reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Trina brawo dla Maciusia:tak:
Wanilia cierpliwości w uczeniu Szymonka samego zasypiać

U nas zasypianie bajka już od roku śpi na piętrówce i sama po kąpieli idzie do łóżka i czasem chce żeby z nią posiedzieć albo się położyć ale przeważnie przytula się do swojego ulubionego kocyka , mówi "doblanoc" i zasypia:tak:

Z pieluchami też już pięknie, więc wyrosła mi już moja mała dziewczynka, jest bardzo samodzielna i ciągle mówi, że będzie taka duża jak Karolinka:tak:
 
reklama
U nas Maciuś sam zasypia od 5 miesiąca życia. Dostaje swojego ulubionego misia i zasypia. od miesiąca śpi w swoim dużym łóżku.
Wiolu masz juz kreacje dla Stasia na chrzest?
 
tak, kupiłam garniturek, taki elegancki ecru jak mini slubny. Troche załuje, bo w wójciku mają swietną kolekcje okazjonalnych ubranek. A ty??
 
witam jestesmy w domu, ale nie mam zbytnio czasu bo walcze z nawałem o kamieniami w cyckach, jak sie ogarne napisze co i jak
 
Hej Pati :-) Powodzenia :) Czekam na relacje z porodu :)

Ja dzisiaj byłam z małą na szczepieniu, darła sie jak nie wiem i uspokoiła dopiero przy cycku w sumie, mam nadzieje ze nie bedzie zadnych dolegliwosci w nocy. Moj klops wazy już 5,5kg, Rafał jak miał 6 tygodni był jakis 1kg lzejszy :D hehe
No a wieczorkiem tesciowa przywiozła w koncu mojego bąbla. Nie wiem czy dobrze zrobilam ze go do domu sciagnełam, bo dostał dzisiaj mega katar, wiec mam nadzieje ze małej nie zarazi... Chyba ze to jakis alergiczny, bo tesciowa mowi ze rano nic nie było, a po spacerze nagle taki katar i do teraz mu sie z nosa leje... Nawet nic nie zjadł od obiadu... ehh :( No ale teraz spi i mega chrapie. Ja ide pozmywac, nakarmie małą i tez spac...

Ps. Ja mam fajny garniturek rozmiar 80 na sprzedaz :)
 
Trina dzielny chłopak :)

Pati super że tak szybciutko w domu :)

Jak piszecie o tych chrzcinach to się zaczęłam zastanawiać czy nie przesunąć może na sierpień?

A ja nie mam na nic czasu przy tej mojej wesołej dwójce. Kacperek już dobrze się czuje i walczymy już tylko z pozbyciem się krost. No ale wiąże się to z tym że teraz muszę mu wypełniać czas bo mu się nudzi no i zazdrość o Przemka daje znać. Teraz też muszę go nosić, usypiać i generalnie chodzić koło niego. Przypuszczam że ten powrut do pieluch też jest z tym związany. Aczkolwiek bardzo zajmuje się Przemkiem. Jak wypadnie mu smoczek to wkłada mu do buzi, buja na Bujaczku, przytula i zawsze przybiega po mnie jak Przemek płacze i karze mi do niego iść :) Jak wychodzę wieczorem na fitnes to jak wrócę muszę do tulić przez pół godziny... :)Ale nie powiem w końcu się dowartościowałam bo zawsze to tatuś był najważniejszy :p
 
Cześć dziewczyny,
przepraszam, że się nie odzywałam, podczytywałam ostatnio po dłuższej przerwie i wreszcie odważyłam się napisać.... Nie pisałam, bo jakoś psyhicznie siadam ostatnio, choć nic się nie stało..... zaczeło się od tego drugiego chłopaka, a potem hormony ciążowe chyba zaczeły działać i ogólnie wesoło nie jets. Tym bardziej, że ostatnio 4 bliskie koleżanki w pierwszej ciąży będą miały córeczkę, a 3 koleżanki właśnie urodziły lub zaraz urodzą też cóeczki, co jedynie pogłębia moje nastroje...jedynie kuzynka urodziła pierwsze dziecko - chłopczyka... a tak to 4-ka najbliższych znajomych mają po dwie córki w tym jendi parkę + Ci o których przed chwilą pisałam.....rozum swoje psycha swoje.... i walka jednego z drugim non stop, non stop, non stop......do tego wyrzuty sumienia, że jestem okropną matką, złość na M.... ehhh...niech ta ciąża się skończy !! !! !!

Ppatqa - gratulacje !! !! !! no i czekamy na opis porodu....
Trina - gratulacje!! trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i wierzę, że będzie !!!!
Gratulacje dla wszystkich nocnikowych dzieciaków !!!!

U nas ostatnio Szymek jak jest na polku to sam ściąga spodnie i sika na trawkę.... udaje mu się nie pomoczyć się co jest sukcesem :-) ostatnio nawet omało kupy by sam nie zrobił na środku trawnika, ale w porę go wyłapałam i zaprowadziłam do łazienki :-)

Dostał też 2 rowerki.... przez przypadek, niezależnie od siebie ...na szczęście 2 zupełnie różne...jeden z kółkami z boku do pedałowania, koła 10cali, a drugi biegowy...niestety na żadnym jeździć nie umie i do żadnego się nie pali :-) ale mam nadzieję, że wkrótce polubi..... a jak Wasze dzieciaki z rowerkami ????

Ja od piątku już na zwolnieniu jestem, więc mam więcej czasu..... do południa przychodzi niania (tak się z nią umówiliśmy, bo nie chcemy jej stracić), a później urzęduje z Szymkiem....
No i na luteinie wylądowała.... ot tyle z nowości...
 
Ania - ja nic nie mówię, ale tez nastawiona jestem na dziewczynkę... mam wrażenie, że to jest ona nie on. I jakos tak nie mogę przestać tak myśleć :-(
a my znów przerabiamy opcje trójmiejską...
 
reklama
Cześć Kobitki!
Moje wariactwo sesjowo-pracowe nieco ucichło więc wracam do Was.
Od kilku dni chodzę i myślę "co u Was? Jak tam ciąże i porody? Wszyscy zdrowi?
Podczytam trochę później...

Strasznie dużo się tu dzieje - jak zwykle. Sporo nowych klientów, w firmie do której dochodzę na dwa dni chcą więcej i więcej. Szukam przedszkola dla Tusi, żeby ją do dzieci posłać. Jak na razie tylko się wychowuje z Bob'em- synkiem niani, u której spędza te dwa dni gdy ja pracuję. Ale niania, a prywatnie przyjaciółka, chciałaby też trochę do pracy wrócić więc się organizujemy - dzieci do przedszkola a mamuśki będą karierę robić :)

No nic, więcej może gdzieś po drodze opowiem. Na razie buziaki dla Wszystkich:*
 
Do góry