Evelajna- no mnie też takie coś denerwuje...
Ula - fajnie mieć starszą siostrę ;-)
Agamir - mieszkania nie wynajmujemy, bo M będzie do Wawy przyjeżdżał na spotkania z partnerami i gdzieś spać musi. Córeczka jeszcze nie na 100%. Zobaczymy za tydz na usg. A brzucha nie wstawię, bom wieloryb już teraz
poza tym dziewczynki podobno urodę zabierają, więc pyszczycho mam do wymiany ;-) Maciek mówi coraz więcej i coraz wyraźniej. Tak mniej więcej jest na poziomie dwulatka moim zdaniem. Ale obcy raczej go nie zrozumie.
U nas dziś kryzys. Wczoraj wieczorkiem moi panowie wrócili z Gda. Nocka do d... młody nie mógł spać, no i oczywiście najlepiej pomęczyć się z mamą. Myslałam, że mi kręgosłup już w pewnej chwili wysiądzie od leżenia z młodym na jego wąziutkim łóżku. W końcu wyrzuciłąm M z naszej sypialni małżeńskiej do pokoju Maćka, a sama przeniosłam się z młodym do naszego łoża. Wygodniej, ale młody dalej problemy ze spaniem miał.
M przed 7 wybył w delegację, a ja odholowałam MAćka do przedszkola. Jeszcze takiego oporu nie było. Najpierw w połowie drogi od samochodu się zaparł i on chce do domu, do Warszawy, z mamą itp. w końcu go wzięłam na rece i jakoś weszliśmy. Tam okopał się w szatni, a później jak go zaciągnęłam na salę, to ryk straszny. Wiem, że się stęsknił za mną i to pewnie dlatego. Obiecałam mu, że jak będzie grzeczny w przedszkolu to dostanie prezent. Mało pedagogiczne. Musze zaraz iść i mu coś wybrac, bo na 14 mam fryzjera. Muszę kudły podciąć, bo teraz pewnie już dłuuuugo nie odwiedzę mojej pani Kingi.
No i oczywiście stresuję się szukaniem mieszkania i przedszkolem. M oczywiście nic nie załatwił, do przedszkoli nie zaszedł, a z mieszkań zobaczył tylko jedno
a ja cała w nerwach, bo ja czasu nie mam. Brzuch coraz większy i coraz mi trudniej, a przeprowadzka to mnóstwo roboty. Pakowanie, sprzątanie. Nie wiem co on sobie myśli...