reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Czarna

WSZYSTKO CO BYŁO TWOIM MARZENIEM,
CO JEST I BĘDZIE W PRZYSZŁOŚCI,
NIECH NIE ULECI Z CICHYM WESTCHNIENIEM,
LECZ NIECH SIĘ SPEŁNI W CAŁOŚCI!!!

STO LAT, STO LAT, STO LAT NIECH ŻYJE NAM!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Hello
dziękuje ślicznie babencję za życzonka i pamięć!!!! Jesteście WIELKIE

Teraz siedzę jak na szpilkach bo dziś wyniki rekrutacji do przedszkoli ale czuje w kościach ze i w tym roku się nie uda:((((((((
 
witam babencja
pierwsze to STO lat dla solenizantów ( sorki ale w wekend nie miałam czasu wejsc)

U nas zleciało bardzo szybko
w piatek parapetówa udana i do późna, więc w sobote dzień troche na zwolnionych obrotach czyli zakupki, ryneczek, rowerki i park krasnala o chrześniak przyjechał. A niedziela to był dzień- do południa rowerki i piaskownica, młody w lesie wszedl mi do strumyczka- więc wracał w mojej bluzie która robiła za spodnie i buty, potem zawody motocrosa, obiadek u teściów, wróciliśmy na drzemke młodego, jak młody wstał to wpadla siostra M z rodzinką więc chlopaki dalej szalały na dworze i tak zeszło.

Malenko jak tam
 
Hej - nowy tydzień i pogoda dopisuję a jutro siedzę w komisji na egzaminach gimnazjalnych.
Ech .... dziś wracając do domku z pracy niestety złapała mnie policja :-p no i .... byłoby 6 pkt karnych a tak tylko mam dwa i 100zł do zapłacenia .... WIADOMO UROK OSOBISTY :-p
Pan policjant był bardzo wyrozumiały.

Czarna gratki za przedszkole i nowy start Lauruni od września.

Ciekawa jestem co u Malenki?

Pati fajnie, że imprezka udana.
A łody to agencik ;-)

Evelajna ale mi smaku narobilaś wczoraj tym leczo, że chyba w tygodniu zrobię :tak:

Dobra czas do kuchni ruszyć i jakiś obiadek zapodać.
 
Kulam się jeszcze.
Gin jak mnie dzisiaj zobaczył, to mu oczy mało z orbit nie wyszły, że jeszcze chodzą.
Ale co tam. Niech się mały dokisi ;)

Lecę odpoczywać, póki mogę...
 
Czarna - buziaki, uściski, ciasteczka!!!
No i oczywiście trzymam kciuki za Laure, wszak nowy etap w życiu zaczyna :) A Ty Matko-Polko chociaz trochę od września wypoczniesz. A jak już i Samiego za rok z domu wypuścisz, to ja już nie wiem, co Ty z wolnym czasem poczniesz ;)
Malena - życzę szybkiego i bezbolesnego rozwiązania!

A ja odpoczywam. Zarzuciłam sprzątanie (nie ucieknie...) na rzecz siebie. W końcu kto o mnie zadba, jak nie ja sama? A dziś, żeby sobie polepszyć humorek poszłam na solarium. I tak pomyślałam, że pochodze codziennie po pracy, dopóki moje chopy nie wróca. Przynajmniej po raz pierwszy od 4 lat się trochę opalę. A teraz mam powtórkę z wczoraj. Popijam wermucik i czytam książeczkę w łóżeczku. Jak mi tych książeczek brakowało... Nie muszę mieć już wyrzutów sumienia, że powinnam co innego czytać (wszak się już obroniłam ; ) ), czy zająć pożyteczną pracą domową (bleeeee....). Gary w zlewie moga poczekać. Kuchni mi nikt bardziej nie zasyfi. Młody nic nie ściągnie. Luz blues.
A tak a propos Maćka, wchodzi na głowę babci jak może. Pół rodzinki M jest zaangażowane w opiekę i zapewnianie mu atrakcji. Dziś jak dzwoniłam tak szalał (słyszałam jego piski i wrzaski), że nawet nie zwrócił uwagi na babcie jak wołałą go do telefonu, żeby ze mną pogadał. Chyba mu tam dobrze :)
 
reklama
hej
nie będę pisać, że jestem zajechana...po prostu padam na pysk, weny brak, bo sił mi już nie starcza na bieganie, zasypiam na stojąco.
Mam dylemat. Dostaliśmy w nagrodę za wyniki tygodniowy wyjazd do Turcji i nie wiem czy skorzystać. Chyba nie zniosę tygodniowej rozłąki z Szymonkiem, a w świetle ostatniej katastrofy samolotowej to boję się lecieć. Do tego nie mam paszportu, ani czasu na przygotowania do wyjazdu (9 czerwca). Nie wiem co robić, oferta kusi, ale serce mówi nie :-(.
 
Do góry