadek już prawie skończyłam, i wypadałoby w końcu ruszyć się i się umyć , bo ciągle jeszcze w piżamie chodzę:-p
Ja jak już leżałam na porodówce to mój M. z moją mamą jeździli po sklepach i kupowali wszystko, bo dosłownie nic nie miałąm, nawet jednej koszuleczki, tak mi mama nagadała do głowy te swoje zabobony, no i teraz też boję się cokolwiek kupować , bo ta moja mama to chyba ma coś z wiedzmy:-) zawsze coś wykracze.
A po córce to mam , aż łóżeczko i parę ciuszków, bo większość poszło na ubranka dla lalek bobasów:-D
 
Do góry