Witam się niedzielnie - słonko nieśmiało przebija się przez lekko zachmurzone i zamglone połacie chmur.
A ja leniuszkuję - zupkę z rana wstawiłam i dziś będzie pieczarkowa.
Młody pomagał mi utłuc kotlety schabowe i jak się skończyło to była wielka rozpacz.
Ale za chwilę zajął się czymś innym i po kłopocie.
Aż się rwie do pomocy czy to odkurzanie, sprzątanie czy prace w kuchni.
Myślę, że to po prostu dziecinna chęć poznawania świata i wszystkie bąble tak mają.
Czarna mnie by szlag trafił - jak tak można ech.
Madziu sto lat kochana, zdrówka i pomyślności oraz spełnienia marzeń a w pracy samych sukcesów.
Evelajna fajnie, że i u Was WOŚP gra
19 lat w słusznej sprawie - uważam, że Jurek Owsiak robił, robi i pewnikiem jeszcze nie raz coś ciekawego i pozytywnego wykręci dla dzieciaków.
Szkoda, że nie możemy wyjść na spacer
Ale nie mogę doczekać się wiosny - ciepełko, świergoczące ptaszki, słoneczko.
Ach i to życie budzące się z zimowego snu.
Najbardziej to mi odpowiada maj - słowiki wieczorkiem śpiewające, zapach lilaków.
No to się rozmarzyłam trochę a do wiosny zostało ponad dwa miesiące - leci szybko tak myślę.
Dobra uciekam na FB