reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Magda pytam o Waszą opinię, bo mam w domu listek od znajomych na spróbowanie ale trochę się boję.

Wanilia u nas zasypianie albo z mamą albo z tatą, zasypia wtulona ale potem śpi całą noc.
 
reklama
Hej, ja dziś z Lenką w domu, szukam prezentów dla dzieci, bo jutro się wybierzemy na zakupy to już konkretnie z kartką do sklepu wejdę po to co chcę.
U nas jeszcze dziś bez opadów ale na jutro ma być deszcz a w piątek śnieg, znowu będzie paraliż Irlandii i siedzenie w domu.
Chyba muszę zacząć coś sprzątać ale nie mam dziś wcale ochoty na to.

Czy któraś z was miała komtakt z tabsami MERIDIA?? Czy wiecie coś o nich czy warto je brać?
Została wycofana z powodu zbyt dużej ilości skutków ubocznych szczególnie zaburzeń związanych z sercem i nadciśnieniem. Powodowała też depresje i część osób się od niej uzależniała.

No Ulka bo kopne w zad....zadnych tego typu tabsow prosze nie brac!!!!!!!!!! One juz zostaly zreszta wycofane z aptek bo sa najprawde niebezpieczne....

Marma nie ja dopiero zaczynam, ale juz teraz mamy mnustwo niepotrzebnych rzeczy, ktore wiem ze nie przydadza mi sie w pracy, typu logika (nie wszyskie ssaki sa psami itd, albo ergonomia....)ale jest sporo ciekawych rzeczy,i te z checia czytam.

Czarna umowe mam do konca stycznia....ale w styczniu sesja mi sie zaczyna i mam 3 weekendypod rzad wiecnie wiemjak to bedzie.
Ja dlatego zrezygnowała z robienia drugi raz magisterki. Nie chcieli mi uznać przedmiotów które już miałam a które troszke inaczej się nazywały. A po raz któryś uczyć się logiki, filozofii, doktryn, socjologi i innych pierdół mi się nie chciało i czasu na to nie mam.
Cześć

Karola ale mi ochoty tymi pierniczkami zrobiłaś, chyba się za nie wezmę.

Lilunia, podobnie jak Ty próbuje coś niecoś sprzątać, a co gorsze to zostawiam Lukowi.

Magdasf jak widać atmosfera w pracy zależy od kierownictwa. Moze jeszcze uda Ci się z nimi dogadać.:sorry2:

u nas dzień jak codzień, myślałam żeby wyjśc na dwór, ale od rana mam mega lenia i nic mi się nie chce. Pewnie dlatego żem się nie wyspała, bo mój mały potworek wołał mnie w nocy i musiałam z nim spać.

Dziewczyny jak Wasze dzieci zasypiają? Usypiacie czy same zasypiają? U nas najpierw czytamy baję, potem jeszcze mu opowiadam coś na uszko, przytulasy i spanie. No i tylko ze mną chce zasypiać inaczej jest płacz i lament. Nie wiem jak to będzie jak Staś się urodzi:no:

Kacper jest po kopaniu ubierany w piżamkę, dostaje kakałko i sam zasypia w łóżeczku. Czasem wystarczy że przyłoży głowę do poduszki a czasem siedzi tak z godzinkę. Ale zawsze wszystko w tej samej kolejności i o tej samej porze. Nie ma problemów z marudzeniem czy płaczem.

Ma do was takie pytanie. Czy używałyście monitora oddechu? Zastanawiam się czy nie kupić. Po przebojach z Kacprem boje się że jak nas wypuszczą w normalnym terminie to będę panikować.
 
Ostatnia edycja:
U nas wczoraj (jak co wtorek :-)) Niania zotałą z Bartusiem i z M poszliśmy na kolację i spacerek (mroźno i z przygodami, ale później wspólna, gorąca kąpiel więc się opłacało:-D)

Co do zasypiania to po kąpieli M przebiera w piżamkę i gasi światło trzymając Bartka na rękach i obaj wołają mnie. Przychodzę, siadam z Bartkiem na kolanach i śpiewam kołysanki (sam mówi co chce śpiewać :)). Później kładzie się spać ale i tak zawsze zrobi parę kursów do nas żeby usłyszeć "dobranoc i w tył zwrot":sorry2:

Poza tym u nas nic nowego, ostatnio mamy dom otwartych drzwi;-)
 
Pierniczki naprawdę wychodzą super;-) Ja tez bym mogła zjeść ich baaardzo dużo.

My zasypiamy tak. Kąpiel, mleczko i do łóżka. Słucha sobie swoich kołysanek ale niestety ja muszę siedziec w pokoju. Na szczęscie laptop na kolanach i ogladam sobie film;-) ale siedzę na BB.
 
Maciuś też kąpiel, mleczko albo herbatka (zależy co je na kolację) i zasypia sam w łóżeczku, sam w pokoju. jak widzi mnie albo K to chce się bawić dlatego zostawiamy go samego. Przytula misia i zasypia.
 
Maciuś też kąpiel, mleczko albo herbatka (zależy co je na kolację) i zasypia sam w łóżeczku, sam w pokoju. jak widzi mnie albo K to chce się bawić dlatego zostawiamy go samego. Przytula misia i zasypia.

No to ładnie, większośc dzieci zasypia sama, u nas by chyba nie przeszło, mój pieszczoch przed snem musi się wyprzytulać a i tak zwykle trzyma mnie za głowę jak zasypia :szok:. Będzie kłopot jak Staś się pojawi na świecie :sorry2:

Ja dziś znowu się źle czuję, oj coś mnie to martwi, apetyt szlak trafił :no:
 
Rafał po kapieli jest ubierany w piżamke i ja albo Patryk (z reguły mamusia...) musimy sie z nim klasc w jego lozku i lezec, az twardo zasnie... Czyli czytanie czy opowiadanie bajek itd... A w nocy albo nad ranem i tak do nas przydreptuje i tak dzien w dzien... Czasem se wymysli i chce zasypiac "w duzym lozku" czyli u nas. Mleko pije przez sen, bo tak nie wypije...

A ja nie mam jeszcze nic zrobione, nie mam siły i nic mi sie nie chce.... Dzisiaj zaliczylam zyganko i ogolnie mam jakis dzien do dupy...
 
marma super młody, u mnie robił za nianie
kaka robie te same, a dokladnie wczoraj robilam
magda tez sama siedze- buuuuuuu
marma super młody
kaka robie te same, a dokladnie wczoraj robilam
magda tez sama siedze- buuuuuuu
u nas młody zasypia po kapieli, kakao na czytaniu bajki, wyjscie z pokoju niewcodzi w gre bo przydreptuje i wychodzi z pokoju ( niestety siega do wszystkich klamek), na codzień kładzie go M, rzadziej ja- a w nocy przybiega do nas.
ja wczoraj piekłam pierniczki tzn pieklismy bo miałam dwóch pomocników M i młodego, ale było przy tym zabawy. Pozatym porządki niezaczęte- weny i czasu brak, choć głównie chęci- bo spanie za mną cały czas chodzi, zreszta ostatnio nic mi sie nie chce
 
U nas jest: mleczko, kąpiel, bajeczka i zasypia sam, my wychodzimy do kuchni, albo włączam serial. Tyle, że na razie ma jeszcze łóżeczko ze szczebelkami, więc nie ucieka, ciekawe jak to będzie w normalnym łóżku...już za tydzień....
My też piekliśmy wczoraj pierniczki :-) Szymek wałkował ciasto (oczywiście musiałam poprawić po nim) i odbijał foremki w cieście...podjadając przy tym sporo..a tak szybko to robił, że nie nadążałam, żeby mu zabrać :-)
A mnie dalej mdli...Czarna co to za opaski?? tetsował ktoś ??
 
reklama
Cześć
u mnie nawrót mdłości, już trzeci dzień, nie wiem o co chodzi!? :szok:
Nie mogę normalnie funkcjonować, na pocieszenie dla Ani i Pati, ja oprócz rzygaczek mam jeszcze półmetrowy brzuch przed sobą. No i w nocy spać nie mogę:sorry:
M pojechał do sklepu, jak kupi foremki to bierzemy się rodzinnie za pierniczenie. A póki co krzątam się i sprzątam.

Kaka z tego przepisu wyszła Ci reklamówka ciastek czy robiłaś ze 3 porcje?
 
Do góry