reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Czesc kobitki. U nas chyba juz z górki po ciezkim weekendzie gdzie Antos bardzo gorączkował dzis widze poprawe natomiast chyba Maksymiliano sie rozkłada.


KAKA głosować to rzecz wazna słuchaj córeczki.

Trini jak tam córeczka. Pochwal się wreszcie brzuszkiem i wstaw jakies zdjęcie. Wynajmiecie to mieszkanie w warszawie czy będzie stało puste? Jak młody juz lepiej mówi?
 
reklama
Evelajna- no mnie też takie coś denerwuje...
Ula - fajnie mieć starszą siostrę ;-)
Agamir - mieszkania nie wynajmujemy, bo M będzie do Wawy przyjeżdżał na spotkania z partnerami i gdzieś spać musi. Córeczka jeszcze nie na 100%. Zobaczymy za tydz na usg. A brzucha nie wstawię, bom wieloryb już teraz :zawstydzona/y: poza tym dziewczynki podobno urodę zabierają, więc pyszczycho mam do wymiany ;-) Maciek mówi coraz więcej i coraz wyraźniej. Tak mniej więcej jest na poziomie dwulatka moim zdaniem. Ale obcy raczej go nie zrozumie.

U nas dziś kryzys. Wczoraj wieczorkiem moi panowie wrócili z Gda. Nocka do d... młody nie mógł spać, no i oczywiście najlepiej pomęczyć się z mamą. Myslałam, że mi kręgosłup już w pewnej chwili wysiądzie od leżenia z młodym na jego wąziutkim łóżku. W końcu wyrzuciłąm M z naszej sypialni małżeńskiej do pokoju Maćka, a sama przeniosłam się z młodym do naszego łoża. Wygodniej, ale młody dalej problemy ze spaniem miał.
M przed 7 wybył w delegację, a ja odholowałam MAćka do przedszkola. Jeszcze takiego oporu nie było. Najpierw w połowie drogi od samochodu się zaparł i on chce do domu, do Warszawy, z mamą itp. w końcu go wzięłam na rece i jakoś weszliśmy. Tam okopał się w szatni, a później jak go zaciągnęłam na salę, to ryk straszny. Wiem, że się stęsknił za mną i to pewnie dlatego. Obiecałam mu, że jak będzie grzeczny w przedszkolu to dostanie prezent. Mało pedagogiczne. Musze zaraz iść i mu coś wybrac, bo na 14 mam fryzjera. Muszę kudły podciąć, bo teraz pewnie już dłuuuugo nie odwiedzę mojej pani Kingi.
No i oczywiście stresuję się szukaniem mieszkania i przedszkolem. M oczywiście nic nie załatwił, do przedszkoli nie zaszedł, a z mieszkań zobaczył tylko jedno
no.gif
a ja cała w nerwach, bo ja czasu nie mam. Brzuch coraz większy i coraz mi trudniej, a przeprowadzka to mnóstwo roboty. Pakowanie, sprzątanie. Nie wiem co on sobie myśli...
 
Agamir o kurcze. Oby mu szybko przeszło...
Trina Twój ślubny nie jedyny taki lekkoduch. Może ten gatunek tak ma... Nigdzie się im nie spieszy. Współczuję Ci nerwów i trzymam kciuki, żeby się szybko coś porządnego znalazło. Oprócz Ciebie i m jest tam ktoś jeszcze do pomocy z tą przeprowadzką? Rety, mam nadzieję, że dasz radę.
Maciuś może wyczuwa, że się coś wielkiego szykuje i kaprysi. Też od czasu do czasu niepedagogicznie postępuję i przynajmniej wszyscy są szczęśliwi ;-)


Tusia przytachała do mnie swój blok rysunkowy, otworzyła, a tam takie cudne owoce namalowane... truskawki, banany, wiśnie, śliwki, jagody, jabłka... szok! Pokazuje i opowiada co to nie jest i jakie to pyszne. No to pytam, kto jej takie ładne obrazki namalował, a ona na to "Karolinka mi namalowała! Śliczne, prawda?"
Oj, Ula, bardzo zdolną masz córeczkę:-)
 
Hej laski. Gdzie sie podziewacie??
U nas w miare ok. P w domu, ale wraca pozno wieczorem, finansowo troche kiepsko, ale da sie przezyc... A ja z dzieciakami, cały dzien zlatuje na karmieniu, przewijaniu, poswiecaniu czasu Rafałowi, w miedzy czasie jakies gotowanie, pranie (boze skad tyle tych ciuchów??) itd.
Mała rosnie jak na drozdzach, w piątek wazyła juz 8.200. No i mamy już 2 ząbki :-) W czwartek wyszedł pierwszy, w poniedziałek drugi :-) Rafał ma fazy buntu, jest nieznosny momentami, ale tragedii nie ma. Ja przytloczona monotonią, czasem mam ochote trzasnac drzwiami i uciec, ale ktora z nas tego nie ma... heh. 15tego idziemy na wesele, chociaz wcale mi sie nie chce, jakos sobie nie wyobrazam wesela z dwójką dzieci... No i w sukience ktorą chce założyc nie dam rady wyciagnac piersi, wiec nie wiem jak to zorganizowac...
No nic dzieciaki spia, P juz tez zasypia, wiec chyba czas do lozka...
Buzka
 
Czesc witam

Malena ja tez płakałam . Mam nadzieje ze bedziecie mieli lepszy start niz my. Maks po 7 dniach dostał zapalenie oskrzeli , Antos dostał ospe i siedzimy wdomu do dzis.

A my dziś mamy chwile prawdy u lekarza - pozwolenie na złobek i przedszkole czy dalej dom

KAKA - jak mały przedszkolak

Czarna - co z Toba , to że jesteś taka cicha to jest niecodzienne ?
 
Hej kobitki
U nas leci dziś z dzieciaczkami mam kontrole u stomatologa tzn Samik kontrole a Laura lapisowanie (brak szkliwa) a po za tym stara bida czas zapierdziela ja juz sobą powoli wychodzę na prostą widocznie leki pomagają:tak::tak: a za tydzień ma USG kontrolne torbielka:baffled::baffled:

Evelajna jak dla mnie szczery do bólu !!!

Ulka bombowa Twoja mała. z ostatnich tekstów Samika to wchodzimy po schodach a on " jak byłem w Twoim wieku też tak szybko chodziłem::-D:-D:-D:-D:-D

Martyna a Ja myślałam ze Cię jakiś sztorm porwał:-p:-p:-p

Malena będzie dobrze najważniejsze aby on nie płakał:tak::tak::tak:

Agamir żyje żyje;-);-) jak maluchy???

Marma jak tam u was??

Trina mam już torbę pakować i Ci pomóc???? a z drugiej strony to mój jest tej samej planety co Twój!!!!!
 
Czesc

CZARNA a wiec tak - Antos nie dostał pozwolenia na przedszkole , mamy robic badania moczu co dwa dni. Maks dostał podczas wizytu wyrzutu ospu a wiec w 14 dniu. Jak weszłam to mówiłam ze ie ma bo go ubierałam do lekarza i nie miała ja go rozbieram a on 5 krostek z płynem.

CHOLERA W TAKIM TEMPIE TO JA W LISTOPADZIE WROCE DO PRACY
 
Współczuję choróbsk AGAMIR.
Nie ma nic gorszego niż niewybiegane dzieciaki...

Wczoraj w żłobku było ok. Dzisiaj rano nie płakał.
Panie oczarowane małym czarusiem
Ja też dziś nie płaczę :)

Byłam na ciekawej rozmowie o pracę i jest szansa, ze od listopada wystartuję!
Ale nastrój coś nie ten to chyba przed 30-stką.

MIŁEGO
 
reklama
Czarna - oj Ty moja kofana :-D. Dziękuję bardzo, buziaki. Zapraszam serdecznie do Gda jak już się tam przeprowadzimy! Wezmę tego mojego za fraki i ma mi pomóc i tyle!
Agamir - współczucia, masz szpital w chałupie :-( ale przejdą tę ospę a później będzie spokój!
Malena - powodzenia z nową pracą!

Ja tylko przywitać się i powiedzieć, że jedziemy do wtorku do Gda, więc nie będę miała dostępu do sieci. A w środę połówkowe usg!
 
Do góry