reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Lilunia Lena wstaje tak około 7.00 czasem jak np dziś o 6.40 ale leży jeszcze ze mną na łóżku i sobie gada o wszystkim:tak: tylko oczywiście najpierw jej muszę przynieść mleko w kubeczku :-)
Marma fajny wózeczek
Magdasf1 widzę, że wam dziś 7 lat mija, więc życzę dużo jeszcze wspólnych rocznic szczęścia i miłości, my w sobotę mieliśmy już 11 stą :szok:

CA18.jpg




Samuelku serdeczne życzenia dla Ciebie w dniu urodzin



ronald_birthday.gif


Dzieńdoberek, u nas dziś rano był mróz -2 stopnie, więc od samego rana palę w kominku żeby nam ciepło w d... było:-D
Wybieramy się niedługo do znajomych a po południu do naszego zamku na paradę, dzieci mają się przebrać w stroje na halloween i właśnie na zamku będą jakieś atrakcje.
 
reklama
Sami sto lat!!!!!!!!!!!!!!!

Patrycja ogromne gratulacje :-D Na kiedy termin?

U nas po weekendzie. Dziś byłam oddać honorowo mocz i krew a jutro wizyta u gina i modlę się o odpuszczenie leżenia ;-):-D Choć z tym leżeniem u mnie to same wicie... ;-)Leki puki co odstawiłam i jest w miarę ok.

Planuję przy okazji zaliczyć shopping i zaopatrzyć się w płaszcz i buty. Zimno się zrobiło a w mój stary płaszcz zapinam się na wdechu a potem wbija mi się zamek w brzuch. Mam już tak wielki jak 7 miesiącu z Kacprem no i chyba z 2 kilo na plusie :zawstydzona/y:

Co do rękawiczek to mam ten sam problem . Są beeeee. Na szczęście przekonał się już do czapki bo też ciągle ją zdejmował.

Magda a jaki kierunek dokładnie robisz? I co to za nowa praca.


Ciężarówki czy wy też czujecie się w tej ciąży jak słonice? Ja w tamtej poza drobnymi komplikacjami natury dziecko chce wyjść wcześniej nie czułam się jak bym była w ciąży a teraz po prostu masakra. Jestem tak ociężała że ledwo się ruszam. Może to przez to leżenie 2 miesiące i noszenie Kacpra który całkowicie ostatnimi czasy odmówił samodzielnego przemieszczania się gdy w pobliżu jest mama.

A i zapomniałam. Kupiłam nowy wózek :-D Używany ale fajny. Tamto badziewie mi się rozpadło...

Inglesina MAX + nosidełko dla maluszka **OKAZJA** (1282608636) - Aukcje internetowe Allegro


Marma moj Szymonek w przeciwieństwie rdo Kacperka bez czapki się z domu nie ruszy. Jak się ubieramy pokazuje, że teraz szalik, teraz czapkę, buciki, no i kurteczkę będzie zakładał :-D. A co do ciąży, też czuję się większa niż przy Szymonku, poza tym nie jest źle fizycznie, bo emocjonalnie jest zdecydowanie gorzej.:no:


Lilunia Lena wstaje tak około 7.00 czasem jak np dziś o 6.40 ale leży jeszcze ze mną na łóżku i sobie gada o wszystkim:tak: tylko oczywiście najpierw jej muszę przynieść mleko w kubeczku :-)
Marma fajny wózeczek
Magdasf1 widzę, że wam dziś 7 lat mija, więc życzę dużo jeszcze wspólnych rocznic szczęścia i miłości, my w sobotę mieliśmy już 11 stą :szok:

CA18.jpg




Samuelku serdeczne życzenia dla Ciebie w dniu urodzin



ronald_birthday.gif


Dzieńdoberek, u nas dziś rano był mróz -2 stopnie, więc od samego rana palę w kominku żeby nam ciepło w d... było:-D
Wybieramy się niedługo do znajomych a po południu do naszego zamku na paradę, dzieci mają się przebrać w stroje na halloween i właśnie na zamku będą jakieś atrakcje.
Ulka miłego popołudnia, a ztym nudzeniem to wieeeem, wiem, tylko że jakoś trudno przełożyć teorię na praktykę ;-)

Patrycja gratuluję!!! Nic nie planowałaś, nic nie mówiłaś, do roboty poszłaś ....a tu rymc!!!!! ;-):-)

Czarna buziaki i najlepsze życzenia dla Samika z okazji 2 urodzin :-)


Heloł
dzisiaj w nocy Szymcio dostał kataru, strasznie się wiercił, bo nie mógł spać, w końcu wyszedł z łóżka, położył się na dywanie, przykrył narzutą z łóżka i mówi aaaaaaaaaa, :-D:-D:-D:-D, ale się z m uśmialiśmy z niego, potem niestety było już mniej wesoło, bo nie chciał spać i łaził ze swojego łóżka do naszego, zdejmował piżamę i budził nas do zabawy. Dziś katar z nosa leci ciurkiem:sorry2:, oby tylko ten katar.....

Ja też jakaś niewyraźna, bez humoru więc zmykam jakiś obiad ukręcić.
 
Sto lat dla Samiego

Magda szczescia i miłosci

Dzięki baby- no planowane i jak za ostatnim razem za pierwszym podejsciem, coś nie mozemy w tej kwestii poszaleć. wiedziałam od dawna, ale przed wizytą niechciałam zapeszyć i czekałam. Ale słyszałam już pięknie bijące serduszko i widziałąm moją fasolinkę.
A ja byłam tez dzisiaj na pobraniu krwi rano, naczczo ledwo dałam rade. A potem w pracy był taki młyn ze nawet na kawe(bezkofeinową) nie miałam czasu.
 
STO LAT DLA SAMIKA :tak::tak::tak:

Magda wszystkiego Naj naj dla tej naj.... :-D

Patka ja teraz tez od razu zaskoczyłam :tak: W sierpniu odstawilismy zabezpieczenie, kochalismy sie bez moze z 3 razy (tylko w weekendy jak Patryk był) i od razu zaszłam :-D Z Rafałem to po roku bez zapezpieczenia dopiero zaszłam i to jak Patryk był dzien w dzien przy mnie, hehe :tak: Ale powiem Ci że mnie zaszokowałas nowiną i się bardzo ciesze :tak:

Ja dzisiaj po wizycie i USG (wieście na lekarzowym). Jutro ide z Rafałem na bilans dwulatka.

A teraz pije kawke (zbożówke) i wcinam ciasto. Reszte ciasta włożyłam Patrykowi zeby skonczyło sie obzarstwo w koncu :-D I tak sie bałam ze po weekendzie bedzie z 5kg wiecej, ale na szczescie od ostatniej wizyty u gina ponad miesiac temu tylko 0,5kg przybrałam :tak: Ok ogladam NW :tak:
 
hej laski ja na szybko

sto lat dla samika !!!!!!!!!!!

zdjecia fryzurki na fotkowym, dzis bylam pierwszy raz w pracy sprzatam biura robota tak lekka ze szok! mam 2h na cos co zajmuje 15min
jedyny minus kurewsko goraco jak w smazalni jak oni moga pracowac w takim ukropie :szok:
a tak na marginesie jakbyscie widzieli jaki oni porzadek maja na biurkach i ida do pracy to masakra!! u nas by to nie przeszlo w pl:no:

oki to ja lece bo dzis caly dzien biegiem:-D
 
Widziałam ostatnio program dokumentalny o kryzysie. Jakis facio sie wypowiadał - dyrektor waznej instytucji finansowej w Anglii - pkazali jego biurko to mało co ze śmiechu nie padłam. Jakby bomba z papierzysk eksplodowała. U nas faktycznie by to nie przeszło;-) A juz napewno przed wysjciem do domu segregatory musiały ladowac na pułki.

Dla Stasia naszego kochanego;-) pożytku z ojca i matki;-))) Sto lat!imagesCAF2RBEU.jpg
 
Wszystkiego najlepszego dla Stasia i Samika!!!
Trochę mnie nie było a tu takie wieści!!! Patrycja - GRATULACJE!!!
U nas stara bida. W pracy mam teraz troche roboty, bo moja współpracowniczka ma wolne. Poszła na studia z psychoterapii i teraz tydzień stazu w osrodku terapeutycznym ma. W domku za to nic mi sie nie chce robić :-( Za to zmęczenie i dół rosnie i poczucie winy, że nie pracuję z Maćkiem. Nocnik, mowa, samodzielność - to jest to co powinnam z nim ćwiczyć. Jeszcze mi wczoraj pani ze żłobka powiedziała, że Maciek po zwolnieniu znacznie odstaje od grupy jesli chodzi o ubieranie sie i rozbieranie. Siedzi jak królewicz i czeka na obsługę. Ja wiem, ze on jest leniuszek. W domku próbujemy jak wracamy, sam ściaga butki, jak go rozepne to zdejmuje kurteczkę. Ale rano nie ma nigdy czasu. A przyznam sie że trenowanie na sucho, kończy sie wyciem, bo młody mysli, że pójdzie na dwór a tu rozczarowanie. U nas tak jak u Wioli, nie ma problemu z czapa, bo Maciek wie co po kolei sie ubiera. Rekawiczek jeszcze mu nie nakładam, bo musze dotrzeć do pasmanterii i jakis sznureczek kupic, żeby je zszyć, bo takie luzem, to czuje, że pogubi. A ze na razie nie jest jeszcze tak zimno i głownie samochodem sie przemieszczamy, to jakos mi się nie spieszy.
A ze spaniem, to mam problem jak wiekszość. Młody odmawia spania w dzień jak jest w domku. Ostatnio tez robi cyrki z zasypianiem. Nie ma juz jak kiedys, że zostawiam go w łóżeczku i zasypia. Smark jeden nauczył się wychodzić z łóżeczka przekładając nogi przez porecz i zsuwając się i jak tylko znikam z pokoju to wyłazi. A ja boje sie, że upadnie i sobie cos zrobi. Trzeba w ekspresowym tempie kupic mu w końcu normalne łóżko chyba. W kazdym razie odkąd pokazał co umie, tzn od 2 dni, musze z nim siedziec i czekac az zasnie. Wczoraj to trwało prawie 2 godziny :baffled: oczywiscie probował wyłazić, 5x wyrzucał wszystko, co chwila chcal pic... A wczoraj wstał o 4 rano wiec nie wiem skąd miał tyle siły... W końcu po kolejnym opróżnieniu łóżeczka powiedziałam, że zabieram wszystko i nie oddam. A ten w ryk i powtarza "oda mi, oda mi". No żesz normalnie szczękę z podłogi zbierałam. Tresura żłobkowa robi swoje ;-) Wyrażenia uzyteczne w kontaktach z innymi dziecmi jednak przyswaja :-)
Ja w każdym razie padam na twarz, jestem zmęczona i nic mi sie nie chce. A jakbym miała jeszcze drugie takie :dry: mam za mało cierpliwości i energii jak na matkę.​
 
STASIU STO LAT!!!!!!!!!!!


trina czy aby te babki ze żłobka nie przesadzają? Sory ale one od tego są aby dziecko ubrać i rozebrać ! Gdyby mi któraś coś takiego powiedziała to normalnie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jakoś mój Kacper jeszcze ani nie mówi, ani się na nocnik nie załatwia ( nawet jeszcze go nie sadzam bo nie widzę sensu ) ani sam się nie ubiera ani nie rozbiera. Owszem potrafi sobie założyć buty ( zawsze na odwrót) jak ma ochotę to rozbierze się do naga i lata na waleta po domu ale nie robi tego na zawołanie. Bez przesady oni mają dopiero 2 lata! Z tego co piszesz ja naprawdę nie widzę żeby twój Maciuś był w jakikolwiek sposób opóźniony! To raczej one szukają sobie wymówki żeby palcem w d... nie ruszyć !!!!!:wściekła/y:Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i rozwija te umiejętności które akurat go interesują i są mu do czegoś potrzebne. Nie da się ich ustawić rządkiem pod ścianą i mówić teraz wszystkie macie się nauczyć tego i tego. POzatym dzieci często " zapominają " tego czego się nauczyły po to aby rozwijać jakąś nową umiejętność a dopiero za jakiś czas wracają do tego co było wcześniej. Maciuś właśnie nauczył się wychodzić z łóżeczka i to go fascynuje a nie ściąganie kurtki. A co do wyrzucania rzeczy z łóżeczka to też przez to przechodziliśmy włącznie z tym że spał w końcu na samych szczebelkach bo powiedziałam że skoro wszystko wyrzucił to nic nie dostaje. I się oduczył. A górą wychodzi do tej pory jak mu coś nie pasuje i w ciągu dnia też śpi bardzo sporadycznie ( chory albo bardzo wcześnie wstał patrz 4 rano)

minisia to fajnie że jesteś zadowolona z pracy :-)

A ja dziś na samolot. A później shopping już się doczekać nie mogę ;-)Strasznie się denerwuję i mam wielką nadzieję że w końcu pozwoli mi funkcjonować normalnie. Już sobie nawet aqua aerobic dla ciężarnych znalazłam ;-)
 
reklama
Dla naszych paździoszkowych solenizantów
Tych minionych: KAMILKA I RAFAŁKA
I dzisiejszego: STASIA



Ile jest w drabinie szczebli?
Ile złodzieje nakradli mebli?
Ile ludzi w Ameryce?
Tyle szczęścia Tobie życzę!!!


http://imageshack.us

Hello mam chwilkę bo moje dziecie wraca do normalności.
Magdasf Ogromne gratulację strasznie Ci zazdroszczę tej pracy!!!!! Jestes wielka

Kaka jak nie ta to inna nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Marma a ten wózeczek to już dla maluszka???? czy Kacperkowi??

Lilunia u mnie kryzys po odstawieniu smoka trwał 2 tyg:tak::tak::tak:

Patrycja NIE NO MOJE UŚCISKI A TAK SIĘ JESZCZE W ZOO TWÓJ MĄŻ ZARZEKAŁ!!!!!!!!!!!!!!! Strasznie się cieszę trzymaj się dzielnie i siostrzyczki dla Kamilka życze.

Napisze tylko że powoli wychodzimy na prostą ale to chyba były najgorsze dni w ostatnim okresie.
Ale co nas nie zabije to nas wzmocni;-);-)

BARDZO DZIĘKUJEMY ZA ŻYCZENIA DLA MOJEGO FACECIKA;-)
 
Do góry