Witam i melduję, że ja i moja rodzina - ta bardzo bliska wracamy do życia. W czwartek wieczorem zaczęła się u nas jelitówka. Najpierw Bartek i Martyna. Potem M, w sobotę wieczorem ja, w nocy teściowa, a dziś w nocy mój teść, szwagierka i ojciec. Dzieciaki już na prostej, my z M też już dobrze. Jutro postaram się wpaść i nadrobić zaległości, chociaż jak obiecuję to coś mi zawsze przeszkodzi :-/
reklama
Witam !! Ja też obecna!! Mama mi też napisze usprawiedliwienie !! Tydzień temu z nartek wróciliśmy, fajnie było, pogoda śliczna...
Mój też mały Buntownik.... i do tego maminsynek :-) Potrafi nam czasem taką histerię w domu odstawić, że ręce opadają... ignorujemy, odwracamy uwagę, nie ulegamy....ale czasami aż...wrrrrr... a tu trzeba być opanowanym i spokojnym, a wgłębi się gotuje :-) ale chyba zaczyna rozumieć, że histeria nie działa, bo zaczyna krzyczeć, też często tak piskliwie, ale coraz szybciej kończy wrzask i zaczyna się bawić z nami, gdy zachęcamy go do innej zabawy....
Najbardziej nie wiem co robić podczas posiłków.... może macie jakiś sposlob?? Obiady jemy razem, przy czym Szymek w 90% kończy pierwszy i chce zejść z krzesełka... jak go ściągnę, to na siłę próbuję wyciągnąć mnie, lub M do zabawy, chociaż my jeszcze jesteśmy w połowie obiadu... nie idziemy z nim, proponujemy mu w zamian zabawy w kuchni, ale kończy się z reguly wrzaskiem dopoki nie skonczymy jesc i nie pojdziemy sie z nim bawic....
Pozatym zyjemy.... po super-swietnym okresie znowu sie w tym tygodniu klocimy.... Powiem Wam, ze wspolna praca jest zaje.....scie ciezka.... brakuje takiej odskoczni ...
Milego dnia babeczki !!
Mój też mały Buntownik.... i do tego maminsynek :-) Potrafi nam czasem taką histerię w domu odstawić, że ręce opadają... ignorujemy, odwracamy uwagę, nie ulegamy....ale czasami aż...wrrrrr... a tu trzeba być opanowanym i spokojnym, a wgłębi się gotuje :-) ale chyba zaczyna rozumieć, że histeria nie działa, bo zaczyna krzyczeć, też często tak piskliwie, ale coraz szybciej kończy wrzask i zaczyna się bawić z nami, gdy zachęcamy go do innej zabawy....
Najbardziej nie wiem co robić podczas posiłków.... może macie jakiś sposlob?? Obiady jemy razem, przy czym Szymek w 90% kończy pierwszy i chce zejść z krzesełka... jak go ściągnę, to na siłę próbuję wyciągnąć mnie, lub M do zabawy, chociaż my jeszcze jesteśmy w połowie obiadu... nie idziemy z nim, proponujemy mu w zamian zabawy w kuchni, ale kończy się z reguly wrzaskiem dopoki nie skonczymy jesc i nie pojdziemy sie z nim bawic....
Pozatym zyjemy.... po super-swietnym okresie znowu sie w tym tygodniu klocimy.... Powiem Wam, ze wspolna praca jest zaje.....scie ciezka.... brakuje takiej odskoczni ...
Milego dnia babeczki !!
9!!!!!!!!!!!!!!! o jaaaaaaaaaaaaa to Ty już na finiszu!!!!!!!!!Ja się tylko melduję.
U nas bez zmian.
Zaczęłam 9 miesiąc...
BUZIAKI!
o kurde to was dopadłoWitam i melduję, że ja i moja rodzina - ta bardzo bliska wracamy do życia. W czwartek wieczorem zaczęła się u nas jelitówka. Najpierw Bartek i Martyna. Potem M, w sobotę wieczorem ja, w nocy teściowa, a dziś w nocy mój teść, szwagierka i ojciec. Dzieciaki już na prostej, my z M też już dobrze. Jutro postaram się wpaść i nadrobić zaległości, chociaż jak obiecuję to coś mi zawsze przeszkodzi :-/






no i super podejscieobecna w biegu, jeszzce nie zaczełam nawet porzątków na święta bo i po co??? Jutro znowu zrobia balagan



witaj dobrze ze wyjazd udanyWitam !! Ja też obecna!! Mama mi też napisze usprawiedliwienie !! Tydzień temu z nartek wróciliśmy, fajnie było, pogoda śliczna...
Mój też mały Buntownik.... i do tego maminsynek :-) Potrafi nam czasem taką histerię w domu odstawić, że ręce opadają... ignorujemy, odwracamy uwagę, nie ulegamy....ale czasami aż...wrrrrr... a tu trzeba być opanowanym i spokojnym, a wgłębi się gotuje :-) ale chyba zaczyna rozumieć, że histeria nie działa, bo zaczyna krzyczeć, też często tak piskliwie, ale coraz szybciej kończy wrzask i zaczyna się bawić z nami, gdy zachęcamy go do innej zabawy....
Najbardziej nie wiem co robić podczas posiłków.... może macie jakiś sposlob?? Obiady jemy razem, przy czym Szymek w 90% kończy pierwszy i chce zejść z krzesełka... jak go ściągnę, to na siłę próbuję wyciągnąć mnie, lub M do zabawy, chociaż my jeszcze jesteśmy w połowie obiadu... nie idziemy z nim, proponujemy mu w zamian zabawy w kuchni, ale kończy się z reguly wrzaskiem dopoki nie skonczymy jesc i nie pojdziemy sie z nim bawic....
Pozatym zyjemy.... po super-swietnym okresie znowu sie w tym tygodniu klocimy.... Powiem Wam, ze wspolna praca jest zaje.....scie ciezka.... brakuje takiej odskoczni ...
Milego dnia babeczki !!



Niestety cie stare k... wiec usprawiedliwień od mamuni nie przyjmuje




Witam dziś nocna lepsza bo mały dostał po 24 czopka i poszła z nim do drugiego pokoju spac













Wczorajszy mój plan nie wypalił bo okazało się ze mały posiał gdzieś klucze i była uziemiona!!!
ale dziś już mam nowy komplet i idę do tej szkoły bo mnie przeklną



ppatqa
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2008
- Postów
- 4 682
kasia zdrówka, wiem co to jelitówka
czarna nie po prosty dzisiaj montują balustrage schodów i listwy w pokajach, a jutro ma przyjecha kuchnia:-), więc co z tego ze posprztam na dole, ajak znowiu zrbią burdel
Mój młody też ma etap wymuszania, na szczeście zdarza się tylko w domu bo kladzie się i płacze, nikt nie reaguje i wstaje i bawi się dalej
czarna nie po prosty dzisiaj montują balustrage schodów i listwy w pokajach, a jutro ma przyjecha kuchnia:-), więc co z tego ze posprztam na dole, ajak znowiu zrbią burdel
Mój młody też ma etap wymuszania, na szczeście zdarza się tylko w domu bo kladzie się i płacze, nikt nie reaguje i wstaje i bawi się dalej
hej
no u nas to wyglada tak ze ja obiegam wszystkich ale daje rade
jak juz wspominalam tesciow lubie i staram sie im umilic czas jak najlepiej czyt.kawka ,owoce,deserki, obiadek pod nosek;-)
oni maja dosc nerwow i cierpien wiec te 3 tyg dam rade ale pomocy nie mam zadnej no coz
wakacje maja
dzieciaki jak dzieciaki starsze same sie zajmuja a malutka jak narazie ufa tylko babci od dziadka ucieka
bo by ja zameczyl wiec jak sie zbliza kwiczy i ucieka;-)
Ja przeziebiona,malutka rowniez cos ma katarek
a co do wieczorku planujemy w rocznice slubu wyjsc do restauracji alezobaczymy bo jak wspominalam Weronika jest oziebla
w stosunku do dziadkow 
no u nas to wyglada tak ze ja obiegam wszystkich ale daje rade
jak juz wspominalam tesciow lubie i staram sie im umilic czas jak najlepiej czyt.kawka ,owoce,deserki, obiadek pod nosek;-)
oni maja dosc nerwow i cierpien wiec te 3 tyg dam rade ale pomocy nie mam zadnej no coz
dzieciaki jak dzieciaki starsze same sie zajmuja a malutka jak narazie ufa tylko babci od dziadka ucieka


Ja przeziebiona,malutka rowniez cos ma katarek
a co do wieczorku planujemy w rocznice slubu wyjsc do restauracji alezobaczymy bo jak wspominalam Weronika jest oziebla


Pati i dobrze po co robic prace syzyfowąkasia zdrówka, wiem co to jelitówka
czarna nie po prosty dzisiaj montują balustrage schodów i listwy w pokajach, a jutro ma przyjecha kuchnia:-), więc co z tego ze posprztam na dole, ajak znowiu zrbią burdel
Mój młody też ma etap wymuszania, na szczeście zdarza się tylko w domu bo kladzie się i płacze, nikt nie reaguje i wstaje i bawi się dalej
to nie wiem nie mam pomysłu. Co do emikonek to to jak klikasz w odpowiedz to pod spodem masz odpowiedz zaawansowanaCzarna - właśnie ma na talerzyku jeszcze, ale już nie chce po prostu jeść... wygina się iw staje w krzesełku i piszczy, żeby go wypuścić :-(
Skąd Wy macie buźki?? ja w tym moim okienku z odpowiedzą nie mam ich :-/
Domi przyzwyczai się w koncu troche czasu mineła odkąd się widzieli!!! i zdrówka życzehej
no u nas to wyglada tak ze ja obiegam wszystkich ale daje rade
jak juz wspominalam tesciow lubie i staram sie im umilic czas jak najlepiej czyt.kawka ,owoce,deserki, obiadek pod nosek;-)
oni maja dosc nerwow i cierpien wiec te 3 tyg dam rade ale pomocy nie mam zadnej no cozwakacje maja
dzieciaki jak dzieciaki starsze same sie zajmuja a malutka jak narazie ufa tylko babci od dziadka uciekabo by ja zameczyl wiec jak sie zbliza kwiczy i ucieka;-)
Ja przeziebiona,malutka rowniez cos ma katarek
a co do wieczorku planujemy w rocznice slubu wyjsc do restauracji alezobaczymy bo jak wspominalam Weronika jest ozieblaw stosunku do dziadkow
![]()
Ok szkoła zaliczona po swietach bedzie zebranie i podjęcie decyzji;-)
Kawka u koleżanki tez zaliczona



malaulka
Podwójna mamusia
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2008
- Postów
- 2 239
Hello kobietki, ale wszystkie zapracowane przed świętami
Ja tam specjalnie nie sprzątam bo zawsze mam posprzątane
okna niedawno umyłam, kurze ścierane co sobotę, tak samoz podłogami na bierząco myte więc bawimy się,
Wysłałam M na zakupy a dziewczynkom dałam duże kartki papieru, ubrałam w fartuszki, wodę do kubeczka i farbki, ależ była zabawa jednak skonćzyła się w momencie kiedy Lena wypiła wodę z kubka, najpierw kilka razy wylała, wymalowała usta pędzelkiem pooblizywała go a potem chlup- wypiła
Jutro jedziemy do masarni po wołowinę i schab a we czwartek zacznę robić żarełko coś pogotuję i będę piec ciasta.
Czarna M bardzo dobrze się czuł po imprezie ale spał 12 godzin jak niemowlę
Fotki też będą ale jak już będzie wszystko skonczone, ale to może trochę potrwać bo teraz zacZął się sezon deszczowy i niewiadomo jak długo a trzeba po drewno na wykończenie do lasu jechać
Kasia zdrówka dla Was
Minisia dla was też zdrówka i pobalujcie z teściami w te święta
Ppatqa a pokażesz zdjęcia balustrady? bo ja wybrałam sobie taką i M był u stolarza i już wiemy ile nas skasuje za schody drewniane ażurowe z takimi właśnie balustradami.

Ja tam specjalnie nie sprzątam bo zawsze mam posprzątane

Wysłałam M na zakupy a dziewczynkom dałam duże kartki papieru, ubrałam w fartuszki, wodę do kubeczka i farbki, ależ była zabawa jednak skonćzyła się w momencie kiedy Lena wypiła wodę z kubka, najpierw kilka razy wylała, wymalowała usta pędzelkiem pooblizywała go a potem chlup- wypiła

Jutro jedziemy do masarni po wołowinę i schab a we czwartek zacznę robić żarełko coś pogotuję i będę piec ciasta.
Czarna M bardzo dobrze się czuł po imprezie ale spał 12 godzin jak niemowlę

Fotki też będą ale jak już będzie wszystko skonczone, ale to może trochę potrwać bo teraz zacZął się sezon deszczowy i niewiadomo jak długo a trzeba po drewno na wykończenie do lasu jechać

Kasia zdrówka dla Was
Minisia dla was też zdrówka i pobalujcie z teściami w te święta
Ppatqa a pokażesz zdjęcia balustrady? bo ja wybrałam sobie taką i M był u stolarza i już wiemy ile nas skasuje za schody drewniane ażurowe z takimi właśnie balustradami.
Załączniki
reklama
Ale napłodziliście



już z dobrą godzine was czytam
ale nie obraźcie się ze tylko Uli odpiszę bo tylko jej post zapamiętałam
Ulcia moje smerfy też tworzą takie cuda z farbek, a zabawa kończy się w momencie jak mały zaczyna wyjadać farbki z kubeczków
mamy te do malowania rękoma

A schody i balustrady mniamnuśnie
ehhh dziewczyny dziewczyny ładnie to tak pokazywać i chwalić się czymś na co mnie nie stać:-
-
-( normalnie zazdrość mnie bierze


(delikatny żarcik ale i tak zazdroszcze)
Dobra u nas dzionek bdb;-) na koniec dnia mielismy odwiedzinki Kaki więc milusio
Teraz już sobie ładnie posprzątałam i gotuje ogórkową bo takiego smaka mi narobiła Mirabelka ostatnio;-)








Ulcia moje smerfy też tworzą takie cuda z farbek, a zabawa kończy się w momencie jak mały zaczyna wyjadać farbki z kubeczków




A schody i balustrady mniamnuśnie
ehhh dziewczyny dziewczyny ładnie to tak pokazywać i chwalić się czymś na co mnie nie stać:-




Dobra u nas dzionek bdb;-) na koniec dnia mielismy odwiedzinki Kaki więc milusio

Teraz już sobie ładnie posprzątałam i gotuje ogórkową bo takiego smaka mi narobiła Mirabelka ostatnio;-)
Podziel się: