ppatqa
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2008
- Postów
- 4 682
domi wszystkiego naj................
malena mój też o sobie mówi dzidzia, rzadziej kamil
A u nas w porządku, pogrzeb minąl, dojechalismy do domu mimo tego deszczu, najgorsze jest to ze sciana deszczu złapała nas centralnie na cmentarzu, aż miałam spódnice i rajstopy mokre mimo dlugiego płaszca i parasola. w drodze powrotnej zatrzymala nas policja- oczywiscie za wyprzedzanie tira przez mojego M, który nie zauważył znaku zakazu, który był mimo ze linia była przerywana( dziwne co ci drogowcy teraz wyprawiają), ale polocjant był na tyle miły ze nas puscił. Młody się powtulał w nas jak przyjechalismy i zagnał do zabawy. i tyle
malena mój też o sobie mówi dzidzia, rzadziej kamil
A u nas w porządku, pogrzeb minąl, dojechalismy do domu mimo tego deszczu, najgorsze jest to ze sciana deszczu złapała nas centralnie na cmentarzu, aż miałam spódnice i rajstopy mokre mimo dlugiego płaszca i parasola. w drodze powrotnej zatrzymala nas policja- oczywiscie za wyprzedzanie tira przez mojego M, który nie zauważył znaku zakazu, który był mimo ze linia była przerywana( dziwne co ci drogowcy teraz wyprawiają), ale polocjant był na tyle miły ze nas puscił. Młody się powtulał w nas jak przyjechalismy i zagnał do zabawy. i tyle