reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Cześć dziewczyny.A ja właśnie was sobie podczytuje i nawet nie mam siły nic odpisać bo dopiero chwilę temu, od 8 rano,do domu wróciłam i jedynie co to z Kacperczakiem i M KFC po południiu zaliczyliśmy co by do żołądka coś wrzucić i spędzić razem chwilę. Teraz cały weekend na zajęciach i oby do czerwca... A zaczęłam ćwiczyć 6 Vadera i powiem Wam że strasznie mnie po tym boli kręgosłup a z tą moją dyskopatią to troszkę się boję i chyba sobie je odpuszczę. Znacie jeszcze jakieś fajne ćwiczenia na dolne mięśnie brzucha bo mi tam jeszcze po ciąży zostało i chciałabym się tego pozbyć.
Dobra ja spadam się położyć bo jutro pobudka o 6 ana zajęciach do 19.
 
reklama
[video=youtube;5dnlMGd6tEc]http://www.youtube.com/watch?v=5dnlMGd6tEc&feature=related[/video] marma dla ciebie mnie kręgosłup po nich nie boli a tez mam kłopoty z tym
Ania brw

A my po zakupkach, młody spał a ja działałam w ogródku, i zaraz mykam dalej walczyć z perzem
 
Witajcie!
Nawet sie nie zabieram za nadrabianie.
Młody śpi napasiony. Izka z Tatuśkiem na basenie i wreszcie się zebrałam na internet.
Niki jest słodkim dzidziusiem, ale o wiele wrażliwszym niż Izka (a ponoć chłopaki nie płaczą).
Jak wróciliśmy to był istny cyrk, bo zmiana środowiska i do tego brzuszek bolał.
Ale już jest super. Generalnie je, rozgląda się, robi kupę, je rozgląda się i śpi 2-3 godz.
Wieczorem ok 21 kąpiel (nawet lubi) i 1 lub 2 nocne karmienia.
Espumisan zdziałał cuda, a Niki się przyzwyczaił do miejsca i coraz śmielej patrzy na świat.
Iza udaje, że nie ma tematu;-)
Na razie mam dla niej sporo czasu, bo dużo tego snu jest, więc wykorzystuję jak mogę.
Jak Niki płacze, to przybiega do mnie i woła "dzidzia ła! dzidzia ła"
Jak go karmię to mówi "dzidziuś cycuś" albo "dzidzia cyca" i przygląda się łapiąc małego za paluszki.
Generalnie nie widzę specjalniej zazdrości... Na razie...

Mieliśmy żółtaczkę, ale szybko znikła dzięki wilczemu apetytowi Nikodema.
Do tego pęknięty obojczyk, ale ma samo przejść. Na szczęście podobno go to nie boli.
Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacer naszym "autobusem". Ale się ludzie gapią :-D

Sorki za chaos, ale zaraz się ssak obudzi, a chcę jeszcze zdjęcia wrzucić.
Dodam tylko, że drugi poród to "pestka".
Może bolało bardziej niż za pierwszym razem,
ale było krócej i bez "wspomagaczy" (jeśli nie liczyć "subtelnego" masażu:angry:)
Tylko mi Jacka nie wpuścili na poród, bo rodzinna była zajęta, a położna niefajna.

Złapały mnie skurcze po północy , cały dzień były nieregularne.
Od 18 już regularne, ale dosyć krótkie więc myślałam, że się rozedją.
Na porodówce byliśmy o 22:30 i już było 7cm rozwarcia.
Oczywiście na ktg moje skurcze się nie zapisują.
Dwa parte (teraz wiem co to są PARTE - ło matko boska!) i wyskoczył brzdąc.
Miał być 3300, był 3700, ale mnie nie nacieli.
Mam pęknięcie 1 st. na jekieś 5 szwów, ale nie czuję tego kompletnie.

Z karmieniem jak to u nas trochę problemów, bo brodawki do niczego,
mleko pojawiło się późno i zdąrzył mnie pokaleczyć,
ale w końcu znaleźliśmy odpowiednie kapturki (te co Izę karmiłam się nie sprawdziły)
i jest ok.
Tylko jeszcze trochę płaczę jak się przysysa.
Uroki macierzyństwa.:happy:
Kończę ten elaborat cała w skowronkach.
Na razie wyspana i szczęśliwa...

Dziewczyny! Do działa!!! :-)
 
A nic sie nie stało...ot tak po prostu. Stwierdziłam wczoraj, ze jak spróbowac to dzić - jakis wenętrzny spokój miałam. Dwa troche sie przygotowalsmy do akcji. Jak dziewczyny rzucały smoka to my rygostycznie dawalismy tylko na noc az przyszedł moment ze wogóle. I zniosła nieźle. Pół godziny były prośby i płacz. A ja ociełam na krótko smoka i jak chciała to jej dawałam ale to juz nie było to;-) Sama rzuciła na podłoge smoka i poszła spac. Czasem cos wspomina ale udaje ze nie wiem o co chodzi;-)

i jak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy walki ze smokiem????

Malena witaj malutka normalnie piękny post na pewno podbudowałaś te mamuśki które starają sie czy też planują kolejnego brzdąca. Super że Izunia tak reaguje, mój mały to straszny zazdrośnik!! Szkoda że M nie mógł Ci towarzyszyć w czasie porodu. Co do samego porodu trzeci jest jeszcze szybszy:)))) całuski dla brzdąców
 
Melanka wielkie gratki. Spisałas sie dziewczyno!

Smok...wsio fajnie dopóki sobie nie znalazła jakiegos starego w skrzyni z zabawkami. Była rozpacz jak jej zabrałam i nieco zmodyfikowałam...ale sie nie poddajemy i całkiem dobrze.

Dziś komunia chrześnicy. Najadłam sie oj najadłam ehhh. Pogoda nie najgorsza wiec było całkiem fajnie.
 
Malena GRATULACJE ! :-) Dzielna z ciebie babka :-) A my się staramy :-D

ppatqa wielkie dzięki :-) Jutro wypróbuje

Kaka gratki walkie ze smoczkiem.U nas smoczek tylko do spania i jak zaśnie zabieramy.

Aja po całym weekendzie zajęć i jestem padnięta. A jutro znów z samego rana trzeba wstać i do roboty. A w weekend jedziemy na komunię do siostrzenicy mojego męża. Ponoć dzieciom totalnie odbiło jeżeli chodzi o prezenty. Ta sobie zażyczyła jakiś kosmicznie drogi telefon.... Ja chyba swojego nie poślę do komuni,przynajmniej będzie taniej ;-):-D
 
Malena jeszcze raz gratuluję!!!!!! Jak się Ciebie czyta, to aż sie chce drugiego dzidziola. Pozdrawiam gorąco!!!

I znowu pada :-(

A u nas znowu przeboje zdrowotne z Michem dlatego prawie sie nie pojawiam. W szpitalu załapał grzyba :wściekła/y: i teraz antybiotyk goni antybiotyk. W środe jeszcze badanie na gronkowca. Całe cialko wysypane czerwonymi krostkami (nie swędzą) i nic nie pomaga. Zaczynam miec dosyć i chyba zaczne wyc do księżyca bo rodzinny znów nie ma pojęcia skąd to sie wzięło. Ale na moje to mi wygląda na to, że ten cholerny grzyb to nie tylko na języku i ale i gdzies w środku siedzi i mu to wyrzuca :angry:.

W niedziele czeka nas komunia u znajomych i jakos nie mam ochoty na ta imprezkę. Najchętniej bym sie wykręcila.

Miskowi wreszcie wyszły trójki i teraz tylko jeszcze na piątki czekamy. Ma teraz etap przytulaska i co chwila podchodzi i wtulając sie mowi "moja, moja"

Wczoraj pół dnia spędziłam ryjąc w ogrodzie a efektów prawie nie widać:baffled: Potrzeba jeszcze dużo pracy zeby bylo po mojemu, tylko skąd ten czas wziąć....

Na to wszystko, od jakiegos czasu relacje z M są (delikatnie mówiąc) bleeeeeeee.
Są takie chwile że najchetniej bym go wyprowadziła.

Tyle w skrócie telegraficznym.

Milego dzionka i całego tygodnia!!
Pozdrawiam!!
 
Aja po całym weekendzie zajęć i jestem padnięta. A jutro znów z samego rana trzeba wstać i do roboty. A w weekend jedziemy na komunię do siostrzenicy mojego męża. Ponoć dzieciom totalnie odbiło jeżeli chodzi o prezenty. Ta sobie zażyczyła jakiś kosmicznie drogi telefon.... Ja chyba swojego nie poślę do komuni,przynajmniej będzie taniej ;-):-D
niestety winę za prezenty ponoszą darczyńcy!!!! Normalnie jakis wyścig aby jak najwięcej jak najlepiej. Dla mnie to chore:nerd:
My teraz w niedziele też mamy komunie chrześniaka M :sorry2:

Anula tule nie wesoło tam u was, a może to jakaś reakcja na antybiotyki???? Wiesz co nie pamiętam ale jest syrop na grzybice:tak::tak: mój Sami miał kiedyś pleśniawki i lekarz obwaiał się że mogły zejść niżej i dawałam mu syrop powiem ci rewelka. Zdrówka i obyście już wyszli na prostą z każdym problemem.

Witam
Chyba sobie jakiś Deprim kupie bo przy takiej pogodzie i humorkach dzieci szybko popadne w jakąś depreche:nerd: a do tego od przyszłego tyg będę słomianą wdową do końca maja. A musze się pochwalić że zamówiłam foteliki samochodowe dla dzieci. Teraz czekam aż przyjdą:tak::tak:
 
Hej laski
Witam sie!
dopiero dzis poniewaz nie pamietalam hasla do BB a moj komp byl nie podlaczony
mialam dostep ale z neta taty
ale juz sie podlaczylam pod swoj wiec sie witam!
dzis jedziemy do tesciow na obiadek
a tak jest suuper!!
kupilismy juz bilety dla rodzicow na 21lipca
przyleca do nas na wakacje i zabiora dzieci na sierpien caly do siebie :)
zajrze pozniej pappa
 
reklama
malena super
kaka gratki
anulka trzymaj się, a z ogródkiem rozumiem
czarna pochwal sie jakie

A my po spacerku, obiadek się gotuje, a ja popołudniu ide polatać na samolocie- zmieniam lekarza więc stresik jest zobaczymy co i jak, jak nie to wróce do starego
 
Do góry