karola trzymam kciuki moooocno!!!!!!!!!!!!!!!Dziewczyny potrzebna modlitwa..
Bratowa mojej koleżanki, która sama straciła niedawno urodziła martwe dziecko, wydała dzis rano na swiat mała Lilkę. Stan dziecka krytyczny, mała urodziła sie niedotleniona.
reklama
malaulka
Podwójna mamusia
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2008
- Postów
- 2 239
Karolina ja też trzymam kciuki za dzieciątko!!!!!!!!!
Minisia witaj
Ja dziś w domu, mieliśmy gości a dzieciaczki na dworzu cały dzień i przed 18stą Lenka zasnęła tatusiowi na kolanach, to ją tylko przebraliśmy, chusteczkami trochę umyliśmy i śpi, a tu jeszcze słońce świeci na całego
Z M nie rozmawiamy od wczoraj
Minisia witaj
Ja dziś w domu, mieliśmy gości a dzieciaczki na dworzu cały dzień i przed 18stą Lenka zasnęła tatusiowi na kolanach, to ją tylko przebraliśmy, chusteczkami trochę umyliśmy i śpi, a tu jeszcze słońce świeci na całego
Z M nie rozmawiamy od wczoraj
A
agamir
Gość
Kaka staszne.
Zapraszam na zdjeciowy
Zapraszam na zdjeciowy
co m przeskrobal???Karolina ja też trzymam kciuki za dzieciątko!!!!!!!!!
Minisia witaj
Ja dziś w domu, mieliśmy gości a dzieciaczki na dworzu cały dzień i przed 18stą Lenka zasnęła tatusiowi na kolanach, to ją tylko przebraliśmy, chusteczkami trochę umyliśmy i śpi, a tu jeszcze słońce świeci na całego
Z M nie rozmawiamy od wczoraj
nasza tez padla jakas godzine temu hehe widac lato tak dziala u was tez tak pieknie??
a ja ogladam X-Factor akurat przerwa super ten program i film po nim
Martynka1987
Mama Rafałka i Roksanki!!
Hej laski :-)
P przyjechał wczoraj przed 20 i juz dzisiaj o 16 jechał, wiec sie długo nim nie nacieszylam, teraz przyjedzie dopiero na święta albo jak urodze/zaczne rodzic... Heh ma "tylko" 7h drogi wiec ciekawe czy by zdarzyl, a strasznie mi zalezy zeby był przy mnie... Ogolnie to sie tylko nadenerwowałam i strasznie psychicznie przezylam jak wyjezdzał spoworotem, jeszcze sie poklocilismy...
Rafał pojechal na 2-3 dni do dziadkow, a pozniej albo tesciowa mi go przywiezie albo do czasu porodu sie tam przeniose... nie wiem jeszcze. Ja musze napisac w koncu te prace, bo do przyszlego weekendu mam czas, a przy Rafale sie skupic nie moglam, a wieczorami to z nim padam albo juz nie mam siły...
A moj czas to chyba jeszcze nie nadszedł. Wczoraj zaliczylam wieczorny spacerek z Fafikiem, ciepła kapiel, pozniej małe fiku miku z M, dzisiaj zakupy, umyłam podłogi i klatke schodowa, a nic sie nie dzieje... hehe
Teraz to juz mi obojetnie kiedy urodze... P i tak nie ma, a ja mam depresje przedporodową...
No to jutro pisze prace, a we wtorek Fafik na strzyzenie na 18, wiec musze to jakos ogarnac jeszcze...
Karola trzymam kciuki
Ja tez ogladam X Factor, pozniej musze isc pozmywac i chyba spac, bo jakas wykonczona tym wszystkim jestem...
P przyjechał wczoraj przed 20 i juz dzisiaj o 16 jechał, wiec sie długo nim nie nacieszylam, teraz przyjedzie dopiero na święta albo jak urodze/zaczne rodzic... Heh ma "tylko" 7h drogi wiec ciekawe czy by zdarzyl, a strasznie mi zalezy zeby był przy mnie... Ogolnie to sie tylko nadenerwowałam i strasznie psychicznie przezylam jak wyjezdzał spoworotem, jeszcze sie poklocilismy...
Rafał pojechal na 2-3 dni do dziadkow, a pozniej albo tesciowa mi go przywiezie albo do czasu porodu sie tam przeniose... nie wiem jeszcze. Ja musze napisac w koncu te prace, bo do przyszlego weekendu mam czas, a przy Rafale sie skupic nie moglam, a wieczorami to z nim padam albo juz nie mam siły...
A moj czas to chyba jeszcze nie nadszedł. Wczoraj zaliczylam wieczorny spacerek z Fafikiem, ciepła kapiel, pozniej małe fiku miku z M, dzisiaj zakupy, umyłam podłogi i klatke schodowa, a nic sie nie dzieje... hehe
Teraz to juz mi obojetnie kiedy urodze... P i tak nie ma, a ja mam depresje przedporodową...
No to jutro pisze prace, a we wtorek Fafik na strzyzenie na 18, wiec musze to jakos ogarnac jeszcze...
Karola trzymam kciuki
Ja tez ogladam X Factor, pozniej musze isc pozmywac i chyba spac, bo jakas wykonczona tym wszystkim jestem...
martynka juz blisko chwila moment wierze ci co czujesz juz raz to przeszlas i kazda z nas tego sie nie da uniknac ale dasz rade za moment zapomnisz tulac maluszka
trina do przylotu rodzicow! roznie bywalo nawet ostatni dzien w pl byl burzliwy ale dlatego ze tata juz zyl naszym rozstaniem i byl nerwowy teraz juz ok i czekamy na nich 19-go maja
trina do przylotu rodzicow! roznie bywalo nawet ostatni dzien w pl byl burzliwy ale dlatego ze tata juz zyl naszym rozstaniem i byl nerwowy teraz juz ok i czekamy na nich 19-go maja
Hejka wieczorowo
U nas dziś dzionek rodzinny. Wybraliśmy się na wesołe miasteczko i było superowo zaliczyliśmy prawie wszystkie karuzele a dzieciaczki były wniebowzięte Później pojechaliśmy do moich rodziców na kawkę i tak dzionek zleciał;-)
Dalej walczę z mały i jego potrzebami fizjologicznymi i normalnie ręce odpadają nic nie kumaty ten mój synek ale nie poddam się
W tyg mam zamiar zabrać się za mój przedpokój ale zobaczymy jak to w praniu wyjdzie bo M już kręci nosem
Karola to straszne!!!! Boziu nie pozwól na to!!!!!!!
Ulka jak to moja stara sąsiadka mówi i w najlepszym małzeństwie potrzebne są chłodniejsze dni)) ale oby u Was szybko mineły!!!
Minisia Ulka jeszcze raz napiszecie o pięknej pogodzie to was przeklne!!!!!!!!!!!!
Minisia ooooo to szybko wróciliście!!! Ja myślałam ze na 3 tyg lecicie!!!
Martyna wydaje mi się że najlepiej by było jakbyś sie tam przeniosła bo i z małym a i Ty sama byś nie została
U nas dziś dzionek rodzinny. Wybraliśmy się na wesołe miasteczko i było superowo zaliczyliśmy prawie wszystkie karuzele a dzieciaczki były wniebowzięte Później pojechaliśmy do moich rodziców na kawkę i tak dzionek zleciał;-)
Dalej walczę z mały i jego potrzebami fizjologicznymi i normalnie ręce odpadają nic nie kumaty ten mój synek ale nie poddam się
W tyg mam zamiar zabrać się za mój przedpokój ale zobaczymy jak to w praniu wyjdzie bo M już kręci nosem
Dziewczyny potrzebna modlitwa..
Bratowa mojej koleżanki, która sama straciła niedawno urodziła martwe dziecko, wydała dzis rano na swiat mała Lilkę. Stan dziecka krytyczny, mała urodziła sie niedotleniona.
Karola to straszne!!!! Boziu nie pozwól na to!!!!!!!
Ulka jak to moja stara sąsiadka mówi i w najlepszym małzeństwie potrzebne są chłodniejsze dni)) ale oby u Was szybko mineły!!!
Minisia Ulka jeszcze raz napiszecie o pięknej pogodzie to was przeklne!!!!!!!!!!!!
Minisia ooooo to szybko wróciliście!!! Ja myślałam ze na 3 tyg lecicie!!!
Martyna wydaje mi się że najlepiej by było jakbyś sie tam przeniosła bo i z małym a i Ty sama byś nie została
reklama
ppatqa
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2008
- Postów
- 4 682
czarna niby dzisiaj ma byc ładnie, a wczoraj tak źle nie było, wiało już mniej
martyna dojedzie, mój w maju ma mieć wyjazd do francji, a tam tylko 20 h w jedna stronę
A ja wczoraj miałam odpocząść, bo M pojechał sam z młodym na basen, ale dalej siedziałam w zimówkach, ale już chociaż to skończyłam, no i wczoraj poszło pierwsze pranie ciuchów po młodym dla małego. A dzis młody wstal po 5 i jęczy od rana.
martyna dojedzie, mój w maju ma mieć wyjazd do francji, a tam tylko 20 h w jedna stronę
A ja wczoraj miałam odpocząść, bo M pojechał sam z młodym na basen, ale dalej siedziałam w zimówkach, ale już chociaż to skończyłam, no i wczoraj poszło pierwsze pranie ciuchów po młodym dla małego. A dzis młody wstal po 5 i jęczy od rana.
Podziel się: